Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BrickoMan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

O BrickoMan

  • Urodziny 01.01.1983

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Patoka
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

BrickoMan's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Jeszcze trochę i nazwę wątku trzeba będzie zmienić na PR Stegu. Dziwi się potem człowiek, że ludzie te farbowane wydmuszki kupują, gdy przy odrobinie chęci można w tej samej cenie lub taniej płytki z cegły rozbiórkowej dostać. Albo matowe z nowych kolekcji Przysuchy czy Feldhausa. Takie z gliny, co nie blakną od UV po 3 latach. Każdy dobry, markowy impregnat się sprawdzi. Warunkiem jest dobre nałożenie, czyli do granicy perlenia (gdy impregnat przestaje być wchłaniany przez cegłę i na powierzchni zaczynają się pojawiać kropelki). Jeden z klientów miał okazję przetestować rozwiązanie, gdy mu budowlaniec wiadro z farbą podczas malowania sufitu łazienki rozlał. Zeszło samą wodą i śladu po kilku minutach nie było. Druga sprawa, równie kluczowa - wentylacja i ogrzewanie. Cegła nie lubi wilgoci, a wilgoć w porach to najkrótsza droga do grzyba. Lepiej zadbać o dobry wywiew nad wanną niż za dwa lata szorować cegłę, skutki mogą być nieodwracalne. Ta część jest niezafugowana, stąd wrażenie innego koloru. Cofnij się kilka stron, wypisałem krok po kroku jak rozmierzyć i położyć płytki. Po ostatnich zdjęciach widać, że szczególnie mierzenie jest nadal piętą achillesową wykonawców, a nawyku do listewek nawet młotem strażackim się nie wybije. A że o cegłach w kuchni było, to tradycyjnie kilka inspiracji z netu. Większość to odkryta cegła na ścianach. Szczególnie ta przedwojenna, z racji metod wypału oraz zastosowanego spoiwa (dodatki gipsu w zaprawie) wygląda niepowtarzalnie. W Polsce raczej nie natkniemy się na inne kolor niż czerowny, gdyż nie posiadamy odpowiednich złóż. Zachęcam do zwracania uwagi na kolory elewacji starych budynków w różnych rejonach Europy, świadczące o rodzaju lokalnego złoża oraz technologii wypału cegły http://img.valiet.org/2015/10/01/kitchen-with-exposed-brick-wall-s-9882f6df7502befc.jpg
  2. Podsumowując: - izolacja na klej, najlepiej twarda wełna - Rockwool Fasrock LL. Pomijając parametry użytkowe, jest paroprzepuszczalna, co znacznie ogranicza ryzyko późniejszych usterek. Jeśli jednak ma pojawić się styropian, to klejony na grzebień lub po obwodzie, w żadnym razie na placki. - dwa razy warstwa siatki elewacyjnej zaciągniętej dobrym klejem elastycznym. Ceresit CM17, CM19, Sopro 450, 457, 400. Dwa razy oznacza jedna warstwa zaciągnięta klejem, przerwa na wyschnięcie, druga warstwa zaciągnięta klejem, a nie dwie naraz. Najlepiej, jeśli warstwy siatki są klejone skosem, pod kątem prostym względem siebie. W ten sposób zapewnia się równomierną pracę obu warstw. Należy unikać łączenia pasów siatki obu warstw w tym samym miejscu - tak przygotowany podkład kołkujemy. Dla płytek klinkierowych wystarczy podwojenie ilości kołków względem tynku. Przy płytkach ręcznie formowanych można dodać jeszcze 1 czy 2 dyble na m2. - płytki kleimy tym samym klejem, którym zaciągaliśmy siatkę. Nie kleimy na grzebień, szczególnie na styropianie, gdyż w powstających pustkach może zbierać się wilgoć, co skutkuje późniejszym odpadaniem płytek lub wykwitami. Klej nanosimy na tył płytki skośnie, zaciągając szpachlą o dłuższe brzegi. W przypadku płytek z cegieł porowatych należy przypilnować, aby klej dobrze złapał kontakt. Można zwilżyć wcześnie tyły płytek. - koniecznie fugujemy. Elewacje, gdzie inwestor stwierdził, iż bez fugi też ładnie wygląda, a można przyoszczędzić, sypią się od pierwszego sezonu zimowego. - płytki na cokole impregnujemy do wysokości 1m, nie zaszkodzi impregnacja całej elewacji. Impregnujemy preparatem do cegieł - Dynasil Klinkier/ST, Sopro FAD 712, PCI Silconal, Remmers Funcosil lub podobne. Ważne, aby impregnat był paroprzepuszczalny. Jeśli chodzi o stosunek cena/jakość, polecam polskie Dynasile. Klinkier do płytek klinierowych i o małej nasiąkliwości, ST do ręcznie formowanych i reszty licowych. ST teoretycznie lekko przyciemnia, ale w praktyce tego nie widać.
  3. 1. Ściana po zafugowaniu będzie dochodzić do siebie kilka dni, gdyż musi odparować z niej te kilka litrów wody, której zostały dodane do kleju i fugi oraz wodę z samych płytek, jeśli były niedawno cięte. Dużo zależy od temperatury i wentylacji, ale można przyjąć, że ostateczny odcień pojawi się gdzieś koło 3-4 dnia. Jeśli dom jest nowy i dodatkowo paruje nam woda z tynków, betonu i zapraw, płytki zostały pocięte na mokro zaledwie kilka dni przed położeniem, a kleimy to wszystko w letnim sezonie deszczowym, przy wyłączonym ogrzewaniu, to czasem i 2 tygodnie bywa mało. Najgorzej wypadają tu płytki szare i różowe, które brązowieją i znacząco zmieniają kolor. Widziałem ścianę, która potrzebowała prawie półtora miesiąca, aby ostatecznie wyszarzeć, także nie martwmy się, jeśli po całym weekendzie pracy nie otrzymamy od razu efektu, na jaki liczyliśmy. Niestety sprzedawcy (szczególnie w składach ogólnobudowlanych) nie informują o tym fakcie klienta i nie tak wcale rzadko wraca on rozczarowany z reklamacją. 2. Dobór koloru fugi - tu jest pies pogrzebany. Odpowiedni dobór fugi jest podstawą do uzyskania konkretnego efektu. W Polsce panuje jakieś dziwne przekonanie, iż jeśli cegła, to tylko czerwona, a jeśli fuga, to cementowoszara. I o ile do cegieł w innym odcieniu zaczynamy się powoli przekonywać, o tyle nadal wybieramy głównie fugi cementowoszare, które w większości przypadków zabijają ostateczny efekt. Najgorzej wypadają tu modele różowe i blado- czerwone, najlepiej broni się pomarańcz i marchewkowa czerwień. Prawidłowo dobrana fuga zapewnia efekt, na jakim nam zależy, oraz wkomponowuje cegłę w obiekt. Możemy cegłę przygasić, aby stanowiła tło (fugi ciemnoszare), możemy też wyciągnąć kontrast i sprawić, że będzie mocniej widoczna (fugi białe i stalowoszare, w zimnym odcieniu). W dobrym punkcie sprzedaży sprzedawca powinien dysponować wzornikami z różnymi kolorami fug, które pokażą cały zakres możliwych do uzyskania efektów. Najgorzej, gdy wybieramy samą cegłę ze stojaka. W takim wypadku prawie zawsze efekt będzie odmienny od oczekiwań. Dwa najbezpieczniejsze kolory to ciepła biel i bezowy szary. Pasują do prawie wszystkich odcieni. Nie sprawdzą się jedynie z cegłami szarymi i białymi, które z taką fugą zżółkną. Jeśli zależy nam na ścianie w modnych ostatnio zimnych odcieniach, musimy użyć podobnej fugi (zimna biel, stalowoszary) oraz przypilnować, aby pozostałe elementy były mocno kontrastujące, najlepiej ciepłe (czerń, venge, ciemny mahoń). Przed zakupem cegły polecam poświęcenie kilku minut na przejrzenie stron producentów. Prawie wszyscy oferują co najmniej zdjęcia wzorników z różnym kolorem fugi, najlepsi umożliwiają wybór koloru i szerokości spoiny. I na koniec - stanowczo odradzam szorowanie cegieł ręcznie formowanych czymkolwiek. Szczególnie tych z posypką. A jeszcze bardziej tych świeżo wyfugowanych. A najbardziej tych wyfugowanych za mokrą fugą (co widać po zabrudzeniach kantów). Jest to najszybsza droga do zniszczenia ściany. Po przyklejeniu płytek ścianę należy zamieść pędzlem z miękkim włosiem, usuwając większość pozostającego na licu piasku. Drugi raz zamiatamy w trakcie fugowania, usuwając delikatnie największe fragmenty luźnej fugi z cegły, resztę najlepiej zostawić na noc i rano jeszcze raz przemieść, gdy fuga przeschnie. Dariusz28 - grunt, grunt z wodą, szkło wodne, lakiery do włosów i całą resztę pomysłów naszych budowlańców powinniśmy raz na zawsze odstawić na bok. Jeśli zagruntowałeś gotową ścianę świadomie i podoba ci się efekt, to nie ma problemu, jednak nie należy zachęcać do tego innych. Grunt jest produktem do konkretnego zastosowania i trzymajmy się tej wersji. W przeciwnym razie możemy nieodwracalnie zniszczyć naszą cegłę. Jeśli komuś przeszkadza sypanie (które przeważnie kończy się po drugim odkurzeniu) lub chce zabezpieczyć powierzchnię, powinien zastosować impregnat do cegły, który dodatkowo gwarantuje paroprzepuszczalność i nie ograniczy gospodarki wilgocią, jaką nam cegła gwarantuje. Nawet te 2,5cm płytki (prawdziwej - glinianej, nie Stegu czy Camino) jest w stanie zauważalnie poprawić mikroklimat w pomieszczeniu.
  4. Witam po dłuższej przerwie. Na początek kilka sprostowań To, co piszesz, miało rację buty dwie dekady temu, dziś i paleta produktów i wymagania im stawiane są wyższe. Dlatego tak ważne są atesty, bo określają parametry materiałów budowlanych i zakres ich stosowania. Normy zharmonizowane obejmują wszystkie materiały na rynku i najlepszym sposobem, aby o zakresie użycia takiego materiału się dowiedzieć, jest sprawdzenie jego karty technicznej, która powinna być dostępna w punkcie sprzedaży i dodatkowo zamieszczona przez producenta na opakowaniu. Jeśli w karcie cegły, przy nazwie, widnieje HD, a klasa mrozodporności została określona jako F2, można taki materiał spokojnie stosować na elewacji. W przypadku cegieł z mrozoodpornością F1 należy je wcześniej zaimpregnować, aczkolwiek w dobie Silki i Porothermy ilość cegieł bez pełnej mrozoodporności jest już znikoma i problem ten dotyczy jedynie mniejszych lokalnych producentów oraz modeli przeznaczonych na rynku Europy Zachodniej i Południowej. Płytki ceramiczne. U nas jest jeszcze tego mało, ale w specjalistycznych sklepach można dostać cuda z Włoch czy Hiszpanii. Z dystansem podchodziłbym do materiałów marketingowych i "szkoleniowych", gdyż są przeważnie pełne błędów. Tak samo jest w przypadku powyższego filmu (skądinąd czołowego producenta zapraw), które sugeruje wadliwe wykonanie cokołu i dosyć powazne problemy w późniejszym okresie eksploatacji. Czy zaprawa nadaje się do murowania lub fugowania, widnieje na opakowaniu i instrukcji wydrukowanej na nim. W przypadku wspomnianego Sopro większość zapraw nadaje się do obu czynności, różnica polega w ilości wody dodawanej przy rozrabianiu (ok. 3,2l na półsuchą fugę i 3,75-4l na zaprawę). Trzymałbym się tych wytycznych z dokładnością 0,25l, chyba że chcemy poprawiać spękania lub sypiące się ubytki. Grunt jest OBOWIĄZKOWY. Jego zadaniem jest spojenie zewnętrznych warstw ściany i utworzenie warstwy szczepnej dla kleju, aby sam tynk lub któreś łączenie się nie rozspoiło i nampłytki nie odpadły razem z dobry klejem. Większość usterek na elewacji wynik właśnie z pominięcia tego elementu. Płytka to nie farba, waży swoje i nawet najlepszy klej nic tu nie da, jak nie będzie miał się do czego przykleić. Najlepsze kleje pod płytki to Ceresit CM19 i Sopro 400 (No.1), ale CM17 i 450/457 też spokojnie wystarczą, o ile płytka zostanie poprawnie wyklejona. We wnętrzach wymagania są niższe i każdy dobry, elastyczny klej spełni swoje zadanie. Jeśli nie mamy zbytniego pojęcia o materiałach, najbezpieczniej jest kupować klej i grunt wg. zaleceń jednego producenta. Mamy wtedy pewność, że oba środki zostały właściwie do siebie dobrane. Nie skupiajmy się na drogich klejach, kupując najtańszy grunt pod farby ścienne. Przy wyborze zwróćmy też uwagę na długi czas otwartego schnięcia (klej można dłużej używać po wymieszaniu) oraz niski spływ (płytka powinna trzymać się ściany, a nie opierać na krzyżykach czy listewkach). Te parametry zagwarantują nam spokojną i wygodną pracę. Dobry grunt, dobry klej i nic więcej nie trzeba do szczęścia (zestaw na 13m2 to wydatek rzędu 50zł maks). Ewentualnie wymyć przed gruntowaniem, jeśli nie jest nowa i może mieć tłuste zabrudzenia. Na koniec coś ładnego. Dziś lekki "wintydż" http://cdn.decoist.com/wp-content/uploads/2014/03/Exposed-brick-wall-inside-the-modern-home.jpg http://ghar360.com/blogs/wp-content/uploads/1183702877_axd-13.jpg http://www.greenstylegallery.com/wp-content/uploads/2014/11/best-home-interior-design-brick-wall-in-old-house-renovation-with-eclectic-furniture.jpg http://cdn.homedit.com/wp-content/uploads/2012/09/Paddington-brick-interior3.jpg http://cdn.decoist.com/wp-content/uploads/2013/02/luxury-NYC-home-old-bricks-walls.jpg
  5. Witam po przerwie, zabieram się za pytania Klinkier to klinkier, gips to gips, beton to beton. Klinkier nie jest synoniem słowa cegła lub płytka. Należy mieć tego świadomość, gdy wybieramy produkt, bo sprzedawcy nader często nadużywają słowa klinkier, by zwabić nieświadomego klienta. Klinkier elastyczny, klinkier holenderski, klinkier betonowy, klinkierit i tym podobne zwroty to jedynie skrócone wersje "nie mam pojęcia, co sprzedaję" lub "to nie jest cegła ceramiczna, ale jak powiem klinkier, to nikt nie zauważy". Czemu to takie ważne? Bo każdy materiał ma swoje właściwości. Cegły ceramiczne, całe czy w postaci płytek, są produktem naturalnym, powstałym z wypału gliny poddanej różnym procesom formowania. To od niego zależy, czy w efekcie ostatecznym dostaniemy cegłę klinkierową, "ręcznie formowaną", ręcznie formowaną, wasserstrich, inną licową czy budowlaną. Fraza 'ręcznie formowana' nie bez powodu została użyta dwukrotnie. Paradoks tego rodzaju cegieł polega na fakcie, że cegły, które my znamy jako ręcznie formowane, są wytwarzane maszynowo i odpowiednio stylizowane, zaś cegły faktycznie formowane ręcznie, wyglądają kompletnie inaczej i rozrzut jest spory. Od Petersena Columba, który przypomina klinkier po lokalne manufaktury, których produkty wyglądają jak beton farbowany Ale to tylko jako ciekawostka. Przechodząc do części najważniejszej: jaka jest różnica? Glina jest materiałem naturalnym, cegła z niej wypalona jest odporna na związki chemiczne, wilgoć, promieniowanie UV. Nie traci koloru, nie kruszeje, nie łuszczy się, reguluje gospodarkę wilgocią, izoluje termicznie i akustycznie, akumuluje ciepło. Można ją zmielić, wsypać do jogurtu, dać dziecku do zjedzenia i krzywda się mu nie stanie. W przypadku imitacji gipsowych, betonowych, tynkowych, bitumicznych i czego tam jeszcze nie wymyślą, należy skreślić odpowiednią ilość powyższych wlaściwości, przeważnie wszystkie. Różnicę między drewnem a tynkiem malowanym bejcą każdy chyba podświadomie rozumie, cegły rządzą się dokładnie takimi samymi prawami. Kwestia indywidualnych preferencji, ale najlepiej podciąć płytke najbliżej puszki i dać w miarę szeroką obudowę, aby przykryła dziurę. Można też poszukać ramki, która pasuje nam do wymiaru płytki Zapomniałem dodać - do klejenia najlepiej sprawdza się dobry klej, o niskim spływie (oznaczenie T na opakowaniu), nakładany bezpośrednio na płytkę. Mniejsze zużycie, dokładniejsze wtarcie w spód (nakładamy ze skosa, jakbyśmy dżemem kanapkę smarowali) i lepiej poziom płytek oko na gołej ścianie wyłapuje. Jak mamy jedną warstwę, to patrzymy po górnej krawędzi i ewentualnie korygujemy. Nigdy nie równamy do dolnej, bo oko 'łapie' górę płytki i będziemy mieli wrażenie, że nam krzywo wyszło. Owszem, można robić z grzebienia, jak komu wygodniej, ale moim zdaniem smarowanie ściany ma sens tylko przy klejach grubowarstwowych, gdy równamy podłoże. W przeciwnym wypadku to jeden element do dbania więcej (w razie wypadku, który zmusi nas do przerwania prac, łatwiej rozrobić nowy klej w innym wiadrze niż skuwac zaschnięty ze ściany), a i zniechęca do odpowiedniego posmarowania klejem płytki, co w przypadku elewacji zewnętrznych kończy się nieraz odpadaniem. Skoro jest impregnat, to po co szyba? Zmywa się tylko odrobinę łatwiej, za to trzeba robić to o wiele częściej, bo na szybie każde zabrudzenie jest momentalnie widoczne. Jak dla mnie ten cały system to jakiś spisek producentów szyb Przepraszam za czepialstwo , ale to zdjęcie idealnie pokazuje 3 najczęstsze błedy - nieodpowiedni klej (przeważnie do kafelek, bo przeceiż płytka to płytka i jak pan zrobił łazienkę na krzyzykach, to z cegłą też sobie poradzi. Niestey przeważnie tak samo jak statystyczny kierowca osobowego poradzi sobie z prowadzeniem TIRa), listewki (które najczęściej są wynikiem pierwszego) oraz nie zwrócenie uwagi na fakt, że nad ostatnią płytka nie dajemy fugi. Pierwsze dwa to problem wykonawcy, niektórzy lubią sobie pod górę robić, dodatkowa fuga to już problem użytkownika. Niektórym nie przeszkadza, dla mnie to niechlujstwo. Do tego w nowych budynkach, gdy sąsiad z góry dopiero się wprowadza i wykańcza mieszkanie, minimalne ugięcie stropu (budynek nie jest ustrojem nieskończenie sztywnym, wszystko tu pracuje i się odkształca, nie bez powodu działówki pod stropem się podcina i dylatuje) może nam taką fugę wykruszyć. Dla jasności - płytki też na styk nie dawajmy, zostawmy ten milimetr, dwa. Tyle marudzenia, czas na jakieś ładne zdjęcia. http://www.barnlightelectric.com/images/detailed/28/indy_pendant_porcelain_socket_black_cord_brick_wall.jpg http://www.treeinggear.com/wp-content/uploads/2013/10/fascinating-exposed-brick-walls-kitchen-930x614.jpg http://www.squarestate.net/fantastic-brick-wall-decor-to-your-home/eclectic-kitchen-design-ideas-dramatic-lighting-exposed-brick-walls/ http://homesbro.com/wp-content/uploads/2013/10/Wooden-Bookshelf-Exposed-Brick-Wall-Park-Slope-Brownstone-Triplex.jpg http://media.rightmove.co.uk/50k/49925/35011118/49925_2117_IMG_03_0000_max_656x524.jpg
  6. Kolega wyżej dobrze pisze. Jeśli chcesz się bawić w kątowniki, to potrzebujesz projektanta od konstrukcji stalowych, bo jak zrobia na budowie na oko, to ci na oko się powygina i będziesz miał za jakiś czas pęknięcia, po co to komu? Rozwiązania alternatywne, od najbardziej inwazyjnego : - rozebrać podmurówkę, poszerzyć fundament - rozebrać podmurówkę i wymurowac szerzej (ale trzeba mimośrody sprawdzić, czy nałożenie przesunięć nie będzie za duże dla twojej szerokości fundamentu) - zakupić wełnę 12cm o lepszych parametrach, żeby opór przegordy pozostał - kupić cegłę o szerokości 8-9cm (małe formaty ręcznie formowanych, niektóre formaty niemieckie) - od biedy poprosić wykonawcę fundamentu, żeby wszystkie cegły podciął
  7. 1 - nie znam, nie używałem, ale i na rynku jest tyle produktów, że ciężko nadążyć. Jest na wodzie - to plus, odpada wietrzenie pomieszczenia i lepiej poradzi sobie z wilgocią. Jeśli zachowa się tak, jak obiecuje producent, to spokojnie zabezpieczy powierzchnię. 2 - fugi na mokro kładzie się tylko na kafelkach i cegle szkliwionej. W każdym innym wypadku nieodwracalnie wetrzemy ją w powierzchnię. Świetnie to widać na wszelkich inwestycjach drogowych i marketach, gdzie użyta jest najtańsza czerwona płytka Paradyża czy Przysuchy, po czym - dla zaoszczędzenia czasu - fuguje się ją na mokro. Przed odbiorem idzie woda i preparat do usuwania zabrudzeń cementowych lub czasem zwykły kwas i fajnie to wygląda przez miesiąc, a potem co ma wyjśc, to wychodzi i można prześledzić ruchy, jakimi budowlańcy zacierali fugę, a sama fuga wygląda jak tęcza w monochromie. Reasumując - takich cudów nie polecam. Płytki ręcznie formowane fugowane "na mokro" można często spotkać w sklepach galerii handlowych czy sieciowej gastronomii, gdzie oszczędność czasowa ma znaczenie. Najszybciej się je poznaje po braku cofnięcia fugi względem lica ściany. Na gładko zatarte są też ryfle, a brzegi płytek ubrudzone mleczkiem cementowym. Przy plytkach rustykalnych może to nawet fajnie się komponować, ale przy czymś nowocześniejszym - np. szare czy brązowe cegły o gładkim licu, już nie. Co do pistoletów, agregatów, mieszków i innego osprzętu. Owszem, można, nasi budowlańyc podpatrzyli to na Zachodzie, gdzie skala zastosowania cegły wymusiła podobne rozwiązania. Tylko zapomnieli, że do takich systemów jest odpowiednia chemia, o zmienionym uziarnieniu, odpowiednich dodatkach i że prawie zawsze używa się zapraw dedykowanych do fugowania. Nasze rodzime zaprawy podobnego zastosowania nie przewidują i rozrobienie ich do konsystencji plastycznej przewaznie będzie mieć skutki odwrotne od zakladanych. Aczkolwiek są ekipy, które zdają sobie z tego sprawę i - jak pisano kilka stron wcześniej - świadomie sami dodadzą plastyfikatora. Jeśli mają w tym doświadczenie i dają gwarancję - proszę bardzo, ale trzeba uważać. Bo gdy np. PCB zaleca 2,5-3l wody na worek zaprawy, to sprzedawane przez Nelissena belgijski Seifert - który jest zaprawą stricte do fugowania - wypisuje na opakowaniu prawie 4l i można przedobrzyć. Ile więc dać? Tyle, aby: - fuga łatwo się upychała w spoiny i nie sypała przy dociskaniu i rozprowadzaniu/wyrównywaniu, szczególnie przy obrabianiu łączeń fug pionowych i poziomych - nie przesychała na ścianie za szybko - nie brudziła cegły, nie kleiła się do fugówki, nie brudziła ręki po wzięciu jej w garść W zalezności od warunków (temperatura, wilgotność, ewentualne bezpośrednie światło słoneczne na ścianę) będzie to 3-3,5l. Ważne jest, aby cały czas fugę kontrolować, tak tę w wiadrze jak i tę na ścianie, którą napchaliśmy w spoiny, ale jeszcze jej nie wykończyliśmy. Szczególnie w zimę, gdy pomieszczenia są grzane, potrafią one szybko przesychać i co jakiś czas dobrze jest spryskiwaczem do kwiatów zwilżyć ścianę z fugą jak i samą fugę w wiadrze. Wstępne zwilżenie plytek na ścianie też może być dobrym pomysłem. Najlepszy sposób skontrolowania wykonawcy, to dociśnięcie kciukiem gotowej fugi na narożnikach i przyjrzenie się fugom pionowym. Jeśli naroża się sypią, na łączeniach mamy nierówności lub dziury, a fugi pionowe mają inna fakturę niż poziome, to ekipie udało się fugę przesuszyć. Niestety wielu wykonawców zapomina, że dodania ilości wody z karty technicznej to za mało. Szczególnie przy tak czasochłonnejpracy jak fugowanie ściany. Cegła ręcznie formowana tak ma, szara w szczególności. Pomijając już samą charakterystykę cegieł ręcznie formowanych, to przy tym kolorze mamy inną glinę, innę temperaturę wypału - do 100C więcej, czasem rowniez inny proces technologiczny (wypalanie bez dostępu tlenu przyciemnia cegly - np. z czerwonej dostajemy brąz). Cegły podczas wypału są bardzo wrażliwe na wysokośc temperatury, prędkość jej zmiany oraz równomierny rozkład. Przy niektórych modelach ciężko ustalić wszystkie parametry na idealnym poziomie, przez co cegły mocno się deformują. Przy szarych i szaro-grafitowych modelach różnice wysokości nacegle (tzw.tapez) rzędu 1cm nie są ewenementem. Feldhaus to płytka klinkierowa, zupełnie inna skala odchyłek wymiarów. Co do wypałów próbnych - wprowadzenie nowego, jednolitego kolorystycznie modelu nie jest wcale takie proste i mimo że piec tunelowy ma elektronikę rodem z samolotu, a glina przechodzi dokładne badania laboratoryjne, do wersji ostatecznej dochodzi się metodą prób i błędów, sprawdzając doświadczalnie efekty konkretnych wypałów. Pamiętajmy, że cegly powstają w wyniku obróbki materiału naturalnego, niejednorodnego, gdzie nie da się z komputerową precyzją określić wyniku całego procesu. Bywa nawet, że sprzedawca ma dwa wzorniki jedengo modelu, bo odcień końcowy jest tak losowy, że nigdy nie wiadomo, co dostanie po zamówieniu. Sprawa druga - czasem trafi się jakiś fragment złoża, który znacznie odbiega od reszty i po wypale dostajemy inny kolor. To się zdaża regularnie, a więc regularnie można trafić na przeceny takich modeli. Kalkulator, calówka, poziomica, ołówej i dobry klej o niskim spływie. Tak się kładzie płytki na równo. Krzyżyki, listewki, podkładki to naleciałość od kafelkarzy, którą należy zwalczać. Gdyby koleżanka Basia chciala swoje płytki kłaśc na listewki, to by jej fale Dunaju wyszły. Do tego szerokośc fugi wychodzi nam z ułożenia płytek - od pełnej przy podłodze do pełnej przysuficie - i nigdy nie będzie to wartość w okrąglych milimetach. A płytki równamy do górnej krawędzi, którą łapie oko, nie do dolnej. Jak wyliczyć fugę poziomą? - dzielimy najpierw wysokość ściany, dajmy standardowe 265cm na modul cegła + fuga np. 65mm płytka WDF + 10-12mm fuga (zależnie od oczekiwanego efektu i wahań wymiarów plytki. Jeśli jest dużo łódek lub płytek krzywych, dajmy 12. Jeśli mamy plytki klinkierowe, damy 10, jesli ręcznie formowane -11), pamietając o uwzględnieniu faktu, że nad ostatnią plytką fugi nie będzie - dodajemy 1cm do wyskości ściany. Mamy więcj 266/7,7 => 34,54 warstwy, trzeba zaokraglić. - sprawdzamy wysokosci dla obu wariantów ułożenia 266/34 => warstwa 7,8235 cm lub 266/35 => 7,6cm. Założyliśmy wyjściowe 12mm z uwagi na nierównośc płytki, więc wybieramy fugę 13,2mm. Przy płytkach klinkierowych można wybrać węższą i większą liczbę warstw. Należy pamiętać, że im niższa ściana, tym rozbicie na fugach coraz cięższe, zgubienie pół cegły na 5 warstwach jest niemożliwe. - odznaczamy na ścianie wysokosć co 10 warstw => 77,24cm 155,47cm 233,71cm. Poniewaz zaczynamy cegłą i odznaczamy górną jej krawędź, odejmujemy za każdym razem 1cm na fugę. - między nimi rysujemy linie co mniej więcej warstwę czyli np. 6,82 16,45 22,47 30,29 38,12 itd - bierzemy poziomicę i rozrysowujemy linie na calej ścianie Powyższe to góra 5 minut roboty, dalsze klejenie płytek to pestka. dobrego wykonawcę można poznać po tym, że zaczyna od przygotowania. Jeśli rozrobi klej przed mierzeniem ściany, będa niespodzianki. Dziś kilka fajnych kuchni : To zdjęcie kraży kilka lat po internecie, w zeszłym miesiącu doczekało się okładki w magazynie o wnętrzach http://cdn19.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/t/28247/aranzacja_kuchnia_sciana_z_cegly_1228338.jpg\ Ładnie odkryta stara cegła http://magicandstyle.com/galerie/k/kopia-fototapeta-do-kuch_1903.jpg A na koniec przykład fajnego pomysłu i gorszego wykonania (niechlujna fuga akurat do modeli rustykalnych moze pasować, ale złe ułożenie i docinki pod sufitem czy krzywa fuga pozioma nad blatem rażą) http://4.bp.blogspot.com/-3t9mGlYxsUs/UcdH3rGcVoI/AAAAAAAAB2o/YVO14NrkRew/s1600/cegła%2Bkuchnia%2B1.jpg
  8. majkot - Remmers Funcosil, Sarsil, Dynasil, Sopro, PCI - każdy producent ma w swojej ofercie taki środek. Najlepiej udać się do pobliskiej hurtowni, która specjalizuje się w sprzedaży cegieł i poprosić o odpowiedni impregnat. Jeśli nie masz takiej po drodze, polecam Dynasil Klinier lub Dynasil ST (na bazie teflonu, idealny do tłustych zabrudzeń), które chyba najlepiej wypadają pod względem cena/jakość. jacuś - to może słabo wyglądać, ale jeśli szpary nie są jakieś ultrwąski, próbuj normalnie fugi napchać (fugówką, przecinakiem, śrubokrętem, palcem od biedy, ale w płytke nie wetrzyj), uprzednio zwilżając płytki, aby za szybko zaprawy nie przesuszył. Dobrze ubij, zostaw na noc, nic nie czyść, rano przemieć średniotwardą szczotką. Albo zwiąże, albo się wysypie. Jak się wysypie to zostają akrobacje cyrkowe pokroju kleju z pigmentem czy fugi do kafelek, ale tu niestety wyjątkowo łatwo nieodwracalnie uwalić naszą płytkę. Żeby nie było pustych przebiegów http://haybert.com/wp-content/uploads/2013/12/kitchen-under-black-staircase-lighting-ideas-with-aluminum-island-and-cabinets-with-laminate-wood-flooring-tile-brick-wall-and-glass-railings-design-945x630.jpg http://haybert.com/wp-content/uploads/2013/12/wood-staircase-design-ideas-with-glass-railings-and-brick-wall-945x630.jpg
  9. Z tą fugą cementową to był skrót myślowy - chodziło mi o kolor, aczkolwiek różne rzeczy widziałem. Bo w końcu kto zabroni sobie w domu epoksydową pofugować Obecne możliwości producentów są tak szerokie, że na duże inwestycje można praktycznie wg. RAL zamawiać. Na rynku detalicznym oferowanych jest lekko parędziesiąt kolorów, a więc dostanie odpowiedniego nie powinno być kłopotem. Jak sprawdzić efekt? Wiele stron internetowych udostępnia tę funkcjonalność. W Polsce to generalni dystrbutorzy największych cegielni - Nelissen/Caprice (firma oprócz cegielni jest dystrybutorem zapraw do fugowania Seifert), Vandersanden czy KMK Klinkier (firma ta sprzedaje pod własna marka produkty cegielni Daas Baksteen,chemia pochodzi od PCB). Można tez poszperać po stronach cegielni - polskiej Feldhausa czy niemieckiej Olfry. Jaka fuga? Zanim do niej dojdziemy, najpierw podstawy - izolacja strefy mokrej: grunt na tynk, uszczelnienie, dobry klej (najlepiej elastyczny z trasem). Dopiero na to płytka i fuga. Jaka? Każda dedykowana: Sopro, Quickmix, Baumit, CRH, BASF, PCB, fugi dystrybuowane przez KMK czy belgijski Seifert (ciekawa paleta kolorów, choć większośc na zamówienie). Fuga ma mieć konsystencję mocno wiglotnego piasku. Jeśli ścisniesz ją w dłoni, po jej otwarciu ma się trzymać razem, ale nie być plastyczną, nie może też przy ściskaniu wyciekać mleczko cementowe. Taka fuga jest za mokra i będzie brudzić cegły, do tego na duzych elewacjach (fakt - zewnętrznych) masz jak wbanku przebarwienia i bialy nalot po 3 dniach. Jest to niestety najczęsty bład, wynikający głównie z chęci ułatwienia sobie pracy. Jeśli zaś fuga ledwo się trzyma i rozpada przy byle ruchu - jest za sucha. Bardzo cięzko się takim materiałem fuguje, przewaznie też źle wiąże i później sypie. Fugę nalezy nie tylko wcisnąć w szczelinę, należy ją tez porzadnie docisnąć (przeważnie wystarczą dwa mocne ruchy fugówką, które własciwie zaprawę rozporwadzą ), fuga niedociśnięta lub z porami powietrza inaczej schnie i gorzej wiąże, ma mniejszą wytrzymałość i potrafi się kruszyć przy nacisku (widoczne na narożnikach). Czy impregnować? Woda jako taka cegle i fudze nie szkodzą - w końcu ten sam materiał używamy na elewacji. Szkodzi natomiast brud w wodzie, który razem z nią dostaje się w pory i pozostaje po wyparowaniu oraz długotrwałe moczenie/zawilgocenie, które jednak w przypadku płytki nie ma tak wielkiego znaczenia jak w przypadku cegły. O ile więc pomieszczenie będzie prawidłowo uszczelnione i wentylowane, uzyta zostanie przyzwoita chemia, a mycie rąk nie będzie przypominać operacje zraszaczem ogrodowym, impregnat będie tylko przyjemnym dodatkiem ulatwiającym mycie ściany. Jeśli jednak jest szansa, że plytka będzie dłużej mokra, a klej i fuga są klasy marketowej, to na koniec wakacji może pojawić się trochę wykwitu. Czemu wakacji spytasz - a bo przewaznie w lato nie grzejemy, a przełom czerwca i lipca to miesiąc o największym opadzie, paradoksalnie więc mamy wtedy najwięcej wilgoci w scianach, ktora wyjdzie przy nagrzaniu domu w okolicach sierpnia lub na poczatku okresu grzewczego na jesieni. Często niestety wychodzi razem z solami z zapraw Jeśli zdecydujesz się na impregnację, to użyj srodka paroprzepuszlanego, wszelkie szkła wodne i inne historie ludowa omijaja szerokim lukiem - w przyrodzie nie ma pustki, jak wilgoć nie wyjdzie jedna stroną, to wyjdzie inną, z różnym skutkiem. Znam sytuację, gdy klient tak zaimpregnował łazienkę, że mu całą ściane w sypialn na biało wywaliło, ale to przypadek skrajny, gdy postanowiono leczyć skutki nie przyczynę. Impregnuj gotową, zafugowaną ścianę i, co najwazniejsze, suchą! Zdecydowana większosc impregnatów jest na bazie rozpuszczalnika i jego pochodnych, taka substancja nie wejdzie w pory, w ktorych znajduje się jeszcze woda, a więc i efekt impregnacji może być inny od oczekiwanego. Tyle mądrości w tematach, ktore tu się najczęściej przewijały Żeby trochę rozruszać wątek i wyobraźnie, na koniec kilka zdjęć : http://olpos.com/wp-content/uploads/2013/03/white-brick-backsplash-kitchen-washstand-decor.jpg http://www.loftenberg.com/wp-content/uploads/2012/10/new-york-loft-white-modern-sleek-open-kitchen-cococozy-exposed-brick-concealed-appliances.jpg http://www.wienerberger.be/images/db/srref/Wasserstrich_Special_Zwart___1387798085002.jpg
  10. Witam wszystkich. Skończyłem właśnie przeglądać wątek, sporo ciekawych pomysłów się tu przewinęło. Cegła wraca w naszym kraju do łask, a to cieszy, bo jest materiałem wyjątkowo przyjemnym. Ponieważ zawodowo jestem z nia związany od kilkunastu lat, będę od czasu do czasu wrzucać tutaj podpowiedzi. Na początek kilka uwag dopytań z bieżącej strony: - cegły/płytki można śmiało stosować w kuchni, wystarczy je odpowiedni zabezpieczyć. Można zamawiać szkła hartowane za gruby pieniadz, można prysnąć impregnatem za 10% tej sumy. Polecam te na teflonie i krzemie - fuga przy płytkach to kwestia tylko teoretycznie estetyczna. Pomijając tematy kurzu czy brudu - cegła to nie płytki łazienkowe, wahania wymiarowe są spore i układanie na styk może się skończyc falowaniem i szparami. Osobiście poleciłbym zabawę fugą. Np. pionowe na równo, poziome cofnięte. Jak wziąć pod uwagę różne ich kolory, różne oswietlenia (kąt, rozproszenie, barwa), wiązania, wykończenia, to z jednego modelu cegły możemy dostać parędziesiąt różnych efektów. Pamiętajcie - są inne fugi niż cementowa i inne wiązania niż wozówkowe z przesunieciem o połowę - produkty Elkamino nie są ceramiką. To barwiony beton i fakt ten należy mieć na uwadze w momencie zakupu. Estetyka jest tutaj sprawą osobistą, różnica w cenie może mieć spore znaczenie, ale parametrów fizycznych nie przeskoczymy. pozdrawiam człowiek cegła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...