Mazzior

Gambit dzięki za odpowiedź. Naturalnie pójdę z tym do kierownika i projektanta ale aby iść chciałem uzbroić się w jakąś garść wiedzy - wielu Kolegów tutaj również miało problemy przy budowach, ktoś zapewne wykonywał podobne poprawki i podzieli się wiedzą no i być może ktoś będzie tak miły, że obliczy mi ugięcia i sztywność stropu. Nie chce robić nic samemu. Chce tylko propozycję rozwiązań, odpowiedzi czy np. można "zamontować" strop w materiale jakim jest suporex?!

Witam, Jakiś czas temu zakładałem podobny wątek - w tym miejscu dziękuje za udzielone informacje ludziom którzy się wypowiadali i zapraszam do dalszej dyskusji gdyż biorę się za robienie tego stropu. Oto projekt: Zacznę może od pomieszczenia po prawej stronie rysunku. Jest to pomieszczenie nad istniejącym salonem. Położone są belki które pełniły funkcję konstrukcji pod sufit oraz dekoracyjną - są widoczne w salonie (10x15 cm). Z tego też względu nie ma możliwości położenia belek które mam w projekcie. Fachowiec wymyślił, że belki z projektu zastąpi takimi 8x10 (wys x szer) które położy na te które dotychczas trzymały sufit i tak też zrobił natomiast z jednej strony wkuł w ścianę a z drugiej położył tylko na belce. Dodatkowo dostały zamontowane belki obok o wymiarach 8 cm wys. 10 cm szer. i dokręcone prętami gwintowanymi do tych 8x10. Niedawno wprowadziłem się do tego domu (mieszka tu dziewczyna i przyszła teściowa) i przejąłem kontrole nad budową. W moim mniemaniu ten strop to jakiś "ulep" - fachowiec zgarnął kasę i tyle go było widać. Nie ukrywam, że jestem tak wkurzony, że pierwszym pomysłem jest "przeprojektowanie" tego aby miało to ręce i nogi, aby było bezpieczne oraz aby nie zrujnowało kieszeni. Będę umawiał się z projektantem i chce mu przedstawić inne rozwiązanie ale najpierw chciałbym kilka rad od Was uzyskać. Co myślicie aby zostawić belki które trzymają sufit podwieszany w spokoju a sam strop podnieść o 5 cm w górę i rozpieścić belki w wymiarach 10x20 cm co 50 cm od siebie? Czy na rozpiętości 5 metrów sztywność tego stropu będzie na przyzwoitym poziomie? Druga sprawa - piętro które zostało dobudowane jest z suporexu - czy w takim materiale można wykonać gniazda na belki i w nich osadzić strop? Z góry dziękuje za zainteresowanie, jeśli będzie to konieczne wejdę na górę i będę wykonywał zdjęcia. Zdaje sobie sprawę, że to co chcę zrobić to samowolka budowlana ale temat ten będę poruszał zarówno z projektantem jak i z kierownikiem budowy - nie chce drugi raz zostać oszukany czy też poprawiać cokolwiek!

Co masz na myśli pisząc "wydłużyć belki"? Teoretycznie w ścianę mogę się wkuć jakieś 25 cm. ale belka musiałaby być 25 cm dłuższa. 80 cm to dużo - wiem, dlatego chce zagęścić belki i jeśli zamówię dodatkowe to o 25 cm dłuższe niż te które posiadam obecnie. Dodam, że tych które mam nie chciałbym wymieniać bo to... sporo kasy

To mnie zmartwiłeś... Szczerze to nie wiem czy to są bloczki czy pustaki. Tak to było zaprojektowane i tak też starałem się stosować do projektu. Myślałem aby zakotwić to na jakieś dobre kołki wraz z kotwą chemiczną... Nie mam pomysłu jak rozwiązać ten problem?!

Dziękuje za odpowiedź. Projekt oczywiście, że mam ale troszkę się zdziwiłem kiedy przeczytałem, że płyta 22 mm może mieć rozstaw belek max 60 cm - stąd też pytanie, jaka grubość belki ponieważ: 1) Zamówiłem belki jak w projekcie tzn. wymiar oraz ilość. 2) Chciałbym aby ten strop był mocny i chętnie dołożyłbym kilka belek póki mogę. Strop będzie wyglądał jak na załączonym rysunku - belkę po lewej kładę na starym murze a po prawej muszę jakoś zamontować do muru który jest wykonany z bloczków ze "szlaki" - dodam, że belki są za krótkie aby wpuścić je w mur. Myślałem nad takim montażem: http://www.jaw.com.pl/zamocowania/lacznik-budowlany-wieszak-b.jpg Co o tym myślicie? Dzięki za rady i pozdrawiam.

Z projektu wyczytałem, że belka jest co 80 cm. o wymiarach 18x20 cm. Pokrycie stropu to płyta OSB 22 mm. Co o tym sądzicie? Wydaje mi się, że powinienem zrobić poprzeczki do łączące te belki - 80 cm. miedzy belkami to troszkę dużo. Co prawda będę chciał dać na tą OSB kolejną warstwę 18mm OSB. Druga sprawa - z jednej strony belka będzie leżała na starym grubym murze a z drugiej muszę ją zamontować "jakoś" - i tu pytanie; jakich wsporników użyć do takiej belki?

Witam Jestem na etapie poprawiania dachu po fachowcach oraz robieniu podłogi. Pomieszczenie wygląda jak na zdjęciu - jest to część piętra na której nie ma podłogi. Dookoła są grube mury. Wymiary wewnątrz pomieszczenia to 4,4 m x 5,5 m. Wcześniej był to dom parterowy - piętro zostało dobudowane bloczkami suporex. Chcę wykuć kilka dziur w bloczkach i wpuścić w nie belki stropowe tak aby opierały się na starym grubym murze, wewnątrz pomieszczenie ma 4,4 m czyli belki zamówiłbym w tartaku o długości 5 metrów. Odległość od belki do belki wynosiłaby ok 80 - 85 cm. Belka na rysunku pierwsza od lewej będzie leżała na murze w całości. Jaki wymiar powinna mieć belka i czy powinna być ona jedna np. 10x20 cm czy też skręcana 5x20+5x20? Dodam, że na belki kładę OSB 22 mm. ale z racji, że nie są to pełnowymiarowe płyty to po przykręceniu do belek całe piętro wysmaruję klejem i położę dodatkową warstwę OSB 18 mm. Główne pytanie o belki - jaki powinien być wymiar? Jeśli coś z mojego tematu jest niezrozumiałe lub też w budownictwie kategorycznie zabronione będę również wdzięczny za uwagi. Dziękuje i pozdrawiam

Dziękuje wszystkim za pomoc - przepraszam, że dopiero teraz ale miałem mnóstwo pracy. Andrzeju, co masz na myśli pytając jak jest zakończona ściana szczytowa?

Dzięki za odpowiedź. Swoją drogą - folia jest mokra nawet tam gdzie nie było wełny - znaczy sie wełna idzie skosami a na pewnej wysokości jest ułożona poziomo, powyżej miedzy krokwiami wełny nie ma a wilgoć jest bardzo obfita. Mógłbym prosić o objaśnienia odnośnie tych wentylacji ? Na jednym ze zdjęć widać, jak fachowiec podciągnął od zewnątrz styropian i opiankował - tal to powinno być czy powinna tam być szpara i dołożona tylko wełna do poziomej drewnianej belki aby powietrze mogło wpadać? Dodam, że wcześniej kalenica nie była otwarta (dopiero wczoraj naciąłem)

Możesz rozwinąć tę wypowiedź ?

Ooo super pomysł! Czyli na krokwie nabije łaty 5 x 5 cm i wełna będzie idealne. Później 5cm wełna i folia. Czyli rozumiem Panowie, że jeśli teraz wszystko wysuszę, i zrobię tak jak mi kolega polecił (nabić łatę), wcisnąć wełnę i zaizolować to będzie ok? Taką operacje rozumiem, że trzeba wykonać szybko - ocieplić i zaizolować? Nie rozumiem tylko skąd ta woda na membranie... Od tego, że nie była nacięta kalenica, czy wełna była przyciśnięta do foli paroprzepuszczalnej? Boje się, że nabije łaty, wszystko wykonam w trybie ekspresowym, zrobię suchą zabudowę i po jakimś czasie zacznie mi lecieć woda.

Bardzo dziękuję za rady. Właśnie skończyłem wyjmować wełnę. Wszędzie gdzie zerkałem ocieplenie wyglądało tak, że miedzy krokwie idzie wełna, później idzie stelaż a miedzy stelażem wełna dodatkowa w poprzek 5 cm i dopiero do stelaża folia. Z tego co zrozumiałem, radzisz aby po pierwszej warstwie wełny dać folie, później stelaż, znowu wełne i jeszcze raz folie? Pytań kilka: 1) Czy wełne 20 cm mogę "odchudzić" do tych 15 cm? 2) Czy ocieplenie mogę robić teraz przy takich temperaturach?

Dzięki ale chyba nie do końca odpowiada to na moje pytania - z tamtego tematu nie mogę wywnioskować co u mnie jest nie tak. Pytania które mi sie nasuwają: 1) Krokwie mam 15 cm a wełnę 20 cm - nie powinno być też 15? 2) Jeśli wełna 20 cm jest ok to czy mogę ją wysuszyć i ponownie założyć? 3) Czy miedzy folią a wełną zachować odstęp - jeśli tak to w jaki sposób? Listewkami miedzy krokwiami? Pozdrawiam EDIT - paraizolacja tzn? EDIT 2 - Jeśli chodzi Co o folie na wełnie (od strony wewnętrzej budynku) to nie ma - jest blachodachówka, folia paroprzepuszczalna, wełna i tyle - teraz miała iść wełna w poprzek 5 cm i na stelaż dopiero folia

Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy temat na tym forum, a że na dachach się nie znam to proszę o wyrozumiałość. U dziewczyny na domku parterowym postawiliśmy ściany z dachem dwuspadowym. Dach jest pokryty blachodachówką pod którą jest folia paroprzepuszczalna. Rok temu w sierpniu miedzy belki które mają 15 cm położyliśmy wełnę 20 cm. Teraz okazuję się, że para tak się skrapla, że woda aż kapie na posadzkę! Polecono mi abym przeciął folie na szczycie pod gąsiorem (tak sie chyba nazywa ten "czop" na szczycie dachu) co też uczyniłem. Wygląda to tak, że wełna jest położona na skosach do połowy wysokości dachu a powyżej poziomo jak sufit miedzy belkami. Czytam i czytam, niektórzy polecają zachować kilka cm. przerwy miedzy folią a wełną, inni piszą, że nie trzeba. Dodam, że piętro nie jest w żaden sposób ogrzewane. Co robić Panowie? Chciałbym ruszyć z pracami do przodu ale woda skutecznie mi to uniemożliwia. Z góry dziękuje za rady.

Dzień dobry Mam na imie Paweł i zamieszkuję obecnie małą miejscowość pod Poznaniem gdzie buduję się z dziewczyną. Na co dzień pracuje w handlu i... próbuje zrobić jak najwięcej sam w domu odnośnie prac wykończeniowych - stąd moja wizyta u Was. Pozdrawiam