Witam!
Palę drewnem mokrym i suchym oraz węglem, mam spory piec z nadmuchem (Chojnówka moderator) lecz może deczko za mały dla tego budynku. komin z wkładem kamiennym obmurowanym cegłą na wysokość piwnicy, parteru, poddasza i kilka metrów miejsca nad poddaszem. Wysoki na około 12m. Zakończony komin cegłą klinkierową bez wystawionej rury, strażaka, daszka- nic. W kominie jest wkład kamienny (kamionka) z fi ok 15cm. W bliskim sąsiedztwie nie ma wyższego budynku. Dodam, że komin na poddaszu nie jest obrobiony bo poddasze nie zostało jeszcze w pełni zagospodarowane. Komin, to kamionka, cegła i obok dodatkowa kamionka do wentylacji i z niczego więcej się nie składa, bez żadnej foli, ocieplenia, nic.
Gdy otworzę piec dym wali się do środka i to spory, na dach trzeba wchodzić raz w tygodniu aby przeczyścić, bo już się palić nie da. Na poddaszu zimno, na piecu nie więcej niż 60stopni. No nie da się tak żyć. Jak temu zaradzić?
W najbliższym czasie zamierzam zamontować na dachu jakiś daszek zwykły lub typu strażak. Do pieca zamierzam doprowadzić kanał od zachodu z powietrzem z zewnątrz rurą fi 10cm wprost do dmuchawy, a nad piecem zrobić okap z wentylatorem na zewnątrz w stronę północną. Czym chłodniej na zewnątrz tym gorzej.
Zamierzam malować na klatce schodowej, ale się wstrzymuje bo to nie ma sensu. Co poradzicie?