Witam, Ja 4 miesiące temu miałem trochę gorszą sytuację. Panna mówiąc o ślubie wspólnym życiu obciągała kolesiom z czata w hipermarketach, na parkingach, gdziekolwiek. Nie wystarczało jej, że odwiedzali ją w domu. To za mało. Ona do nich przyjeżdzała. I wiesz co najśmieszniejsze. Ona to wszystko gratis - bo lubiła. Żeby chociaż jakaś kasa z tego była to rozumiem - dorobić chce, a tu nic - jechała do nich im obciągnąć na własny koszt. Jak się o tym dowiedziałem hmmm to byłem wsciekły nie na nią tylko na siebie, że ja taki wyga a dałem się nabrać na tak głupie teksty. Teraz moja sytuacja wygląda trochę inaczej. Jestem z inną kobietą. Jest kobietą o jakiej zawsze marzyłem. Planujemy ślub, wspólne życie. A co do tamtej? hmm mogła mieć wszystko. a teraz nie ma nic. Żeby było śmieszniej mieszkaliśmy z moją Misią 20m od niej. Hehe zazdrość ją po prostu rozpier...... Po rozmowach z mądrzejszymi ode mnie dowiedziałem się, że istnieją toksyczni ludzie. Ja się cieszę i dziękuję wszystkim, że dla mnie to już było, minęło, nie wróci więcej. Moja osobista rada: Spier.... od niej jak najszybciej. Po prostu zacznij ją ignorować. Wyrzuć wszysko co Ci się z nią kojarzy. Szukaj dalej lepszej. pzdr