Jestem właśnie na etapie rozkładania rur i montażu anemostatów, sufit podwieszany do wiązarów. Ja robię to tak: po wyrżnięciu dziury w regipsie i nacięciu na krzyź paroizolacji mocuję flanszę od anemostatu na wkręty + uszczelniacz butylenowy na styku z regipsem. Od góry na łaczenie flanszy z paroizolacją wciskam trochę silikonu a potem taśma aluminiowa zbrojona - najpierw do samej paroizolacji wkoło a póżniej warstwa na łaczenie z flanszą. Wygląda to solidnie. Co do gotowych przepustów to powinny chyba być zrobione przed przykręceniem regipsów bo później to i tak trzeba nacinać paroizolację żeby kołnierz przeszedł a wtedy to już szkoda kasy na to. Oczywiście wg mnie jest to b.ważny element jeśli się robi na szcelno budynek.