Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

reiner

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

reiner's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. U mnie w Vitocell 100 czujnik temperatury można umieścić głębiej albo płycej.
  2. Wielkie dzięki za wszystkie opinie i komentarze! Przy najbliższej okazji wypróbuję Wasze sugestie i napiszę jaki będzie efekt. Międzyczasie serdecznie proszę o kolejne wpisy, jeżeli coś przyjdzie Wam do głowy.
  3. Powierzchnia ogrzewania ok. 200 m2. Przepływy na rotametrach ustawione na ok. 1,25 l/min. Zadana temp. dzienna 16 st. C. a nocna 10 (w domu w tej chwili nikt nie mieszka). Wylewka anhydrytowa o grubości średnio 5,5 cm. Rurki rozmieszczone co 10 cm. Położone gdzieniegdzie płytki a w miejscu przyszłych paneli goła. Cała sytuacja działa się, kiedy na dworze było w okolicach 0-5 st. C w dzień. Temperatura zasilania ok. 24 st. C. Temperatura kotła w szczycie punktu B wynosiła ok. 36 st. C.
  4. Witam, Mam zainstalowany w swojej kotłowni kocioł Viessmann Vitodens 200W 3,5-19kW z regulatorem pogodowym. Setup: CWU, CO - wyłącznie ogrzewanie podłogowe bez mieszaczy, dwa rozdzielacze - parter i poddasze, pompa obiegowa tylko w kotle. Mam z nim taki problem, że jeżeli zadana temperatura w pomieszczeniu zostanie osiągnięta, kocioł przechodzi w tryb pracy, w którym co około 2 minuty wyłącza się i ponownie włącza. Na infolinii Viessmanna uzyskałem informację, że taka praca może być postrzegana jako norma. Osobiście jednak tak nie uważam. Każdy rozruch kotła to odpowiednia ilość gazu, która leci w komin zanim iskiernik zapali palnik. Dodatkowo powoduje to pewnie jego szybsze zużycie, a sprzęt warty kilka k PLN ma gwarancję jedynie na 2 lata. W szczegółach scenariusz przedstawiony jest na załączonym rysunku. W czasie załączenia ogrzewania w wychłodzonym domu (ON1) temperatura na kotle rośnie do poziomu temperatury zasilania dla zadanej temperatury pomieszczenia plus górny limit histerezy (Tz + Th) i "lekko" go przekracza (punkt A). Kocioł ogranicza wtedy moc, aby temperatura na kotle ustaliła się na stałym poziomie. Po odpowiednio długim czasie kocioł się wyłącza (OFF1). Pompa obiegowa tłoczy wodę z podłogówki, której temperatura przez powiedzmy 20 minut systematycznie spada. Po przekroczeniu dolnego poziomu histerezy (Tz - Th), kocioł podejmuje decyzję o ponownym włączeniu ogrzewania. Jednakże w tym czasie (ON2), temperatura na kotle przekracza górny poziom histerezy (punkt B) za dużo (delta TB) i na zbyt długo (delta tB). Kocioł jak miało to miejsce poprzednio (w punkcie A) ogranicza moc palnika. Widać, iż wzrost temperatury zatrzymuje się i zaczyna ona nawet opadać. Jednakże jest to ewidentne przekroczenie pewnych wartości granicznych parametrów delta TB i delta tB. Automatyka kotła podejmuje w tym momencie decyzję o wyłączeniu palnika. Po okresie wyłączenia (OFF2), w którym pracuje jedynie pompa obiegowa, kocioł podejmuje kolejną próbę włączenia. Ona także kończy się niepowodzenie według takiego samego schematu, jak podczas ON2. Cały cykl trwa około dwóch minut. Ciekawostką jest to, iż jeżeli podczas ON2 stojąc przy kotle natychmiast zwiększy się zadaną temperaturę pomieszczenia (a przez to temp. zasilania Tz), wartości graniczne dla parametrów delta TB i delta tB nie zostaną przekroczone i sytuacja potoczy się jak dla punktu A w ON1. Prawdopodobną przyczyną niepożądanego zachowania podczas ON2 jest mała zdolność instalacji do odbioru ciepła. Aby ją poprawić próbowałem takich rzeczy jak: 1. Wymuszenie 100% obrotów na pompie obiegowej kotła. Powodowało to jedynie wydłużenie okresu dla ON2 + OFF2. 2. Zmniejszenie mocy kotła do 20% (3,8 kW). Bez zmian w zachowaniu. Brak mi już pomysłów, co mógłbym jeszcze zrobić. Może montaż dodatkowych pomp na rozdzielaczach? Co do przyczyn to firma instalacyjna twierdzi, że to przez w miarę wysoką temperaturę atmosferyczną. Było wtedy na dworze w ciągu doby około 5-10 st. C. Miało to niby powodować mniejszą zdolność odbioru ciepła przez podłogówkę. Osobiście ten argument jest dla mnie nieco naciągany. Druga rzecz która przychodzi mi do głowy, to brak izolacji rurek w podłodze zaraz przy rozdzielaczach (zdjęcie). Tworzy to pewien rodzaj wymiennika ciepła pomiędzy zasilaniem a powrotem, powodującego chwilową blokadę dla dalszego przepływu ciepła w głąb podłogówki. Tego już jednak dziś nie zmienię. Poza tym, czy tych wartości granicznych dla parametrów delta TB i delta tB nie można jakoś zmienić w Vitodens'ach? Jeżeli wszystkie środki zawiodą, to automatyka na prostym mikrokontrolerze, którą planuję niedługo zrobić dla mojego kociołka, będzie musiała wykrywać takie momenty i na chwilę zwiększać zadaną temperaturę pomieszczenia. Do tego czasu pozostaje mi samemu warować przy panelu sterującym i robić to ręcznie Proszę o komentarze i z góry dziękuję za wszystkie sugestie związane z tematem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...