Witam.
Spędziłem kilka dni na różnych forach wliczając kilka threadów na muratordom.pl i nie mogę się doszukać czegoś co pasowało by do mojej sytuacji.
Mieszkam w UK i mam już serdecznie dosyć skisłego powietrza, pleśni na ścianach, sufitach, wiecznego czyszczenia fug i oglądania wody cieknącej po ścianach po wzięciu dłuższego prysznica. Jak zdecydowana większość domów na wyspie w moim również nie istnieje coś takiego jak wentylacja. Wilgotność powietrza sięga czasami 87%. Dzieciak wiecznie chory ja łeb jak bania rano bo nie otworzysz okna bo zimno. Wybieram się do polski za 2 tygodnie I chciał bym kupić rekuperator i zamontować go sobie samemu. Patrzyłem na rekuperatory w angli ale to jakiś żart nie wspominając już o cenach. Myślałem o Lunie ale wygląda na to że nie jest zbyt Energo oszczędna i sporo trzeba by przy niej pogrzebać. Mam straszną prośbę, czy mogli byście zasugerować coś co pasowało by do domku około 100m2. Parter 50m2 (kuchnia i salon), 1 piętro 50m2(łazienka, 2 pokoje i 1 mały pokoik), strych nie zagospodarowany ale zaizolowany. To musi być coś małego żeby się zmieściło na strychu i cichego bo jedyne co mnie od strychu odgradza to płyta gipsowo kartonowa i 30cm wełny mineralnej. Mam rurę wystającą na dachu(około 100mm) która mogła by działać jako wyrzut. Zasysanie świeżego powietrza można by zrobić pod spadzią dachu. zastanawiam się również czy dało by się wykorzystać okap który w chwili obecnej wywala dziurą w ścianie z boku domu. Mrozów w Angli za bardzo nie ma ( jak spadnie do -6 to szkoły zamykają i tragedia w ogóle ). Z góry bardzo dziękuję .
Iggy
PS. nie dysponuję budżetem pozwalającym na zakup reku z najwyższej półki. jestem gotów iść na kompromis