Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Arielu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Arielu's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Ale ja z Tobą nie polemizuje, jak mniemam znasz a jak nie znasz to wklepiesz sobie znaczenie słowa polemika do wikipiedii:) Już przy erystyce raz ci się udało. Nie polemizuje, bo niby o czym? Wstałeś o 6.00 tylko po to aby wawalić z siebie nadmiar zółci. I żeby było jasne, mój post nikogo ani nie zachęca ani nie zniechęca. Co się zas tyczy tych porzuconych budów. To jak mniemam, miałeś takie przeżycia. Przykro mi, ale to znaczy, że ani ekonomista z ciebie ani fachowiec. To tak jeszcze apropos stawania na uszach... Tak mam parę zdjęć z budowy, nie robiłem jakiejś specjalnej dokumentacji bo nie było specjalnego powodu. Postawiłem za tyle i bardzo się z tego cieszę. Na przyszłość bardzo bym prosił aby nie przekręcać moich słów i nie wciskać czegoś czego nie napisałem. Nie jest prawdą, że wszystkie meble robiłem na wymiar. Ale prawdą jest, że wszystkie meble w kuchni są wykonane na wymiar. Łączny koszt razem z blatami i "wyspą" to około 9 tyś zł. I to tyle.
  2. Wpis zawiera i trochę prawdy ale i wiele taniego populizmu...Delikatnie rzecz ujmując) Postawiłem ten o to dom: http://extradom.pl/projekt-domu-aps-77-LUA1088 i koszt tego domu z zamieszkaniem wyniósł mnie około 250 tyś zł. Powiem tak. Można oczywiście zdołować wszystkich pisząc tak jak tu zacytowałem. Tylko po co? Marzenia sa po to aby je realizować a nie po to by kopać kogoś po dupie. Czy można postawić dom 100-110m2 za 200 tyś? Pewnie można, skoro mi sie udało postawić ponad 145m2 za 250 tyś. I wcale nie poświęciłem na to połowy życia. Ale fakt, prawie trzy miesiace pracowałem na cztery etaty. Praca zawodowa, pomoc żonie przy nowo narodzonym dziecku, podróze na lini mieszkanie - nowy dom i praca na budowie. Od razu uprzedzę ludzi z marzeniami. Nie szukajcie oszczędności tam, gdzie ich nie znajdziecie. Jeśli nie macie pojęcia o czymś, nie ma co poświęcać czasu na to, aby się tego uczyć. Ja skoncetrowalem się na tym, co umiałem i co mogłem zrobić. Wylewki, posadzki, parkiety, ścianki gk, malowanie, gazura, terakota, ocieplenie budynku...To mogłem zrobić i zrobiłem. Może i bym zrobił z pomocą rodziny fundamenty. Ale współczynnik oszczędności do czasu był zbyt mały. A do kolegi malkontenta...Może czasem warto pomyśleć o tym, że kogoś to kręci i cieszy jak coś zrobi własnym kosztem? Pewnie, że najlepiej jakbym zlecił wszystko od A do Z firmie. Tylko wtedy za 250 tyś bym zamieszkać nie mógł. I zapewniam kolegę, że nie kupowałem materiałow na wyprzedażach, nie żerowałem na rodzinie, okna mają szyby a framugi drzwi. Szafki w kuchni są na zamówienie a nie z przeceny z IKEI. Spełniłem marzenie swoje i żony. A nasze dziecko bawiło się w ubiegłym roku we własnej piaskownicy na własnej działce. Nie odbierajmy marzeń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...