Panie Arturze, po co te nerwy?
Czyżby przesadnie dumny Sotralentz zniżył się do poziomu firm sprzedających oczyszczalnie bez papierów? Jakieś tajemnice, oficjalne pisma przesyłane między konkretną osobą a pracownikami Sotralentz, żeby przypadkiem potencjalni klienci nie wiedzieli. A po co to komu? Po co te tajemnice? Proszę zasięgnąć języka u tych odpowiednich osób, niech rzeczowo to Panu opiszą, a Pan może nam zacytować.
Chętnie wypowiada się Pan na temat dokumentacji, sposobu przeprowadzania (lub nieprzeprowadzania) badań przez inne firmy np. EKO SUM, to może wypowie się Pan o firmie, którą zna Pan najlepiej wręcz od podszewki.
Na jakiej podstawie BIO-UNO jest w deklaracji właściwości użytkowych, pytam się? Proszę się rozpisać tak jak czynił Pan wcześniej - ja się nie pogniewam, a inni potencjalni nabywcy tej oczyszczalni też chętnie dowiedzą się więcej na ten temat.
Panie Arturze, ja nie usiłuję do niczego Pana zmuszać, proszę mi uwierzyć. A może jest tak, że nie chce Pan się wypowiadać bo nie wie Pan co odpowiedzieć.
Spójrzmy prawdzie w oczy - po prostu BIO-UNO nie ma żadnych badań na potwierdzenie zgodności, dołączyliście ją deklaracji na tzw. krzywy ryj i teraz nie wiecie jak nawinąć forumowiczom makaron na uszy. Mam rację?