Dziękuje za uwagi i podpowiedź
w ramach usprawiedliwienia, powyższe zdjęcie nie jest mojego autorstwa, ściągnięte z sieci,chodziło mi o zobrazowanie konkretnego miejsca, a nie jakości wykonania, po lekturze tego forum takie rzeczy są dla mnie oczywiste i nie wymagają komentarza, skupmy się na powyższych zagadnieniach dotyczących kontaktu bezpośredniego wełny(toksycznej ) z rurą kominową.
I pytanie po co dawać w takim razie przejście dwuścienne, jeżeli nie umożliwi odpowiedniej elastyczności łącza, może jakieś inne rozwiązanie ??
Zależy mi na odizolowaniu komory kominka, żeby nie została ta dziura w ścianie na drugą stronę.
Komin, co jest oczywiste stoi jako niezależna konstrukcja , jak widać na zdjęciach w narożu dwóch ścian, nawet nie obudowując go płytami nie mam możliwości wglądu do dwóch przyległych do ścian stron komina.