Nikola.D

Panowie, poprawiło się. Włosów z sadzy już nie mam:) Nadal się brudzi, nadal węgiel w popielniku znajduje ale wszystkiego jest mniej!

Jarecki, co to jest to powietrze wtórne? Jak mogę je dostarczyć? Na weekend sprawdzę jak to jest z tymi otworami. Na tą chwilę ruszyłam czymś co reguluje dopływ powietrza dostarczonego z dmuchawy. Dokładnie to trochę otworzyłam by powietrze leciało trochę dołem - nie tylko w palenisko.

Witam. Postanowiłam trochę testować i już nie chodzi o samo spalanie które i tak doskonale nie jest ale o brud w piecu. Codziennie wiszą włosy z sadzy. Nie wiem już co mam robić. Myślę o reklamacji pieca bo z komina leci syf i do domu wpada.

Co jest szokiem? U mnie zawsze spada o te 6-10°C. Ja tylko tak zapytałam o ten płaski wykres. Moim głównym celem jest eliminacja szlaki (bo trak się to chyba nazywa) i węgla w popielniku. Piec mam przewymiarowany bo na 120m, 19kw to dużo za dużo. Ale tak mi sprzedawca sugerował i taki kupiłam. Widzę, że niskie temperatury CO koledzy ustawiają. Jak to się ma do tego co czytałam o tym, że kaloryfer skutecznie działa na min 60°C, że powrót powinien mieć 55°C? Chce jeszcze pozbyć się syfu z pieca bo potrafi z komina rzucać mi srawki tego syfu i przy otwartym oknie leci do środka... Nie wspomnę już o tym jak wygląda u mnie elewacja komina... Soft mam N'ke bo tak mi sugerował kolega z forum:)

To nie są moje chęci. Tak tylko pytam bo mój poziom wiedzy w tym zakresie jest bardzo niski. Dziękuję za cierpliwość. Twoja wypowiedź powoduje u mnie chęć zadania kolejnego pytania: jak ustawić moc kotła? Jedynie wartość minimalnej mocy widziałam w opcjach...A powiedzmy, że zależy mi by mieć jak najmniejsze skoki na wykresie:)

A o ile stopni spada wam temperatura od zadanej? Chodzi mi o to, że piec jak już dobije do zadanej to wchodzi na podtrzymanie. I po jakimś czasie spada temperatura. Ile prawidłowo powinna ona w dół zejść? I jaką macie temperaturę powrotu wody do pieca?

Tak zrobię. Jeszcze mam pytanie o temperaturę kotła. Wcześniej na brud radzono mi bym temperaturę podniosła. Dużo to nie dało więc wróciłam do standardu 50 CWU i 57 CO - tak zostawić? Co zrobić z przesłona na dmuchawie? Mam chyba do połowy przymknieta.Jak powinien wyglądać idealny wykres w 1203?

Witam. Postanowiłam dac mu trochę czasu by się mógł dostosować do nowych ustawień i softu. Zaobserwowalam, że robi się duża szlaka zaraz przy podajniku i węgiel w popielniku. Lepiej zmniejszyć podawanie, czy wydłużyć czas przerwy?

Ja mam komplet takich grubych co żar mogłam w nich łapać. Tylko gdy piec wyrzucal groszek to brałam go i do podajnika. Na palcach dziury sie zrobiły. Druga sprawa to ja na początku myślałam, że czyszczenie pieca to naprawdę czyszczenie a nie skrobanie osadu ze ścianek. Po moim czyszczeniu wyglądał jak nowy z zewnątrz i wewnątrz...A, że czynność tą raz w tygodniu robiłam to każde rękawiczki po jednym razie budziły tak jak bym ich nie miała. Dzisiaj po czyszczeniu i fajek byłam cała brudna nawet na twarzy... Nie wiem jak można tego uniknąć.

Powiedzcie mi jeszcze jak przeslone dmuchawy ustawić bo widzę, że taka jest. Intryguje mnie jeszcze przesłona na wyjściu z pieca do komina - jest otwarta na maksimum. Koleżanki w pracy przecieraja oczy ze zdumienia czym ja się zajmuje teraz:) Od tych prac mam tak zniszczone dłonie, o paznokciach nie wspomnę...Jak już dojde do ładu z tym czerwonym diabłem w kotłowni to oszczędności z węgla które mam nadzieję wygeneruje, przeznaczam na doprowadzenie się do ładu:)

Zmieniam Soft na "N", wyczyscilam piec, ustawiłam jak sugerowałes i włączyłam PID. Ciężko było ale mam zdjęcie tabliczki z dmuchawy Na tych ustawieniach bez PID na starym oprogramowaniu piec nadal mocno się budził, spalanie duże bo ślimak pracował 6700 sekund. W nowej wersji softu już nie pokazuje sekund tylko w kilogramach:) i mogę ustawić jakieś kilogramy - o co chodzi? Dodam jeszcze, że zauważyłam zmienioną wartość w opcji "głębokość modulacji z 40 na 20- do czego służy ten parametr? Moje obserwacje są takie, że przy tak dużej nastawie dmuchawy robią się w tym moim palenisku twory jakby zlepionego twardego popiołu (szlaka/żużel?). Dodam jeszcze, że próbowałam już kilku źródeł dostawcy opału. Moim zdaniem, najlepiej palił na najtańszym z castoramy ale wtedy mocno z ustawieniami kombinowalam. Niepokoi mnie czarny dym z komina ale wiąże to z brudzeniem pieca.

A to palnik. Inny niż u znajomych bo u mnie ze ślimaka z lewej pcha groszek w prawo. U nich z dołu pcha i spalone leci na dół.

A 33m - czyli zmienić? Nie wiem jaką mam dmuchawe.

Pisze z telefonu i dostrzegłam, że pominęłam kilka ważnych rzeczy. Moc pieca 19kw (mówią, że za duży i stąd problemy). Ustawienia sterownika to 30/4, moc dmuchawy 50%, średnio w ciągu doby spala ok 25kg. Zawór jest tak otwarty by mało grzać powrót - specjaliści których wzywam mówią, że mam termostaty na kaloryferach to powinno tak zostać. Problem ten mam już dłuższy czas ale nie pisałam wcześniej bo nie wiedziałam o czym. Trochę się doedukowalam i nabrałam w końcu odwagi. Sporo się nauczyłam bo gdy zostałam z tym wszystkim sama to pierwszy raz kotłownię zobaczyłam:) Teraz już wiem trochę więcej i biceps mi rośnie od walki z ciężkimi workami!

Witam. Jestem tutaj nowa, więc z góry przepraszam jeśli coś pomieszam. Chodzi o piec a właściwie o prawidłowe ustawienia sterownika "cobra". Z ważniejszych informacji które wylapalam czytając ten temat to: Dom 120m2, ocieplony, piec "Gregor", sterownik cobra elektro-miz, zawór 4d (kupiłam aligatora ale okazało się, że zawór nie posiada możliwości podłączenia), na dole mam podłogowe ogrzewanie + 2 grzejniki, góra 4 pomieszczenia na grzejnikach plus podłoga w łazience. Od jakiegoś czasu jestem zmuszona do samodzielności w zakresie obsługi tego domu. Problem dotyczy ustawienia odpowiedniej ilości powietrza chyba bo piec ma problem z "spiekami"/"szlaka" (czy jak to się nazywa) i z tym, że strasznie się budzi w środku - do tego stopnia, że codziennie muszę go skrobac z czarnych włosów i nigdy nie dopalil węgla do końca.