Witam szanownych grupowiczów. W zeszłym roku wykonaliśmy elewację. Po pewnym czasie zauważyliśmy że ma dosyć dziwną strukturę - bardzo porowatą z dużą ilością dziurek - wygląda dosłownie jak pumex. Złożyliśmy reklamację, niestety producent (firma Kreisel) ją odrzucił, ich zdaniem tynk został przesuszony przez słońce lub wiatr. Trochę to dziwne, bo elewacja była wykonana na przełomie kwietnia i maja, a warunki atmosferyczne były dosyć umiarkowane. Dodatkowo dosłownie cała elewacja ma jednolitą strukturę - czy jest możliwe 'przesuszenie' wszystkiego ? Przecież prace trwają kilka dni a pogoda się zmienia. Złożyliśmy odwołanie, ale też zostało odrzucone bez podania konkretniejszych przyczyn. Dodam, że po odwołaniu wykonaliśmy próbę i sprawdziliśmy jak zachowa się ten tynk suszony wewnątrz, przy stałej temperaturze i oczywiście bez słońca i wiatru. Struktura wyszła dosłownie identyczna z tą na elewacji. Jesteśmy pewni, że nie jest to wina przesuszenia tylko być możne samego materiału.
No i tu prośba o pomoc - co dalej z tym robić ? Czy ktoś ma możne podobny problem ? Poza oczywiście kwestią estetyczną, ta porowatość dosłownie 'pochłania' zanieczyszczenia, po deszczu trzyma wilgoć - nie wiem co będzie jak to zacznie jeszcze zamarzać.