Ewa Ficoń

Witaj Jarku.. GRATULUJE!!!! Wybacz ale nawet nie mam czasu zadzwonic ostatnio.. Ciesze sie ze przeprowadziliscie sie już.. postaram sie wpaść ....

Witaj Jarku.. GRATULUJE!!!! Wybacz ale nawet nie mam czasu zadzwonic ostatnio.. Ciesze sie ze przeprowadziliscie sie już.. postaram sie wpaść ....

Witam Kofi bardzo faje rzeczy ci wyszły.. czy robisz papierem.. czy serwetkami? Ja na razie bawie sie serwetkami, mam zamiar zaczac papierem, prosze podzielcie sie uwagami na temat sklepów internetowych i papierów które uzywacie. Kasiorek poleca stamperie, czy uzywacie tego papieru? Wklejam fotki mich pierwszych prób, jest tam jeszcze masa błędów .. dopiero próbuje ( jak widac uwielbiam przecierki) http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5430.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5433.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5435.jpg

" Maminowo" było apropos.. do mnie to raczej nie pasuje.. tym bardziej ze sporego przychówku jak na razie nie mam.. i w slady mamy pewnie nie pójde pod tym wzgledem ( jest nas siedmioro ) Nie chce wymyslac nic na siłe.. twoja Kamczatka jest fajna.. poniewaz nazwa powstała naturalnie i ma sens, a to najwazniejsze Pozdrawiam

Ten.. twój dziennik to chyba jedyny.. gdzie nikt z czytajacych.. nie czeka na kolejne fotki ( juz przestalismy nawet nalegac .. jak zauwazyłeś ).... czekamy tylko na to by znów przeczytac cos nowego....

Dzieki.. Komturku Grunt to pozytywne myslenie.. co nas nie zabije to nas wzmocni ....

Kasiu.. bardzo podoba mi sie powód dla którego domek ochrzciliscie "kamczatką".. to ma sens !!!! Kiedys gdy studiowałam w Katowicach .. widziałam domek na którym pisało "maminowo", zawsze ta nazwe kojarzyłam z mamą.. i myslałam.. o tym jak dzieciaki zjeżdzaja sie tam pewnie co niedziela na obiad Teraz takie maminowo .. jest u mojej mamy.. jak zjedziemy z rodzeństwem i masą wnuków.. to w maminowie wre jak w ulu. Mojego domku na razie nie nazywam... moze urodzi sie jakies imie naturalnie.. a moze nie.

Kasiu bardzo dziekuje za fotki schodów. My suszymy drzewo w kotłowni.. po dwóch dniach strzela az miło.. w kominku.. rzecz jasna.

Kasiu bardzo dziekuje za fotki schodów. My suszymy drzewo w kotłowni.. po dwóch dniach strzela az miło.. w kominku.. rzecz jasna.

Hej.. dawno mnie tu nie było Aida.. ciesze sie ze zdecydowaliscie sie na Bielsko.. to moje strony rodzinne. Mam tam cała rodzine i czesto jezdze.. miałam nadzieje kiedys tam wrócić Pozdrawiam i trzymam kciuki

Hej.. dawno mnie tu nie było Aida.. ciesze sie ze zdecydowaliscie sie na Bielsko.. to moje strony rodzinne. Mam tam cała rodzine i czesto jezdze.. miałam nadzieje kiedys tam wrócić Pozdrawiam i trzymam kciuki

Problemów nam nie ubywa.. ale nie nam jednym jak mniemam. Po rozkopaniu ogródka celem znalezienia miejsca.. którym woda nacieka do szamba.. i sprawdzeniu połaczeń wokół oczyszczalni. Problem przecieku niestety nie znikł. Wymienilismy rure pomiedzy oczyszczalnią i szambem, odkopalismy oczyszczalnie z drugiej strony, pouszczelnialismy wszystko.. a woda nacieka dalej. POdejrzewamy ze wine za to ponosi studzienka ..znajdujaca sie pomiedzy domem a oczyszczalnią..byc może rura odchodzaca od niej nie jest dobrze uszczelniona. Generalnie stwierdzilismy ze musimy przekopac rów . do rowu melioracyjnego (ok 100m!!!!!) i odprowadzac tam rura nadmiar wody z szmaba gdzie ona sie gromadzi. Operacja planowana jest na jutro... zatem wykopki przed nami. Co do parkieciarzy.. maja poprawiac w tym tygodniu. Od własciciela firmy uzyskałam przyrzeczenie ze przypilnuje tego osobiście, natomiast do cyklinowania i lakierowania skieruje do mnie własnego pracownika. Mam nadzieje że wywiaże sie z obietnicy i potraktuje mnie powaznie. Pan stolarz solidnie zabrała sie za schody i dzielnie je montuje (dechy bardzo mi sie podobają). Mam zamiar umówic sie z nim równiez na wykonanie zabudowy do kuchni.. ale to za jakis czas. A tymczasem wklejam nieco zaległych fotek łazienka.. i moje malowanie http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5304.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5304.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5300.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5300.jpg Jedno z pierwszych paleń w kominku http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5298.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5298.jpg salon i kawałek parkietu http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5349.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5349.jpg salon.. i cały parkiet http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5393.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5393.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5391.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5391.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5414.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5414.jpg Widok na schody http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5403.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5403.jpg Hall górny i mozaika .. do poprawy http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5421.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5421.jpg Moje malowanie w sypialni http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5362.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5362.jpg i w pokoju Idy A z nowości w kuchni ... jest juz blat taki http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5328.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5328.jpg a i jeszcze na koniec... widok z okna .. który nieco koi http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5318.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5318.jpg i tyle obrazków na dzisiaj...

Problemów nam nie ubywa.. ale nie nam jednym jak mniemam. Po rozkopaniu ogródka celem znalezienia miejsca.. którym woda nacieka do szamba.. i sprawdzeniu połaczeń wokół oczyszczalni. Problem przecieku niestety nie znikł. Wymienilismy rure pomiedzy oczyszczalnią i szambem, odkopalismy oczyszczalnie z drugiej strony, pouszczelnialismy wszystko.. a woda nacieka dalej. POdejrzewamy ze wine za to ponosi studzienka ..znajdujaca sie pomiedzy domem a oczyszczalnią..byc może rura odchodzaca od niej nie jest dobrze uszczelniona. Generalnie stwierdzilismy ze musimy przekopac rów . do rowu melioracyjnego (ok 100m!!!!!) i odprowadzac tam rura nadmiar wody z szmaba gdzie ona sie gromadzi. Operacja planowana jest na jutro... zatem wykopki przed nami. Co do parkieciarzy.. maja poprawiac w tym tygodniu. Od własciciela firmy uzyskałam przyrzeczenie ze przypilnuje tego osobiście, natomiast do cyklinowania i lakierowania skieruje do mnie własnego pracownika. Mam nadzieje że wywiaże sie z obietnicy i potraktuje mnie powaznie. Pan stolarz solidnie zabrała sie za schody i dzielnie je montuje (dechy bardzo mi sie podobają). Mam zamiar umówic sie z nim równiez na wykonanie zabudowy do kuchni.. ale to za jakis czas. A tymczasem wklejam nieco zaległych fotek łazienka.. i moje malowanie http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5304.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5300.jpg Jedno z pierwszych paleń w kominku http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5298.jpg salon i kawałek parkietu http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5349.jpg salon.. i cały parkiet http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5393.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5391.jpg http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5414.jpg Widok na schody http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5403.jpg Hall górny i mozaika .. do poprawy http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5421.jpg Moje malowanie w sypialni http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5362.jpg i w pokoju Idy http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5310.jpg A z nowości w kuchni ... jest juz blat taki http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5328.jpg a i jeszcze na koniec... widok z okna .. który nieco koi http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/Obraz_5318.jpg i tyle obrazków na dzisiaj...

Witaj No no .. jezeli ty chcesz swieta spedzic w domu.. to ja juz powinnam mieszkać.. ale chyba brak mi taakiej desperacji. Szkoda ze mieszkasz tak daleko bo mam jakąs kuchenke gazowa na 4 palniki.. i stoi ona sobie w piwnicy juz kilka lat i zbiera kurze (nawet nie wiem czy była uzywana ?) Mam pytanko czym malowaliscie krokwie? (chodzi mino lazure) ja na razie wypróbowałam ksylomal i cos tam z Debicy.. ale cały czas gromadze informacje na ten temat. Fajnie ze podoba ci sie kuchnia mojej kolezanki.. jest odlotowa...a reszta mieszkania jeszcze bardziej.

Dobrze poczytac twój dziennik komturku, kiedy rozsadzaja mnie nerwy na rozmaitych fachowców.. lub padam z bezsilnosci nad nastepnym wykrytym bublem. Nie sposób sie nie usmiechnąc.. masz wielki dar (ale ci słodze) dobrego pisania... wiec pisz... pisz.

Ostatnio w przypływie sił twórczych opisałam cały galimatias z parkieciarzem.. i widomośc przepadła (serwer sie przywiesił.. i zezarło). Postanowiłam wiec nie opisywac tego powtórnie, poczekam do zakończenia całej sprawy wówczas moze ochłone ze złych emocji i opisze to z mniejsza dozą złości i bezsilności. Generalnie termin naszej przeprowadzki coraz bardziej sie przesuwa. Teraz czekamy na stolarza od schodów, później pakieciarze maja kończyć, po nich ma kończyc stolarz. Problemy z woda napływajaca do szamba wychodza nam juz bokami, ogród rozkopany do głebokości 3 m !!!! Ja wyzywam sie na decoupage, końca tego wszystkiego nie widać. ZAŁAMKA.

Ostatnio w przypływie sił twórczych opisałam cały galimatias z parkieciarzem.. i widomośc przepadła (serwer sie przywiesił.. i zezarło). Postanowiłam wiec nie opisywac tego powtórnie, poczekam do zakończenia całej sprawy wówczas moze ochłone ze złych emocji i opisze to z mniejsza dozą złości i bezsilności. Generalnie termin naszej przeprowadzki coraz bardziej sie przesuwa. Teraz czekamy na stolarza od schodów, później pakieciarze maja kończyć, po nich ma kończyc stolarz. Problemy z woda napływajaca do szamba wychodza nam juz bokami, ogród rozkopany do głebokości 3 m !!!! Ja wyzywam sie na decoupage, końca tego wszystkiego nie widać. ZAŁAMKA.

Witam Nie moge usunac wiadomosci z mojej skrzynki. Mam informacje o 100% zapełnieniu, niestety zadna z opcji skasuj zaznaczone.. ani skasuj wszystkie nie działa. W poprzedniej "skórce" działało bez problemu.

Witam Przepraszam ze nie odpowiadam tak długo ale rzadko tu teraz zagladam. Generalnie coraz wiecej problemów mamy.. i nie chce mi sie nawet o tym pisac. Monika - kolory u Idy w pokoju to farby Nobilesa z seri pory roku, z tego co pamietam to chyba lato zonkilowe i lato miodowe, polecam farby bardzo dobrze kryją i sa wydajne.

Hej.. jezeli szukasz płytek do kotłowni.to moze faktycznie w marketach bedzie najtaniej, nie mniej jednak ja polecam maisteczko Opoczno, ja tam zaopatrzyłam sie we wszystkie płytki ( poza przedpokojem - taniej było w Castoramie). Mam namiary na hurtownie w której ceny bija na głowe ceny w naszych sklepach a czasami nawet marketach. Ja wyszukiwałam sobie płytki które mi sie podobały w Kielcach i dzwoniłam do nich z pytaniem o cene, z reguły różnice siegały nawet 15 zł na m2, natomiast do kotłowni i pralni wziełam płytki które im zalegały po 8 zł/za m2. Na płytki od zamówienia czekałam max 1-tydz, oczywiscie wiąze sie to z wyprawa do Opoczna.. ale różnice w cenie były tak znaczne ze koszt paliwa zwracał sie z nawiązką. Na koniec kupiłam tam tez fuge.. i tutaj róznica w cenie tez mnie zbiła z nóg. Jezeli chcesz przesle ci namiary do nich na priva. Co do parkietu, ustaliłam z szefem tej firmy.. ze podwykonawca poprawi to co .. tak ładnie sp.. , natomiast do cyklinowania, olejowania i lakierowania przyjdzie inny pan, pracownik firmy z duzym stażem. Generalnie musze przyznac ze w obliczu kryzysu firma zachowała sie OK, szef starał sie jak mógł pójść mi na reke, mam wiec nadzieje ze wiecej wpadek nie bedzie. Niestety nie znam gospodarstw agroturystycznych, nie mniej jednak polecam pałac w Kurozwękach.. przynajmniej do zwiedzenia. Pałac jest juz czesciowo odrestaurowany, jest tam małe zoo - radocha dla dzieciaka, mozna pojeździc konno, plac zabaw dla dzieci. Jest gdzies strona internetowan na ten temat ale teraz nie pamietam adresu. Pozdrawiam

Hej.. jezeli szukasz płytek do kotłowni.to moze faktycznie w marketach bedzie najtaniej, nie mniej jednak ja polecam maisteczko Opoczno, ja tam zaopatrzyłam sie we wszystkie płytki ( poza przedpokojem - taniej było w Castoramie). Mam namiary na hurtownie w której ceny bija na głowe ceny w naszych sklepach a czasami nawet marketach. Ja wyszukiwałam sobie płytki które mi sie podobały w Kielcach i dzwoniłam do nich z pytaniem o cene, z reguły różnice siegały nawet 15 zł na m2, natomiast do kotłowni i pralni wziełam płytki które im zalegały po 8 zł/za m2. Na płytki od zamówienia czekałam max 1-tydz, oczywiscie wiąze sie to z wyprawa do Opoczna.. ale różnice w cenie były tak znaczne ze koszt paliwa zwracał sie z nawiązką. Na koniec kupiłam tam tez fuge.. i tutaj róznica w cenie tez mnie zbiła z nóg. Jezeli chcesz przesle ci namiary do nich na priva. Co do parkietu, ustaliłam z szefem tej firmy.. ze podwykonawca poprawi to co .. tak ładnie sp.. , natomiast do cyklinowania, olejowania i lakierowania przyjdzie inny pan, pracownik firmy z duzym stażem. Generalnie musze przyznac ze w obliczu kryzysu firma zachowała sie OK, szef starał sie jak mógł pójść mi na reke, mam wiec nadzieje ze wiecej wpadek nie bedzie. Niestety nie znam gospodarstw agroturystycznych, nie mniej jednak polecam pałac w Kurozwękach.. przynajmniej do zwiedzenia. Pałac jest juz czesciowo odrestaurowany, jest tam małe zoo - radocha dla dzieciaka, mozna pojeździc konno, plac zabaw dla dzieci. Jest gdzies strona internetowan na ten temat ale teraz nie pamietam adresu. Pozdrawiam

Wielkie dzieki Jak nas szambo nie zaleje. i nie wyladuje w kiciu za zamordowanie któregos z fachowców.. to zaprzaszam w przyszłym roku na ognicho. Świerszczu.. gdzieś mam te foty ale musze przekopac archiwum, jak znajde to podeśle.. zreszta tam u niej jest wiele cudeniek w domku ale to plastyczka, wiec wyzywa sie na każdej wolej scianie. Twoje dzieła juz ogladałam.. nieźle , nieżle.

Witam Jak tak narzekamy.. to dołącze do grona. Przyszli parkieciarze..i koszmar. Na dole zrobili OK.. przynajmniej tak mysle, natomiast korytarz na górze gdzie miała byc mozaika ( z racji braku róznicy poziomów miedzy pokojami a korytarzem) jest mały koszmarek. Wpierw pan pomontował mi w progach listwy mosiężne o wys. 16 mmm i aby klepka (10 mm) licowała sie z listwą ponadlewał sobie posadzke przy progach. Upraszczajac zrobił mi z korytarza kolebke, podnoszac poziom wylewki przy progach. Oczywiscie kazałam wszystko skuć. Najlepsze było tłumaczenie.. otóż miało mnie to zabezpieczyc przed zalaniem z łazienki !!!! Generalnie cud malina. Oczywiscie byłam u szefa firmy.. poniewaz parkiet układa podwykonawca, z rozmowy wyszło ze listwy które mi pomontowano bez mojej zgody nie sa zadnym standardem a jedynie wymysłem, w dodatku kosztownym. Szef stwierdził ze nie bede za nie płaciła.. nie mniej jednak, pozerwaniu listew 16 mm załozono drugie 10mm ale po skuciu owych nadlewek panu oczywiscie nie chciało sie wyrównac posadzki tylko zagruntował i przykleił klepki. Oczywiście przed progami sa piekne dziury, które gdyby wycyklinował zostanie 2 mm drzewa na podłodze, generalnie mam ochote go udusic gołymi rekami. Sądze ze mu sie spieszyło bo tej mozaiki jest tylko 10 m2 i odwalił taka fuszerke ze hej. Był na miejscu szef tej firmy i powiedziałam mu ze to ma byc zerwane i położone prawidłowo. Na szczescie szef wyglada na normalnego i stara sie jak moze załagodzic sprawe, nie mniej jednak jak mozna tak spieprzyc głupie 10 m. W dodatku ciagle jakas woda napływa mi do szamba, które jest kupione w całosci nie murowane, znów rozkopalismy cały ogródek. Nie wiem czy oczyszczalnia nie ma jakis nieszczelnosci. Niestety firma BIOEKO która ja zakładała w postaci jednego pana, jak juz przyjedzie to robi to w nocy kiedy nic nie mozna zobaczyc. Mam zamiar jutro tam zadzwonic z porzadna awanturą bo chyba czas najwyższy przestac sie usmiechać do taakich fachowców. A taka miałam nadzieje ze juz nie spotkam takich pożal sie Boze "fachowców" (

Witam Jak tak narzekamy.. to dołącze do grona. Przyszli parkieciarze..i koszmar. Na dole zrobili OK.. przynajmniej tak mysle, natomiast korytarz na górze gdzie miała byc mozaika ( z racji braku róznicy poziomów miedzy pokojami a korytarzem) jest mały koszmarek. Wpierw pan pomontował mi w progach listwy mosiężne o wys. 16 mmm i aby klepka (10 mm) licowała sie z listwą ponadlewał sobie posadzke przy progach. Upraszczajac zrobił mi z korytarza kolebke, podnoszac poziom wylewki przy progach. Oczywiscie kazałam wszystko skuć. Najlepsze było tłumaczenie.. otóż miało mnie to zabezpieczyc przed zalaniem z łazienki !!!! Generalnie cud malina. Oczywiscie byłam u szefa firmy.. poniewaz parkiet układa podwykonawca, z rozmowy wyszło ze listwy które mi pomontowano bez mojej zgody nie sa zadnym standardem a jedynie wymysłem, w dodatku kosztownym. Szef stwierdził ze nie bede za nie płaciła.. nie mniej jednak, pozerwaniu listew 16 mm załozono drugie 10mm ale po skuciu owych nadlewek panu oczywiscie nie chciało sie wyrównac posadzki tylko zagruntował i przykleił klepki. Oczywiście przed progami sa piekne dziury, które gdyby wycyklinował zostanie 2 mm drzewa na podłodze, generalnie mam ochote go udusic gołymi rekami. Sądze ze mu sie spieszyło bo tej mozaiki jest tylko 10 m2 i odwalił taka fuszerke ze hej. Był na miejscu szef tej firmy i powiedziałam mu ze to ma byc zerwane i położone prawidłowo. Na szczescie szef wyglada na normalnego i stara sie jak moze załagodzic sprawe, nie mniej jednak jak mozna tak spieprzyc głupie 10 m. W dodatku ciagle jakas woda napływa mi do szamba, które jest kupione w całosci nie murowane, znów rozkopalismy cały ogródek. Nie wiem czy oczyszczalnia nie ma jakis nieszczelnosci. Niestety firma BIOEKO która ja zakładała w postaci jednego pana, jak juz przyjedzie to robi to w nocy kiedy nic nie mozna zobaczyc. Mam zamiar jutro tam zadzwonic z porzadna awanturą bo chyba czas najwyższy przestac sie usmiechać do taakich fachowców. A taka miałam nadzieje ze juz nie spotkam takich pożal sie Boze "fachowców" (

Hej.. no prosze.. czego to sie człowiek dowiaduje. Widocznie jakos telepatycznie lubimy podobne klimaty, poniewaz wczesnej dziennika twojego nie widziałam. Moim natchnieniem w kuchni murowanej była moja przyjaciółka , której kuchnia jest cala wymurowana.. tylko drzwiczki sa drewniane, my natomiast stwierdzilismy ze poprzestaniemy na murkach. Ale teraz widze ze masz fajne krokwie.. my mamy tez podobne.. wiec pewnie odgapiłeś , niestety nikt nich nie pomalował zanim połozono dachówke.. wiec czeka nas to przy podbitce i tynkowaniu z zewnatrz. Pozdrawiam i tez obiecuje .. doping