Witam. Trochę odkopuję temat. Zamierzam wstawić do mieszkania pianino. Dziewczyna ćwiczy tu na skrzypcach, niby sąsiadom to nie przeszkadza, ale nie znam ludzi, którzy lubią słuchać skrzypce solo dłużej niż 30 min... więc nie wiem jak to będzie z pianinem. Jest dość głośne. Mieszkanie wysokie - stara kamienica. Niestety nie wiem z czego są ściany, nawet nie znam grubości. W każdym razie od sąsiadów słychać przez ścianę kiedy dziecko płacze. Jeśli chodzi o sufit, to jest podwieszany - jakieś płyty gipsowe(może raczej regipsowe?), ale z tego co mi się wydaje niestety "fachowcy" nie dali tam żadnej wełny albo czegoś w tym stylu. Pokój ma 11,8m2, z czego ok.1/3 zajmuje drewniana antresola. Mamy dywan na podłodze, ale na ścianie do sąsiadów nie ma nic, co by jakoś izolowało. Nie za bardzo też widzę możliwość, zeby coś tam powiesić, bo będzie nieestetycznie. Więc co mogę zrobić z pianinem? wiem, że postawię przy ścianie do naszej kuchni. coś na pewno pod pianino - dywan? myślałem też o tym, żeby pod kółka dać jakieś warstwy z gumy albo coś podobnego, żeby nie rezonowało do podłogi. Za pianino? tutaj myślałem o zrobieniu np.panelu wypełnionego wełną szklaną (np taką http://www.leroymerlin.pl/izolacja-budynkow/welna-mineralna-styropian/welna-mineralna/welna-akustyczna-szklana-silent-wool-tw1-e-climowool,p239000,l396.html), ale czy jest sens? Może wystarczy jakiś koc? Czy miał ktoś takie doświadczenia? pozdrawiam!