Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kamilin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

O kamilin

  • Urodziny 15.08.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    przebudowa i remont kapitalny

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

kamilin's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. kuchnia w stanie surowym otwartym chcialoby się zaśpiewać kuchnio kuchnio co z ciebie wyrośnie... skręcam ją z tempem front na parę dni i jeszcze nie wiem w jakiej konfiguracji jak duże klocki lego
  2. oj proszę Was az taka nie jestem gdybym miala wiecej masy mięśniowej to bym wyczyniała a to naprawdę nic wielkiego faceci cię wściekają przy takiej robocie bo wolą konkrety przy mozaice naładowany testosteronem facet by oszalał fakt hehe ale to raczej psychiczne i manualne względy hehe super jest jak jest np regips gładka sciana ale jak jest krzywa albo z wypukłościami to już nikt rozsądny się tego za pieniądze nie podejmie a tak było u mnie krzywizny i zalamania ale optycznie tak naciągałam wzór albo delikatnie maskowałam spadek ,że na pierwszy rzut oka nie widać ze się nie trzymają linii prostej i nie wszystkie są prostopadłe ! taka zabawa w iluzję czasem wzór mialam wydrukowany znalazlam odpowiadajaca mi grafikę na jednym z foto banków jest tego mioliony , wrzucilam do photoshopa jest taki filtr ktory robi mozaikę z każdego zdjęcia potem wyrzucilam albo dodałam część naniosłam na rzut ścian i podłogi i.. i tak na żywca musialam ukladać bo przez krzywizny nie zgadzal się rysunek no i kibelek inaczej jednak wyszedł więc 80% wzoru ukladany byl na żywo kostka po kostce i tak bylo najłatwiej wczesniej probowalam kleić na siatce klejem na gorąco - lipa klej nie trzyma szkła , klej mialam gotowy biały z casto 50zł za pudło dlatego moglam wpasc na 30min jak maly spał albo jak był ktoś do opieki na chwile albo nabrać na pacę i przerwać prace zamykając wieczko kubła z klejem bez tego by się nie udalo na pewno (rozrabiac klej co chwile ) poza tym do mozaiki musi byc klej biały taki jak to kamienia , naklada się go minininininini bo jak wylezie w fugę to kaplica do dzisiaj nie doczyscilam jeszcze , jednak gładki wzor to bulka z maslem przyjemnie sie uklada nic nie spada bo na siatce się trzymają kosteczki , wzor ukladalam po 1 gora 4 kostki wycinane nozyczkami w razie potrzeb na czuja zeby mi sie wzor podobał cos jak malowanie po ścianach obrazu super przyjemna rzecz moge mowic za siebie oczywiscie , horror zaczal sie przy fugowaniu 2 kolory fug czarny i bialy wiadomo brudzi się czarnym biel ciezko się naklada czarny wchodzi w pory białego szkła i barwi je na trwale szok ! biały brudzi czarny i nie schodzi juz , jedno zabrudzalo drugie oczywiscie nie na raz najpierw czesc czarna wyschla to i tak biala przy zmywaniu wodą zabrudzila zaciekami czarną horror z fugami trwa bo nie doczyscilam ich rónież metalowa szczota i heja to mnie czeka brrrrrrrrr ........ drugi raz zrobilabym to lepiej bo inaczej bym obmyśliła kolejność prac , na poczatku uzywalam poziomicy ale umownie bo sciany krzywe wiec wazniejsze bylo optyczne zgadzanie się wzoru ze sobą i z podgłogą bo zaczelam od podlogi tez niekoniecznie najlepiej , sznurek z odważnikiem wyznacza pion mozna sobei olowkiem rysowac ale nie chcialo mi sie szłam na żywioł , wzór im prostszy tym lepiej taka prawda i szklana mozaika najtansza ale ceramiczna o niebo lepiej wyjdzie ! łatwiej i wygodniej w utrzymaniu czystości ja się nie boję takich wyzwań bo to trochę po fachu więc idę na całość mam na myśli ukladanie z głowy , ale prosty wzór wyjdzie każdemu najwyzej metodą prób i błędów dużo wzorów można z haftów krzyzykowych pożyczyć . podłoga w pralni to już w ogóle masełko też krzywo ale klejem się dało co nieco wyrównać najcięższe był cięcie płytek ręczną maszynką ale udało się
  3. a widzisz ja nie zamienilabym jej na piętrze też będę malować na biało tylko już inną farbą , lakierem się nie da bo to epoksyd po nałożeniu sidolixu jest już ok i zwyczajnie się myje nie ma tragedii ale po innej farbie byłoby jeszcze łatwiej
  4. Dzieki ! z kamieniami białymi niemały kłopot niestety nadają się tylko w suche czyste miejsca np.na włókninie z dala od ziemi i koniecznie na słońcu bo mchem porastają wyobrażacie sobie mycie każdego szczotką ? inaczej są zielone jak moje teraz w zimie.. zapomniałam dodać o postępie prac w tzw.międzyczasie pomalowaliśmy parkiet 25 letni dębowy na białą biel farba benjamin&moore do tego przeznaczona ale nie wiem jeszcze czy polecam są tansze rownie dobre jak nie lepsze odpowiedniki , co ciekawe parkietu przed malowaniem nie trzeba bylo cyklinować jedynie przetrzeć polerką efekt przejechania papierem sciernym 2 razy wiec nie usunelismy lakieru połysk a jedynie zmatowilismy go fachmani od parkietow pukali mi sie w glowe ze to nie wyjdzie na razie pol roku mija i dziala mam zastrzezenia do wykonczenia jest matowe a chcialam polysk / satyne zeby bylo latwiej utrzymac w ładzie niestety musze teraz pokrywac ręcznie ją sidoluxem skoncentrowanym zeby błyszczala i dała się jakkolwiek umyć bez tego brud wciera się w ten mat horror , poza tym jestem happy ze mama białą podłogę przypomnie ze ludzie o wylewanych posadzek żywicznych lub betonowych bosko wyglądających zaśpiewali 350zł / mkw ja mam ten efekt za 350zł całość mąż nie wziął za robociznę mniej niż więcej tak to wygląda :
  5. Catti przejrzalam od before/after ostro się wziełaś za ten dom same balustardy już zmienily charakter calkowicie , nie wiesz jak żałuję ,że kupiłam swoje wielkie cos zdaje sie dfm a nie 2 dlugie ektorpy ile razy jestem w ikei żal mnie ściska jak je widzę są po prostu idealne wygodne do bólu i tak przytulnie wyglądają nic ich nie pobije w nadawaniu przytulności wnętrzu świetny wybór zazdroszcze i bede sie meczyc na swoim narozniku ych jest jeszcze szansa ze dzieci zmasakrują go w pierwszym roku używania jakie masz plany na teraz wnętrzarskie?
  6. idea frontów przesuwnych napotyka wiele trudności technicznych w rzeczywistosci kazy mialby swoj tor wiec nie były by na jednej płaszczyźnie tory są odsunięe o 3cm od siebie tzn przerwy miedzy frontami i brak miejsca na wszystkie na blacie nie wykluczylam calkiem go jeszcze dlatego montuję fronty ikea po 15zł za sztukę seria na h najtansza z mozliwych byleby skonczyc kuchnie do używania a jak zamieszkamu to bede miala czas i pomysly no i mąż pomoże choć wściekły jest na te pomysły heheheh woli motory
  7. ale wlasnie mialam czas tylkona ogrodek bo w srodku była ekipa poprawkowa i nic tam po mnie wiec żeby nie tracić zapału który wtedy jeszcze miałam ;( bawilam sie w tym ogródku zarośniętym krzaczorami potem okazalo sie ze biale kamienie nie moga miec kontaktu z ziemią czy kurzem bo się brudzą ani wilgocią bo mchem porastają aniz moim mężęm bo szlag go trafia jak z auta na nie wchodzi wszystkie więc muszę przenieść i wymyślić gdzie ... czesc się nie przyjęła , z tyłu w zasadzie niewiele jest zrobione te dechy stare muszę zabezpieczyć bo są tak o położone pewnie już spróchniały ... największa robota w ogródku to było malowanie tego betonowego muru wokół co to mi się panowie robotnicy pukali w glowe co to za kolor mial byc czarny grafit na próbniku był a w rzeczywistosci wyszedl taki ja wiem niebieski szary grafit heheh do czarnego daleko ale jest ok , gdyby jakas z nieba opieka nad dziecmi by mi spadła na dłużej to by rzeczywiście człowiek więcej zrobił a tak ślimaczy się ....nie moe sie doczekac wiosny bardziej mnie kręci ten mini ogródek c.d. niż wnętrze
  8. cóż... więc z przyjemniejszych tematów wiosennie .... w trakcie remontu zajelam sie trochę ogródkiem przed domem i za posadzilam kilka roślin ,żeby już pierwszy sezon wegetacyjny zaliczyły :
  9. no oby ... dzis przykrecilam parę frontów prowizorycznych ikeowskich takich 15zł za sztukę ale białe ciekawe ile wytrzymają ,z braku decyzji i braku sił życiowych kupiłam je w ikei parę szafek wiszących i coś tam rzeźbię w tej kuchni , mój pierwotny wspaniały hihi pomysł drzwi przesuwnych niestety nie wypalił jakoś nie ma chętnych do realizacji więc lepię z czego się da ... to był pomysł ostateczny moj ulubiony płyty z wyciętym laserowo wzorem "drzewnym" czyli tak miało być: albo inne wersje przesuwne a jest tak :
  10. ...pół roku minęło , musiała wkroczyć do akcji nowa ekipa poprawiać błędy pierwszej , mądry polak.. bardzo teoretycznie remont jest zakończony ...ale ... praktycznie stan "zakończony" trwa jakies 5 miesięcy z krótkimi okresami zrywów ... brutalna rzeczywistość logistyczno - fizyczna po prostu uziemia nas w mieszkaniu dochodzę nawet czasem do wniosku ,że mieszka się nam w tym naszym mieszkaniu na parterze w niskiej zabudowie na cichym mini osiedlu naprawdę słodko i po co sie nam do tego domu przeprowadzac w ogole gdzie nic jeszcze nie "żyje" i nie ma charakteru gdzie po prostu zycie trzeba zaczac organizowac od zera ło matko... czy teraz ,żeby zrobić śniadanie czy podgrzać mleko dzieciom będę musiała zasuwać w kapciach i szlafroku 50 m (korytarz schody salon) do kuchni ... i z powrotem ... albo z suszarki w pralni roznosic kazdą rzecz do innego pokoju pokonywać 5m osobno dla kazdego celu złożenia wypranych rzeczy czy coś takiego każda kobitka na pewno wie co mam na myśli , teraz mam góra 1m z suszarki do kazdej szuflady i szafy wspolnej WoW toż to luksus mam więc W CO JA SIĘ PAKUJĘ .... fakt stracilam motywację przeprowadzki i wykonczenia , ale inspiracji i pomysłów mam miliony a po to ten pamiątkowy dzienniczek budowy był stworzony : tą podłogę wklejam bo jestem z niej dumna najbardziej waże jakieś 47 kg i ułożyłam je od zera do fug sama ... wiec wchodząc do pralni czuję ten powiew radości i dumy tu jeszcze nie czuję bo zostało czyszczenie po kleju i fudze która za szybko wyschła masa pracy i szafka pod umywalkę jest z papieru na słowo honoru jakoś nie powala hehehehe dokleję zdjęcie ostatnie bo mozaiki juz skonczylam dawno
  11. Kanapa b wygodna a to najwazniejsze w kanapach ! no i obicie można zawsze dokupić nowe o ile dobrze pamiętam więc to chyba kanapa idealna , mozna miec dwa pokrycia na zmianę do prania ..marzenie u mnie szaleństwo na ścianach w wc c.d.
  12. a co z tą miętą? świeżo przyjemnie fotel super w ten wzór czarnobiały zawsze bedzie pasował a reszta się zawsze może zmienić..... u mnie szaleństwo na ścianach wc
  13. w miedzyczasie powstala tez wspomniana wczesniej mozaikowa układanka obrazkowa w wc na parterze , zabrałam się do tego tak : najpierw szukanie tematu wzoru faza najdłuższa najbardziej obciążająca szare komórki potem przerabianie wzoru na mozaike i głos miał do zabrania gust faza równie długa ok 3 miesiecy ... kiedy wzor został wybrany i sklecony jako tako czas przenieść go na mozaikę szklaną , wybór mozaiki szybk i prosty za pomocą cudownego katalizatora decyzji o nazwie "promocja" i to nie byle jaka bielutka szklana mozaika za 3zł za szt. na 1mkw sklada się takich 10 wielka radość , potem do kompletu taka sama ale czarna tu drozej z internetu po 10zł za sz ale niewiele sztuk i po czasie białą z perłowym połyskiem z ekspozycji macana zdekompletowana o kilka kosteczek mozaiki i połąmana nikt takiej nie potrzebował bo i po co ale dla mnie jak znalazł wzielam co mieli po 3 zł również z 15zł o ile pamietam w markecie bud tak więc efekt ala bisazza za grosze , kafelkarz poradzil by kupić siatkę zbrojeniową i klejem na gorąco kleić kostki wg rysunku na stole tak też uczyniłam pełna zapału i ufności w metodę niestety pomijam obecność moizaiki wszędzie w mieszkaniu z dwojka dzieci plus gorący klej ... to se po prostu ne da , po przyklejeniu pierwszych plastów do podłoża wszytkie wklejone klejem na gorąco kostki odpadły byc moze z powodu faktury (szkło) może z powodu wiekszego dystansu do kleju do płytek tak czy siak wc zrobiłąm metodą żywca , ukladalam jak leci patrzac troche na rysunek troche wymyslając w trakcie odrywalam kostka po kostce i "rysowałam" pod podlodze i scianie , moje dziecię starsze również.... na scianie obok obecnie skonczylam juz sciane z wc zostala tylko sciana po prawej jeszcze i detale , kolor pojawił się zupełnie nieoczekiwanie i podoba mi sie szukam jeszcze jakiegos innego dla rownowagi niebieskiego , ogólnie jest OK , z bliska nie wygląda specjalnie profesjonalnie ale kto patrzy na sciany w kiblu z bliska hehehheheh
  14. Po długiej przerwie.. podsumuję ją tak .. spadlim na ziemię i siem wraz z płytkami 1930 Vivesa potłuklim o budżet..... innymi słowy płytek nie będzie .. a dobra wiadomość jest taka że wczoraj zaczełam tymi ręcami kłaść to co zostało na stanie z innego pomysłu innego remontu czyli total spontan przypadek , płytki z castoramy kolor brzozojesionopodobny bardzo jasny format 33x66 polozylam z przesunięciem o 1/3 więc nie jest tak nudnawo jestem BAAAARDZO zadowolona z efektu i pracy czemu smak dodaje fakt iż podczas układania był przy mnie syn ( 1rok 3miesiące) nie muszę wiecej dopowiadać... dzisiaj pralnie dokończyłam jak mały spał niestety maszynka do cięcia płytek zawiodła mnie umi ciąć ale franca uparta jest tylko na zakres 1/2 do 1/3 płytki kazda mniejsza wartość grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr a oczywiscie tylko takie mi byly potzrebne wiec wymyslilam w mysl zasady albo ja ją albo ona mnie , myk polegający na tym ,że jesli potrzebuję 1,5cm mniej płytki czego maszynka do cięcia nie pojeła , to ucinam połowę elegancko i kolejną sztukę odmierzoną połowę - 1,5 cm co daje razem złączone porządaną wartość oczywiscie kladlam na styk wiec z bardzo dalekiego daleka nie widu buuuahahah ale nie ważne ,bo jestem zadowolona małż przypomne jak wyjechał ze 4 miechy temu tak go nie ma ma wrócić na dniach , nareszcie moze wtedy cos się ruszy ku końcowi tej historii ...
  15. z tą walką to już opadły mi siły , w skrócie tak to podsumuję , dotarłam do etapu zacierania , gładzenia ścian , gładź gipsowa ... w chwili w której gips znajdował się w każdym nieosłoniętym fragmencie ciała plus do teraz bolący nadgarstek a zrobiłam tylko łazienkę , uzyskałam stan nasycenia się remontem i pracą , tak wielki zapał został ugaszony a moj apetyt nasycony tym bardziej gdy jeszcze wieczorem tego dnia miałam wciąż w nosie kawałki związanego gipsu , nie mówiąc o oczach i włosach , z powodu nadgarstka wciąż nie mogę odkręcać sprawnie słoików cóż , ale gdybym była facetem ...... pewnie bym dom zbudowała tymi ręcami jestem nan etapie dogadywania się z nową ekipą , jutro mam dostać wycenę i wszystko bedzie jasne , wczesniej inny fachman uciekł , tzn dogadalismy się ale jak zaczelam ,ze to moje hobby i ze ja musze to i tamto sama plus ze jestem z branży z moimi wizjami itp. to przestał odbierać telefony a gdy z innego numeru się dodzwoniłam powiedział ,ze oddzwoni hehehhe biedny , nowa ekipa mialaby dokonczyc gladzie gdzie trzeba , uzupelnic ubytki , bo bylo ostre kucie wszystkiego przez hydraulika , wyrownac podloze pod plytki w ppokoju i wiatrołapie , odbudować scianke g-k w lazience ktorej nie ma bo zostala zalana i zniszczona , no i polozyc plytki te duze i ciezkie , te male są dla mnie hihihihihihi ogladalam dzis plytki vivesa mam cene 88zl/mkw te purpura sa piekne ale 330zl/mkw mnie przerasta niestety tym bardziej ze to tylko pralnia , mysle jeszcze o alternatywie w postaci Forest touch z Opoczna kusi cena 48zl/mkw efekt dywanowy podoba mi się tak samo , choć już bez słodkiej rameczki hihihih http://pliki.dekordia.pl/plytki_-OPOCZNO/-FOREST-TOUCH-CREAM-CARPET-45-X-45-G-I--10122092.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...