kesser

Właśnie o ten aspekt kosztowy chodzi. Wody wiadomo, ileś musi zlecieć, piec przepali ileś gazu, a często tak naprawdę nie potrzeba ciepłej wody, tylko użytkownicy nie przestawiają manetki. Wydaje mi się też, że to "niezdrowe" dla pieca takie odpalenie i zaraz wyłączenie jak ktoś tylko rękę chciał opłukać?

Mam od pieca gazowego rurę około 6m długości doprowadzającą ciepłą wodę. Zauważyłem, że często domownicy odkręcają ciepłą wodę ale jest to tak krótki czas, że ciepła woda nie doleci ale piec wystartuje. Ostatnie rachunki za gaz skłoniły mnie do przemyśleń czy nie lepiej odciąć piec i podgrzewać elektrycznie?

Semia fiksuje i mam propozycję zamiany na Brotje. Kompletnie nic mi to nie mówi ale ze względu na brak miejsca na montaż instalator stanął przy tym modelu. Z zasobnikiem nic nie wejdzie. Jako laik trudno mi te piece porównać jeśli chodzi o parametry. Głównie chodzi mi o parametry dotyczące c.w.u będzie jakoś odczuwalna ta zamiana? Chodzi o stabilność temperatury wody ciepłej. Podobno też powinny spaść rachunki za gaz?

hmmm nie widzę w instrukcji czegoś takiego jak tryb zima. Są nastawy parametrów mocy i temperatury co. Generalne mam ustawione 50C i na starcie leci bardzo gorąca żeby później spaść do letniej. Czasami cały czas leci bardzo gorąca, a czasami od startu leci letnia. Dopytuję o pracę bez sterownika pokojowego ponieważ może on jest uszkodzony i zaburza pracę pieca. Bez niego piec w ogóle nie będzie grzał co. Tak przynajmniej rozumiem instrukcję s.31 https://www.saunierduval.pl/instrukcje-obs-ugi-instalacji/kot-y-niekondensacyjne-2/instrukcja-semia-2007-85126.pdf Z tym piecem mam co roku problemy z tą temperaturą cwu (latem to nie przezkadza to człowiek zapomina) przyjeżdża serwis przed sezonem grzewczym robi przegląd zgłaszam problemy z temperaturą niby coś regulują ale bez szału. Wymieniany był wymiennik, płyta, czujniki. O UPS'ach wspominało mi parę osób i faktycznie w sieci też są takie sugestie, że elektronika pieców jest dość wrażliwa?

Jak działa piec bez programatora tzn. skąd wie, że pomieszczenie jest nagrzane do właściwej temperatury? Czy dobrze rozumiem, że mierzy sobie powrót i na tej podstawie decyduje czy dalej grzać czy nie? Skąd wie, że ma się załączyć? Jak nie chodzi pompa c.o. to woda nie krąży w obiegu więc czujnik nie wie o ochłodzeniu? Pytam bo mam piec dwubiegowy Semia serii C z zamkniętą komorą ten jeszcze bez pokręteł i ciągle jest problem z c.w.u faluje cuda wianki. Chciałbym odpiąć regulator i sprawdzić czy to on może coś bruździ albo kabel szlak trafił. Ostatnio jednak doszło do sytuacji w której woda była letnia jakby był w jakimś trybie awaryjnym (choć nie był) i na programatorze +/- nie zmieniał nastawy temperatury c.o. cały czas chodził wg. tego co miał w zapisane w harmonogramie i tylko tą nastawę można było zmienić i zapamiętywał. Po wyłączeniu i włączeniu urządzenia wszystko wróciło do normy ale wystrzeliła różnicówka. Stąd drugie pytanie jakiego UPS'a mu podłączyć bo chyba to też może być problem?

Lokali jest łącznie 3 działka jest wspólna (jedna księga) z uzgodnionym notarialnie podziałem tylko KC. Chodzi o to, że jest to odejście od pionu i z tego co czytałem ludzie borykają się często właśnie z tym, że nie ma jasno sprecyzowanego co jest częścią wspólną, a co nie. Przyjmuje się, że pionowa rura pionu to część wspólna, a odejście to już problem tego komu to odejście służy. Na to nakłada się problem technologiczny polegający na tym, że często dla uzyskania spadku rura odpływowa jednego mieszkańca jest w mieszkaniu drugiego. Z tym zamarzaniem to chyba przy naszych mrozach małe ryzyko - szczególnie, że ja jestem z zachodniopomorskiego i tu od kilkunastu lat ludzie śniegu nie widzieli ? Woda przechodziłaby przez ścianę i od razu pionowo w dół na dole odbicie ~1,3m ze spadkiem do tej studzienki rewizyjnej bo i tak chyba trzeba zejść na min. 50cm od kołnierza z przyłączem do takiej studzienki? Raczej poza momentem użytkowania rura byłaby pusta na całej powierzchni? Woda też ma jakąś temperaturę i byłaby to woda z ujęć poza toaletą więc raczej woda, mydliny ewentualnie włosy. Drugie rozwiązanie jakie chodzi mi po głowie to podkuć posadzkę do poziomu rur i wstawić tam POMPA Z ROZDRABNIACZEM WC DO SZAMBA MŁYNEK i z niego na swoim poziomie wejść do pionu (też nie podpinać tu toalety). Wtedy rozumiem, że wpięcie do głównego pionu może być powyżej odpływów ważne, żeby wejście do tej pompy było na spadku?

Opis problemu: Mieszkanie na 1p w łazience toaleta, wanna, prysznic, umywalka, pralka. Toaleta jest wpięta do pionu w rogu łazienki natomiast pozostałe odpływy schodzą się w połowie długości ściany i przechodzą przez strop na parter i tam odcinkiem ~1,5-2m wpięte są do tego samego pionu co toaleta. Podobno tak się kiedyś robiło. Problem polega na tym, że ten odcinek na parterze jest zajechany żeliwny i np. spuszczając wodę z wanny wraca mi przez brodzik. Sąsiad jak robiłem remont nie zgodził się na wymianę tego odcinka i nie chce robić u siebie remontu. Z tego co czytam i się dowiaduję to nie bardzo można coś zrobić tzn. zmusić sąsiada do udostępnienia itd. a za ten odcinek odpowiadam ja. Zrodził mi się taki pomysł, żeby z tego miejsca gdzie łączą się te odpływy i idą do sąsiada wyjść na zewnątrz budynku i zejść do ziemi w formie takiej dodatkowej rynny. Dokładnie w tym miejscu na moim podjeździe do garażu mam studzienkę rewizyjną odprowadzającą kanalizację z całego budynku. Nie wiem czemu tak to jest zrobione ale jest to normalny pełnowymiarowy właz studzienki i pod nim jest kanał otwarty. Miałem już akcję, że śmierdziało latem i zamawiałem czyszczenie od tej studzienki do drugiej za płotem. Robiłem to na koszt własny bo to studzienka na moim terenie i ten odcinek czyszczony też więc to mój problem. Wracając do tematu czy da się tak zrobić i czy to będzie działać, żeby ścieki ze wszystkich miejsc oprócz toalety szły na zewnątrz po ścianie bezpośrednio do tej studzienki? Załóżmy, że sąsiedzi się zgodzą. Potwierdzone, że się tak da i nawet się tak robi https://domowo158.blogspot.com/2016/08/jak-budowane-sa-domy-w-anglii.html Ktoś może ma doświadczenie +/- tematu?

Tak myślałem sąsiad się skarży ale z opowieści wynikało, że słyszy nie tylko nas ale też piętro wyżej. U nas wszędzie są ściany umeblowane to pewnie trochę tłumi i nam tak nie przeszkadza. Pewnie za wiele się z tym nie da zrobić w prosty sposób? Z tego c czytałem to trze baby zrywać podłogi i wyciszenie robić.

Czy jest możliwe, żeby sąsiad na parterze słyszał hałasy z mieszkania na 2 piętrze? Czy jest np. możliwe, że parter słyszy hałasy, a np. na 1p nie słychać, bo np. w mieszkaniu wszystkie ściany są umeblowane?

Mam wydzielony pokój w którym słabo wymienia się powietrze. Myśleliśmy o wykuciu okna ale raz, że wymaga to pozwolenia na budowę i dwa burzy trochę układ pokoju. Rozważamy takie rozwiązanie https://zdrowie-dom.pl/rekuperatory/98-rekuperator-scienny-miejscowy-hru-wall-100-25-5901829435422.html?utm_source=google&utm_medium=pricewars2&utm_campaign=rekuperator-scienny-miejscowy-hru-wall-100-25&gclid=Cj0KCQiAkfriBRD1ARIsAASKsQLwqRBNXeiPvOvGzVAyaQw-9broyqyLFffOFCnALpI1DVi8hb32BAQaAmOWEALw_wcB Czy na instalację czegoś takiego w ścianie zewnętrznej potrzebne jest pozwolenie lub zgoda budowlana czy wystarczy zgoda wspólnoty na ingerencję w elewacji? Czy ewentualnie może ktoś polecić inne rozwiązania? Typowa rekuperacja nie wchodzi w grę - brak miejsca na instalację.

Mam w kuchni zlew oddalony od pionu około 3,5m rurami, 3m w linii prostej. Rura fi 50mm. Po drodze jest zmywarka. Niestety dość często czuć kanalizą lub po zmywarce kanalizą ze środkami czyszczącymi. Idąc po najniższej linii oporu do odpływu zmywarki dołożony jest trójnik w kształcie V na wysokości około 40cm i do jednej nogi odpływ zmywarki do drugiej napowietrznik kanalizacyjny taki z casto. Jakiegoś efektu super nie ma i teraz : 1. Czy ten napowietrznik nie powinien być między zmywarką a zlewem, a nie na równi z odpływem zmywarki? 2. Czy powinien być odkręcony i jak bardzo tzn. czy jak jest zakręcony to też działa czy wtedy jest zupełnie zamknięty? Ewentualnie jakieś inne pomysły na poprawę stanu kanalizacji? Może dołożyć drugi przy zlewie?

Witam Jestem laikiem w temacie. Mam przy domu garaż 30m2, który pełni funkcję tarasu. Pokryty jest papą, która jest nie równa (bąble itp.) położyliśmy na to sztuczną trawę na foli. Obecnie trwa wymaga wymiany m.in. przez nierówną papę dłużej utrzymuje się wilgoć, a co za tam idzie są duże ilości mchu. Chciałbym zrobić porządek z warstwą papy. Jednocześnie planowałem ociepliś sufit garażu styropianem ponieważ zimą mocno się wychładza. Zastanawiam się co dać od góry? Czy papę na zimno czy może styropapę? Ze styropapą mam dylemat czy można po tym chodzić ze względu na funkcję tarasu? Najchętniej bym nie zrywał starej warstwy. Może jakieś inne rozwiązania? Dach ma spadek. Nie za bardzo chcę dawać papę na ciepło bo to wymaga palnika etc.