Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Maario

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Płońsk
  • Kod pocztowy
    09-100
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Maario's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam ponownie po prawie roku spokoju. 30.11.16r. znów ją usłyszałem pod dachem. Pułapki nastawione na jajka kurzęce , jedna na podbitce druga w lasku. Ale ja to mam szczęście. I znów wojna. Jeńców nie biorę
  2. Witam szanowne grono poławiaczy kun Po wielu miesiącach oczekiwań zawiadamiam że zadanie zostało wykonane. Czekałem ponad rok od założenia pułapki i jest, pierwszego listopada 2015r. Myślę że chciała się na zimę wprowadzić. Klatka nadal zastawiona. W klatce nie było już przynęty a i tak weszła do środka. Gdyby się ktoś o nią pytał to pojechała na wczasy w góry do takiej znanej miejscowości ))))))
  3. No i mamy czerwiec. Jajka w klatkach jak leżały tak leżą i te na dachu i te w ogrodzie zamaskowane gałęziami. Cisza, żadnych odgłosów i odchodów. Powoli rozglądam się za rusztowaniem żeby ogacić dach:yes:. Muszę się jakoś przygotować do jesieni bo może będzie chciała znów zamieszkać z nami. Pozdrawiam Następną razą zamieszczę trochę zdjęć.
  4. W moim przypatku też zastanawiałem się jak weszła. Mama wokoło okap ze szczelną podbitką 1.25m pod kątem 90st względem ścian. Ale jak dobrze obejrzałem najbliższe otoczenie wokoło domu to zauwarzyłem drzewko czereśni, gałęzie prawie dotykały dachu(czereśni już nie ma).Żony pergola na róże pnące około 2m od dachu (pergoli też już nie ma). Syn stawiał auto blisko dachu (auta też już nie ma). Żart ,auto przestawione w inne miejsce. Od 10 dni jest cisza ale się nie chwalę by nie zapeszyć. Zrobię zdjęcia to pokażę gdzie wchodziła. Mam jedno newralgiczne miejsce, 3m do dachu dalsza część pergoli ale jak bym chciał ją usunąć to musiałbym iść spać do kuny .Umieściłem na tej pergolce łapkę na szczury w którą pierwszy raz się złapała ale uciekła, tak dla odstraszenia. Dam znać co będzie dalej.
  5. Do ciebie pytanie grzegorz_si. Jajko wkładasz do klatki i czekasz , czy po jakimś czasie wymieniasz? Myślę ustwić łapkę przy sosenkach gdzie znalazłem pióra. Narazie pożytek z tych łapek taki że nie widać ani jednego kota co je złapałem. Musiałem je silnie przestraszyć
  6. Witam Od kilku dni cisza. Śnieg stopniał i na ogrodzie znalazłem pióra jakiegoś małego ciemnego ptaszka. Pomyślałem że koty mogą być trochę wypłoszone bo na nagraniach mam odgłosy ujadania psów takich "dziamgaczy". Jajka nie ruszone. W lato zaplanowałem uszczelnianie dachu i ewentualne poprawki w szkodach jakie zrobiła. Muszę tylko kupić taką małą kamerę inspekcyjną, nie będę musiał każdej dachówki demontować. Nadal bacznie obserwuje otoczenie w poszukiwaniu ewentualnych śladów kuny. Jak coś zobaczę lub wymyślę to się odezwę.
  7. Witam ponownie Mam w domu dwa koty zauważyłem że od jakiegoś czasu około tygodnia dziwnie się zachowują a mianowicie. Niebardzo chcą wychodzić z domu. Na każde głośniejsze dżwięki reagują bardzo nerwowo. Czy jest możliwe że spokały kunę i ta je pogoniła:confused:. Wychodząc z domu najpierw bacznie obserwują teren a wcześniej wybiegały jak strzała. W klatkach nadal nic. W nocy nie słychać jej.
  8. W nocy cisza. Od rana remont . Myślę założyć kamerkę taką samochodową aby mieć pewność że jej już nie ma.
  9. Dzisiaj byłem w sklepie zoologicznym wypróbowałem klatkę na żywą zanętę. Już wiem że mysz musi być nieco większa bo oczka w klatce są 1cmx 1cm. Kupię dwie po 4 złocisze żeby miały raźniej. Poczekam na ocieplenie bo tak jakoś mi ich szkoda na mróz wystawiać Dziś pierwsza noc bez drzew w około domu. Co jakiś czas ku ogólnej uciesze domowników przeprowadzam próby z młotem na cały regulator aż ściany drżą. Podobno takie wyrywkowe niepokojenie lokatorki ma swój skutek. Odnośnie ubezpieczeń to znajomy agent ubezpieczeniowy jak do tej pory nie słyszał o takim ubezpieczeniu. Z pierwszej lini frontu dla forum muratordom.pl pozdrawia Maario:bye:
  10. Witam Tak naprawdę dźwięk niszczonej paroizolacji słyszeliśmy 2 razy. Syn usłyszał na swoim pokojem drapanie jak by się ktoś włamywał. Ale ze względu na to że nigdy od nikogo ze znajomych nie słyszałem o szkodach zrobionych przez kuny lub łasice a drapanie ustało spokojnie przeszłem do porzadku dziennego. Czasami zdaża się że coś jest niepokojącego ale dodatkowo jest tyle spraw do załatwienia i to najlepiej na wczoraj że umyka to uwadze. Dopiero jak zaczyna być spokojniej to można wrócić do tematu, właściwie tylko po to żeby się upewnić że dodatkowy lokator już jest z nami od bardzo dawna.
  11. Jadę do domu zmienić dźwięk młota:yes:
  12. Dachówka, folia, wełna,folia, płyta gipsowa.
  13. Tematu ubezpieczeń nie przerabiałem ale jak się czegoś dowiem to napiszę. Ten znajomy leśnik miał kiedyś kunę i miała młode, miał również psa myśliwskiego który tak zajadle szczekał tam gdzie ją wyczuł że po jakimś czasie wyprowadziła się z młodymi.U mnie od ściany do krawędzi dachu jest około 1,20m taki okap wokoło domu jedyne miejsce to okrągła rynna. Planuje założyć na nią coś w rodzaju kołnieża.Jestem otwarty na wszelkie propozycje.
  14. Witam Znowu nic. Dziś u mnie remont, młot udarowy ustawiony na maksymalną głośność. Nie wiem czy głośników nie rozwali. Znajomy leśnik powiedział mi że są to bardzo sprytne i przebiegłe stworzenia. Podobno jeśli w ich najbliższym otoczeniu coś się zmieni (pułapka), to bardzo nieufnie podchodzi do niej i może omijać. Najlepiej pułapkę postawić w takim miejscu gdzie można ją przykryć deskami, gałęziami, zamaskować i zrobić coś w rodzaju ścieżki wiodącej do zamaskowanej łapki. Podobno boi się wszelkiego rodzaju siatek. Może jest to sposób żeby odstraszyć ją od wchodzenia np. po drzewie. Pozdrawiam z pierwszej lini frontu:bye:
  15. Witam na forum. Jednoczę się z wszystkimi tropicielami kun. Od 5 dni jestem pewien że mam pod dachem kunę. Odchody na tarasie widziłem już w lato ale sądziłem że to sprawka kotów.Przed nowym rokiem przegryziony przewód od telefonu na poddaszu. Kupiłem łapkę na szczury i założyłem surowe mięso sądząc że to szczur po tygodniu łapka była zatrzaśnięta a na krawędzi łapki kilka kłaków sierści. Uciekło:mad:. Do tej pory nie zauważyłem że taki osobnik jest u mnie na poddaszu, ale trzy dni temu miałem pod płytą G-K skrobanie z dzwiekami rozrywanej folii paroprzepuszczalnej. W nocy o 4.00 przypadkiem zauważyłem jak wchodzi pod podszycie dachówki w miejscu łaczenia lukarny. Od tego momentu jestem w stanie wojny:stirthepot:. Żywołapka kupiona 2 szt jedna na poddaszu z jajkami zgodnie z sugestiami weteranów na forum. Druga postawiona przy ścianie budynku. Efekt złapane trzy koty. w pierwszej jajka nie ruszone.Drzewko po którym mogła wchodzić na dach już wycięte. Wezmę ją głodem, albo moje jajka albo zeskok z dachu i brak drzewek wokoło. Nadmieniam że w dzień na poddaszu urządzam dyskoteki, myślę o nagraniu ujadania psa sąsiada i puszczaniu z głośników.Jeśli w najblizszym czasie nie będzie efektów myślę o żywej przynęcie mysz lub gołąb w oddzielnej klatce.Zrobię kilka zdjęć to je zamieszczę.Będę na bieżąco zamieszczał informację ale również czekam na nowe wieśći z waszej linii frontu Jeden z kotków
×
×
  • Dodaj nową pozycję...