Jestem elektrykiem i uważam że liczenie od punktu w tych czasach to istny komunizm dajcie spokój tylko starzy elektrycy którzy uważają się za super fachowców z doświadczeniem tak robią a potem wychodzi że robi elektrykę i nic poza, alarm kto inny tv kto inny a potem 2 x tyle wydane. Co do ceny 11zł za punkt czy nawet 25z to trzeba być idiotą aby takie osoby wziąć na budowę za tą cenę nie da się wykonać dobrze instalacji elektrycznej każdy wykonawca pójdzie na łatwiznę jak najmniej obwodów, wszystko łączone ze wszystkim, przewody po skosie byle jak , o papierach nie wspomnę. Ludzie się cieszą że dali 800zł mniej niż sąsiad co miał porządnego tylko jak za 10 lat będą kuć i wymieniać to wtedy wydają 3x razy tyle ale polaczek nigdy nie myśli do przodu. Ludzie zrozumcie instalacje elektryczną i hydrauliczną robi się na lata na tym się nie oszczędza.