Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

edi.r

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez edi.r

  1. Jeżeli chodzi o materiał, trudno mi porównać, bo wy macie blachę w wycenie. Napewno u nas była większa kwota, pomimo tylko jednego okna na tym etapie. Drewno poniżej 7t wygląda z grubsza na rozsądną cenę.
  2. Tak naprawdę to wyliczenie powinniście otrzymać z tartaku lub od dekarza. Żeby wiedzieć z czego to się wzieło, trzeba uwzględnić zmiany w projekcie, jeżeli takowe były (np. wydłużenie dachu, powiększenie garażu i t.d.) W projekcie było 7,72 m3 drewna konstrukcyjnego. To czego na rzucie więźby niema: Deska okapowa + 0,21M3, wydłużenie krokwi o 50 cm +0,4 m3. Łaty 5x4 i kontrłaty 2,5x5, 1060 mb łącznie +1,9 m3. Ponieważ oprócz szczęk dałem też podciągi - to doszło 1,02 m3. Po zliczeniu dało to 11,25 m3, tyle że już razem z łatami. Podbitka jest liczona na m2, są chyba różne grubości, ale koszt jest raczej do 40 zł za m2.
  3. Jeżeli to nie jest pod pełne deskowanie, bo wtedy ilość sporo się zwiększa, to tu chyba jest jakiś błąd. O ile dobrze pamiętam, to ilości poszczególnych wymiarów drewna na rzutach dachu były podane całkiem poprawnie. Napewno było u nas poniżej 10 tyś, pomimo wydłużenia okapów i drewna impregnowanego próżniowo, które jest nieco droższe.
  4. A jednak zdjęcie się doloudło. Myślę, że powinno być widoczne, szczególnie jak porównasz z przekrojem budynku. Bo w planie wieniec jest chyba o 30 cm powyżej poziomu docelowej szlichty piętra i na to murłata, tu jest o jakieś 10 cm + 2 pustaki + drugi wieniec o 1 pustak. Czyli całkowite podniesienie o jakieś 2 pustaki.
  5. Chyba jestem lepszy z udzielania rad praktycznych, niż z dołączania zdjęć do postów. Jeżeli chcesz, mogę coś wrzucić na majla.
  6. Generalnie podnosząc kolanko, trzeba wydłużyć nieco dach, żeby zachować proporcję dachu do wysokości budynku i linii okien. My podnieśliśmy chyba o ok. 40 cm, wydłużając krokwie o ok. 25 cm (czyli poszerzając podbitkę o ok. 16 cm - wyszło 120) z różnicą 2 pełnych dachówek na linii wydłużonego dachu od wykuszu do wejscia . Do długości z projektu dodałem te 25 i starczyło z zapasem na przycięcie(drewno impregnowane daje dobre ciepło w kominku. T.zn. - na razie w kozie). Rada praktyczna odnośnie drewna - przeliczyć to z dekarzem i sprawdzić z długością dachówki, żeby górna dachówka wypadała rozsądnie. Rada praktyczna odnośnie dachu - z kilkoma dekarzami porozmawiać o konstrukcji dachu. Bo mi większość stwierdziła, że przy dachówce i dachu typu szopa same szczęki nie wystarczą, a wydłużając dach trzeba zastosować podpórki na zewnątrz. Jak przeliczyłem wagę tej suchej gliny nad głową, to od razu się z nimi zgodziłem. Dachówka - może być każda, byle pod nią była solidna membrana, o ile niema pełnego deskowania. Ławy kominiarskie - są przydatne. Stopnie pojedyńcze - mogą służyć tylko jako uchwyt do podtrzymania ręką. Chodzić po tym się nie da nawet na trzeźwo. A podnosząc kolanko - radzę jednak to uzgodnić z kierownikiem budowy, bo jak chcemy podnieść o kilka bloczków betonu komórkowego, to powinien moim zdaniem być drugi wieniec. Mam nadzieję że pomogłem coś.
  7. Ja trochę się przejęzyczyłem, pisząc o ociepleniu - chodziło mi o ocieplenie dachu, nie stropu. Dałem akustyczny, który jest miękki, dlatego nie chciałem go pogrubiać. Dodatkowo jeżeli schody będą lane, to trzeba sprawdzić wysokości, żeby górny stopień nie wyszedł inny od pozostałych. Odnośnie zalewania z wieńcem lub osobno - to chyba lepiej skonsultować z kierownikiem budowy, bo on to podpisuje. Nie bardzo tylko rozumiem tego zalewania razem - na wieniec jest beton z gruszki, na styropian - z mixokreta. Jeżeli chcemy podnosić kolanko - tym bardziej uzgodnić. Bo domurowanie czegoś po stropie oznacza wylanie później drugiego wieńca przed dachem. Pozdrawiam
  8. Witam. U nas jest trochę jest nietypowo, bo - budujemy ranczo w głuszy - lubelskie. Dostępność i ceny materiałów - temat rzeka. - jako "warszowsioki" przeniesiemy się na stałe raczej za kilkanaście lat (o ile nowy Prezydent nie obniży radykalnie wieku emerytalnego). Zmiany w projekcie - rezygnacja z nowojorskich okien i podniesienie ścianki kolankowej ( z tego powodu poszerzenie okapów - to jest akurat super, bo w ostatni weekend przy plus 34 na zewnątrz klima naturalna - i podwyższenie kominów. To drugie już gorzej, ale o tym ciut póżniej) Uwagi na etapie fundamentów. - na pewno poszerzyć o co najmniej 5 cm wykusz - nie trzeba będzie wystawiać okna poza cegłę. - rozważyć taras z kostki lub drewna. Mogą być i płytki, ale wtedy klej a szczególnie fuga - z absolutnie górnej półki. - jeżeli jest wiercenie studni na działce - dzisiaj zrobił bym to przed fundamentami w garażu. Brama - wysokość ok, szerokość po dodaniu 4 cm styroduru na ocieplenie nie powala. Wzieliśmy bramę Normstahl-a z jakąś "zabudowaną sprężyną". Okna - napewno zrobić stałe duże w wykuszu, bo do uchylenia potrzeba koszykarza. My wzieliśmy Brickman-a. Ale jeżeli ktoś chce mieć drzwi przesuwne, to trzeba zacząć od tego i pojechać po kilku wystawach żeby się pobawić w oddźwiernego, bo to wcale nie chodzi na 1 paluszek, a będzie ogromne. My wzieliśmy pakiet 3-szybowy, dlatego przesuwne ważyły by chyba ze 150 kg, i nawet handlowiec nie przekonywał, ze dziecko mi samo zamknie łatwo. Ogrzewanie - temat-rzeka, i tu nikt nie pomoże. U nas odpadał np. ekogroszek. Wstawimy gaz z butli + podłączenie do kominka. Kominy - chyba najczęściej systemowe. Ale jeżeli ktoś podnosi je wyżej i nie muruje tuż przed dachem - zmusić murarza, by je zaparł drewnem, bo to wygląda jak duży żagiel ponad stropem. My robiliśmy dach 10 tygodni później, i niestety szerszy komin nie wytrzymał wichury. Na szczęście spadł na kupę desek, nie uszkadzając stropu. Jak się przyjrzałem temu "systemowi", to za głowę się schwyciłem. Otwór na zbrojenie 25 mm, co po włożeniu drutu 16 przy dość gęstej zaprawie powoduje, że zbrojenie z bloczkiem jest związane tylko na fugach. Jeszcze jedna rada praktyczna - nie ocieplać stropu przed zamknięciem podbitki, chyba że ktoś lubi kuny. Na zdjęciach wygląda na fajne zwierzątko, ale nie wiedzieć czemu lubi wełnę mineralną, chociaż na działce jest jeszcze stara szopa z mnóstwem słomy. Jeszcze jedna uwaga praktyczna - nie da się budować nie siwiejąc. Ponoć jest zawsze przyjemniej popełniać własne błędy niż się uczyć na cudzych. Jeżeli ktoś z tym się nie zgadza i moje uwagi mu pomogą - ciesze się. Pozdrawiam
  9. Jeżeli jest możliwość mieć prąd na budowie nie z agregatu, to zawsze warto, szczególnie że jest potrzebny tez na 380. U nas było trochę nietypowo z prądem, bo mając słup na działce, musieliśmy sami wykonać przyłącze od słupa do licznika. Więc za jednym zamachem pociągneliśmy przewód od licznika do budynku, zakopując końcówkę z gniazdkami (które rok póżniej zostały zamontowane w garażu) "po drodze" w blaszaku budowlanym. ,My mamy prąd budowlany już trzeci sezon. Nie studiowałem taryf, ale nie są to jakieś duże kwoty w stosunku do kosztów budowy. Pozdrawiam
  10. Ze schodami na poddasze chyba niema dużego pola manewru. Po wybudowaniu kotłownia nie wygląda mi na strasznie małą, przynajmniej dopóki niema ścianki z drzwiami przy schodach. Hydraulik stwierdził, że się zmieści wszystko, szczególnie że hydrofor wstawiliśmy na zewnątrz do studni. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...