Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Millford Red

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Millford Red

  1. Zdecydowałem się na 18cm i za tyle zapłaciłem lecz muszę przyznać, że średnia grubość to mniej więcej 20cm. Pozdrawiam
  2. Przykro mi bardzo, że stałem się wrogiem kolegi z tak błahego powodu, że użyłem materiału, którego kolega nie uznaje. I co gorsza, śmiem być z niego zadowolony i polecać z czystym sumieniem wszystkim tym, którzy remontują lub budują. Przypominam koledze, że to jest forum, a nie blog w którym umieszcza się codziennie wpis (nie mam na to czasu). Zarzucanie mi kłamstwa czy jakiś ukrytych intencji nie chcę nawet komentować.
  3. Witam, napiszę krótko ale treściwie: -temperatura powietrza za oknem: +36*C -temperatura na poddaszu: +25*C!!! Ogromna różnica dzięki izolacji pianką. Można egzystować bez klimatyzatora! Pozdrawiam
  4. Witam, bardzo proszę o informację odnośnie kosztu dotyczącego zmiany tynku tzn. kornik zmieniamy na baranek. Czyli podejrzewam, że musi się to odbyć w taki sposob: grunt, klej, grunt, tynk. I jeszcze jedna kwestia. Mianowicie koszt ułożenia kamienia na podmurówce. Mam na mysli kamien naturalny, gnejs 2cm. Pozdrawiam
  5. Bądzmy precyzyjni: nigdzie nie napisałem, że jestem doświadczonym piankowcem, jak się wyraziłeś. Owszem, z mojego wpisu wynika, iż jestem zwolennikiem pianki w kontekście tematu "Pianka ocieplająca kontra wełna". Uważam, że zapoznałem się na tyle z tym materiałem, jego cechami, parametrami oraz opiniami na jego temat, że decydując się na takowy nie miałem żadnych wątpliwości i jestem przekonany co do słuszności swojego wyboru. Szczególnie przemawiały do mnie dwa argumenty: szczelność i trwałość. A propos Twego pytania o koszt wełny to niestety nie jestem w stanie udzielić Ci na nie odpowiedzi, gdyż po prostu nie pamiętam i żeby być szczery napiszę, że nie doktoryzowałem się wtedy nad cenami materiałów dostarczanych mi na budowę. Wiem natomiast ile teraz musiałbym zapłacić za wełnę gdybym się na nią zdecydował- ok. 40 zł za m2. Do tego należy doliczyć wszystko co jest potrzebne, aby ją położyć i koszt robocizny. Policzyłem to wszystko i wyszło mi niewiele mniej niż izolacja pianką. Mam już tyle lat, że nie działam po omacku i umiem dostrzec korzyści długofalowe. Po prostu uważam, że jest to inwestycja, która mi się zwróci. Co więcej, korzyści będą odczuwalne zarówno zimą jak i latem. Zdecydowałem się na 18cm przy czym summa summarum na większości powierzchni jest 20cm. Koszt- 85 zł za m2. Niestety zbyt krótko jestem "zapiankowany" abym mógł odpowiedzieć precyzyjnie na Twoje pytanie o porównanie kosztów. Wiemy również jaka była zima. Niemniej jednak mogę obiecać, że takie dane trafią na to forum. Mam również zagwarantowane badanie kamerą termowizyjną i również się nim podzielę. Pozdrawiam
  6. Witam na forum. Od ponad roku śledzę ten wątek m.in i napiszę tak: im więcej tu jest "informacji" związanych z tematem tym większy ból głowy dla czytających, zainteresowanych, budujących. No coż, taki urok forów internetowych. Zawsze jednak zadziwia mnie fakt, iż w dobie internetu i tak łatwego dostępu do informacji ludzie są tak zatwardziali i radykalni w swych wywodach. Systemy czy materiały, które kiedyś były uznawane za zbytek bądz wynalazek sa teraz absolutnym standardem. Pamietam jak ludzie reagowali na steropian, okna plasikowe czy membrane dachową. Argument "ja wiem swoje" albo "nie, bo nie" jest fundamentem pyskówki,a nie merytorycznej wymiany poglądów. Tyle moich spostrzeżeń i aby nie zanudzać przejdę do przedstawienia moich doświadczeń odnośnie tematu pianki. Lat temu kilkanaście spotkałem się z tą technologią za granicą. Jako, że w naszym kraju nie spotkalem nikogo kto stosował tą metodę zdecydowałem się na wełnę. Dach niezbyt skomplikowany, koperta. Za namowa kierownika budowy "poszlo" 25 cm w dwóch warstwach. Ściany 10 cm steropian, a sąsiedzi pukali się wtedy w czoło. To była czysta abstrakcja. Trzy pierwsze lata jesli chodzi o koszta ogrzewania były takie jak sobie założyłem, póżniej to tylko jazda bez trzymanki. Z roku na rok więcej i wiecej. W 2005 roku wyjechałem za granice na 7 lat. W domu tylko pomieszkiwano, niemniej jednak w zimowych miesiącach byl ogrzewany. Po powrocie postanowilem zrobić remont. Nie chciałem robić rewolucji, ale zwykly remont, a przy okazji zaadaptować poddasze. Po tym co tam zastałem zrobiłem rewolucję. Łącznie z przebudową dachu. Okazało się, że wełna i wiatroizolacja przeszły do historii dzięki kunom, które zagnieżdziły się na poddaszu. Potargały i wyniosły ok. 30% dachu. Z reszty zrobiły sobie toaletę, jadalnie i bawialnię. Wtedy zacząłem szukać wykonawców izolacji pianka i śledzić ten wątek. Dziś jestem już "zaizolowany pianką" i zdecydowanie ją polecam. Jestem bardzo zadowolony z efektów i korzyści jakie daje ten system izolacji. Syn mojego sasiada kiedy zobaczył jak wygląda taki natrysk od razu powiedział, że nie chce znać wełny. Wział namiar na wykonawce i na jesień pewnie zastosuje piane u siebie. Absolutnie nie chce deprecjonować tutaj wełny jako materiału izolacyjnego, lecz z czystym sumieniem napiszę, że pianka jest jednak dużo lepszym produktem i jestem pewien, że tak jak wyżej wymieniony steropian czy okna stanie się po prostu standardem. Moze wyszedł z tego hymn pochwalny pianki, ale nic na to nie poradzę. Osobiście uważam, że to przy rosnących kosztach energii wrecz konieczne rozwiązanie, a co wiecej trwałe! Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...