Na sąsiedniej działce właściciel chce postawić po granicy mojej i sąsiadki dom. Miejscowy plan zagospodarowania wprawdzie przewiduje budowę po granicy, chociaż wcześniej jak my budowaliśmy dom nie było o tym mowy- mogliśmy tylko "przykleić" się do domu sąsiadki. Po drugiej stronie działki stoi stacja trafo więc budowa po tej granicy ze stacją nie wywoływałaby żadnego sprzeciwu. Czy i jak możemy wpłynąć na postanowienie organu samorządowego o wydaniu zgodnych z naszymi oczekiwaniami postanowienia o warunkach zabudowy? Czy w tej sytuacji możemy zaskarżyć miejscowy plan zagospodarowania, gdyż narusza on nasze interesy i na jakiej podstawie- czy może to być par. 144 kc ? Może jakieś inne pomysły?