-
Liczba zawartości
195 -
Rejestracja
agamuza's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
Problem z ogrzewaniem domu kominkiem z DGP
agamuza odpowiedział agamuza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Może ktoś...?- 4 odpowiedzi
-
- dgp
- ogrzewanie kominkiem
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Jesteśmy po remoncie kapitalnym naszego domu. Zdecydowaliśmy się na odrzewanie kominkiem z nawiewem, ponieważ dotychczas w tem sposób ogrzewaliśmy dom. Budynek parterowy, z cegły, ocieplony styropianem 10cm+ewłna 15cm na strychu. Powierzchnia ogrzewania 130m2. Rozprowadzenie ciepła na strychu nieogrzewanym. Komin schiedel 6m. Powietrze z zewnątrz doprowadzone pod wkład. Kominek Kratki Zuzia 16kw, turbina dospel kom600 II, rury ocieplane 150mm, anemostaty w sufitach. Trójniki i inne złączki ocieplone wełną. Problem polega na tym, że kominek spala bardzo dużo drewna (liściaste, sezonowane), a na dodatek słabo grzeje! Nawet jeśli kominek płonie ciągle kilka dni i sam jest gorący, to z nawiewów leci "letnie" powietrze. Max temperatura zanotowana w domu to 20st, a zwykle jest 18-19. Porównuję tą sytuację z poprzednią zimą i domem przed przebudową. Wcześniej mieliśmy komine z marketu 10kw z rozprowadzeniem ciepła tylko z obudowy - bez turbiny i niedość, że spalaliśmy mniej drewna (8m3 w sezonie, a teraz 12m3 i jeszcze nie koniez zimy!) to w dodatku, jak się za bardzo napaliło, to w pokojach było 30stopni. Dodam, że dom wcześniej nie był ocieplony, tylko wełna nastrychu. Może ktoś ma pomysł, co jest nie tak? Będziemy wdzięczni, bo na chwilę obecną opadły nam ręce
- 4 odpowiedzi
-
- dgp
- ogrzewanie kominkiem
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wykończenia i remonty w Warszawie.
agamuza odpowiedział agamuza → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Nadal polecam -
Wykończenia i remonty w Warszawie.
agamuza odpowiedział agamuza → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Jedna z wcześniejszych realizacji. Zapraszam do galerii http://images34.fotosik.pl/94/673a50f667f51466m.jpg -
Ja polecę firmę mojego męża Firma się rozrasta i pojawiły się terminy. Preferowana Warszawa oraz powiat otwocki i wschodnie okolice. Zapraszam do skorzystania z usług firmy remontowo - wykończeniowej KRH. Remonty wykonujemy od 8 lat - najpierw w Polsce, potem w Anglii i od roku znów w Polsce. Mamy krótkie terminy oczekiwania, szybkie i dokładne realizacje, sprzątamy po sobie, posiadamy dostęp do tanich materiałów budowlanych oraz sanitariatów. Wykonujemy bezpłatne wyceny w domu klienta. Tu do obejrzenia ledwie ułamek naszych wykonanych prac Kontakt telefoniczny Piotr Izydorek 0 692 89 71 75 od rana do 22 codziennie lub [email protected]
-
Nie bedzie tak zle, zalozylismy sobie, ze w tym roku zostawimy w stanie surowym zamknietym i ewentualnie jak damy rade to w zime troche w srodku porobimy, czyli plan na ten rok prawie zrobiony, wszystko juz kupione, kasa dla wykonawcy lezy i czeka, wiec bedzie ok. Wtkonczeniowke bede robil sam, bo robilem to kiedys zawodowo, a materialy tez nie stanowia problemu, bo obecnie jestem handlowcem w hurtowni budowlanej Wiec sie ustawilem Pozdrowka PS Jak ktos bedzie cos potrzebowal z materialow (Warszawa) to dajcie znac, a moze pomoge.
-
30zł/m2 polozenie blachodachowki, obrobkę blacharska i rynny. W tym tygodniu leja wieniec, a pozniej to juz gorki
-
Witam Dzis kupilem Plannja Rapid po 27,5/m2 na trakcie brzeskim kolo marketu K&L. Kontakt znalazlem przez allegro. Do tego dostawa 28 czerwca! Uwazam, ze to niezla oferta.
-
Odnowienie i remont starego, wiejskiego domu.
agamuza odpowiedział agamuza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
To będę kopała dziury pod domem - sama sprawdzę Mój mężczyzna jest obeznany w temacie budowlanym tylko uparciuch i nie umiem przewidzieć reakcji na tą propozycję; najpierw chcę sama pogrzebać, aby sprawdzić, czy to ma jakiś wiekszy sens i czy są możliwości... Jeśli chodzi o ściany - murowana cegła - myślę, że jest OK, sprawdzałam już od tyłu (tam widac cegły), a od frontu był obrzucony niedawno "barankiem" z czegoś takiego betonocementowopodobnego - nie wiem co to, ale ściany są mocne Jeśli chodzi o sprawy formalne - dzięki Bogu nic nie trzeba, bo nie zmieniam żadnych elementów konstrukcyjnych z wyjątkiem dachu, a to podchodzi pod modernizacje, bo poprostu go wymieniam na nowy i nalezy tylko zgłosić, że prowadzi się takie roboty do urzędu -
O, tego domu własnie. Na drugim zdjęciu widać dobudówkę. http://upload.miau.pl/1/73497.jpg http://upload.miau.pl/1/73499.jpg Padły nam plany budowy nowego domu z wielu różnych przyczyn Chodzi mi po głowie teraz od dłuższego czasu odnowienie starej chałupy. Tak starsznie nie chcę mieszkać w Wawie, tak bym chciała miec dom, że kombinuję jak koń pod górę Nic nie mówię na głos jeszcze bo musze przygotować sobie argumenty na TAK - jeśli to wogóle jest możliwe.Tylko się zastanawiam, jak sprawdzić, czy ten budynek postoi jeszcze trochę...? Jak zbadać stan fundamentów, ścian - wszystkiego wogóle??? Jakiegoś inspektora muszę wezwać, aby mi opinię napisal? Wiem, że dach musi być kompletnie nowy: konstrukcja od początku, ocieplenie (najchetniej wełna mineralna 20 cm), nowa dachówka - najbardziej bym sobie życzyła ceramiczną Tak wykombinowałam, zeby ściany na zewnątrz ocieplić strypianem i pokryć zaprawą akrylową, od wewnątrz dać katron - gips, wymiana wszystkich okien, dorobić jeszcze kilka (na schemacie na czerwono, na zielono sa istniejące), drzwi (na niebiesko), od frontu duży taras, powiększyć łazienkę - na środku tego marnego schematu z takimi przekreśleniami - to powiększenie łazienki właśnie, dodatkowe pomieszczenie na kotłownię (pogrubiona linia koło łazienki), nowy komin, i nieszczęsna instalacja elektryczna - złącze napowietrzne i przyłączenie do gazu - czyli instalacja gazowa. Czy ja postardałam zmysły, czy może jednak jest to opłacalne i warto? Jakie są Wasze opinie? Tak mam piękny obraz w głowie, ale muszę to jakoś ugryźć http://upload.miau.pl/1/73498.jpg Nie chcę jeszcze głośno się zastanawiać nad tym, tylko na po cichutku na razie; czy się da, czy wogóle próbować, czy mi może wszystko się zawali jak rusze chałupę Ech...
-
Jestem zapracowana, praca jest wszędzie, żyję pracą i ledwo wyrabiam na zakrętach - te Święta byly wpaniale, tak potrzebowalam odetchnąć... Ale do rzeczy - mamy warunki zabudowy !!! HURRRRRA Mamy przyłącza gazu i pradu, ale nie mamy jeszcze kasy - jutro bedzie wte albo wewte z bankiem - mija czas waznosci decyzji kredytowej... Tak zwlekalismy, zastanawialismy sie, ze chyba juz starczy, co? Nie jest to moze kredyt z tych "the best of", ale sama sobie jestem winna - podsumowujac: czasem jestem ciezka idiotka Czlowiek uczy sie na błędach... Coz, to tak tytulem wstepu do dalszej czesci dziennika. Wrzucam wiosenne zdjecie naszej drogi wjazdowej ze szpalerem tuj - cholerne krzaczki przyprawiaja mnie o ataki szału; nie chcą rosnąć od 6 lat A tak z nimi cuduje - raz je zostawiam w spokoju, raz polewam cudownymi nawozami, a one NIC. Jak je wsadziłam, to są Ale mam i sukces hodowlany: ponizej moj kasztan, wyhodowny z małego kasztanka http://upload.miau.pl/1/61438.jpg http://upload.miau.pl/1/61439.jpg
-
Domowy Majdan Agi i Piotrka.
agamuza odpowiedział agamuza → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Jestem zapracowana, praca jest wszędzie, żyję pracą i ledwo wyrabiam na zakrętach - te Święta byly wpaniale, tak potrzebowalam odetchnąć... Ale do rzeczy - mamy warunki zabudowy !!! HURRRRRA Mamy przyłącza gazu i pradu, ale nie mamy jeszcze kasy - jutro bedzie wte albo wewte z bankiem - mija czas waznosci decyzji kredytowej... Tak zwlekalismy, zastanawialismy sie, ze chyba juz starczy, co? Nie jest to moze kredyt z tych "the best of", ale sama sobie jestem winna - podsumowujac: czasem jestem ciezka idiotka Czlowiek uczy sie na błędach... Coz, to tak tytulem wstepu do dalszej czesci dziennika. Wrzucam wiosenne zdjecie naszej drogi wjazdowej ze szpalerem tuj - cholerne krzaczki przyprawiaja mnie o ataki szału; nie chcą rosnąć od 6 lat A tak z nimi cuduje - raz je zostawiam w spokoju, raz polewam cudownymi nawozami, a one NIC. Jak je wsadziłam, to są Ale mam i sukces hodowlany: ponizej moj kasztan, wyhodowny z małego kasztanka http://upload.miau.pl/1/61438.jpg http://upload.miau.pl/1/61439.jpg -
Ja sobie czytam tak cichutko nasz wątek, koszty mi rosną w oczach i mam STRACHA bo już coraz bliżej to wyjścia z zimy, czyli coraz bliższa godzina ZERO i wbicie łopaty i coraz bardziej jestem oszołomiona Tym bardziej, że oboje właśnie zmieniliśmy pracę, zaczynamy na nowych stanowiskach, będziemy dużo więcej pracowac (wieksze przychody, więcej roboty); wiadomo, jak to jest w nowym miejscy pracy - początek to stres Póki siedziałam w papierkach budowlanych było w miarę spokojnie, bo tylko teoretycznie, ale jak już sie zacznie tak NAPRAWDĘ to chyba osiwieję I chcę i sie boję ! Przypuszczam, że to będzie najcięższy rok w moim życiu... Już sama rozbiórka starego domu będzie dla mnie przezyciem emocjonalnym - tam spędzałam każde wakacje, jest to dla mnie bardziej dom rodzinny niż mieszkanie, w którym sie wychowałam i mieszkam do tej pory - uprzątnięcie tych wszystkich rzeczy, wiążących się z całym moim życiem, zburzenie domu - zniknie coś z mojego życia, swego rodzaju symbol mojej rodziny. Smutno mi. Ale kiedyś było takie przysłowie (???): coś musi zginąć, aby coś mogło sie urodzic, czy jakoś tak to szło... Pozdrawiam Was serdecznie! PS. Dziś oblałam egzamin na prawo jazdy - pierwsze podejście. Byłam pewna, że zdam A na gwałt potrzebuję samochodem jeździć !
-
Grupa "OSZOŁOMÓW"- budowa bez wkładu,na kredyt ;)
agamuza odpowiedział Aida77 → na topic → Grupy BUDUJĄCE
Ja sobie czytam tak cichutko nasz wątek, koszty mi rosną w oczach i mam STRACHA bo już coraz bliżej to wyjścia z zimy, czyli coraz bliższa godzina ZERO i wbicie łopaty i coraz bardziej jestem oszołomiona Tym bardziej, że oboje właśnie zmieniliśmy pracę, zaczynamy na nowych stanowiskach, będziemy dużo więcej pracowac (wieksze przychody, więcej roboty); wiadomo, jak to jest w nowym miejscy pracy - początek to stres Póki siedziałam w papierkach budowlanych było w miarę spokojnie, bo tylko teoretycznie, ale jak już sie zacznie tak NAPRAWDĘ to chyba osiwieję I chcę i sie boję ! Przypuszczam, że to będzie najcięższy rok w moim życiu... Już sama rozbiórka starego domu będzie dla mnie przezyciem emocjonalnym - tam spędzałam każde wakacje, jest to dla mnie bardziej dom rodzinny niż mieszkanie, w którym sie wychowałam i mieszkam do tej pory - uprzątnięcie tych wszystkich rzeczy, wiążących się z całym moim życiem, zburzenie domu - zniknie coś z mojego życia, swego rodzaju symbol mojej rodziny. Smutno mi. Ale kiedyś było takie przysłowie (???): coś musi zginąć, aby coś mogło sie urodzic, czy jakoś tak to szło... Pozdrawiam Was serdecznie! PS. Dziś oblałam egzamin na prawo jazdy - pierwsze podejście. Byłam pewna, że zdam A na gwałt potrzebuję samochodem jeździć ! -
Zastanawiam sie właśnie, jak pogodzić budowe domu z "ciężką" pracą zawodową... Jak sobie radzicie - ma może ktoś takie urządzonko do zmiany czasu, jakis wechikuł (nie pamietam, jak sie pisze H czy CH), kapsuła etc.??? Łamię sobie tym głowę od pewnego czasu ponieważ oboje pracujemy dość długo, ja w systemie zmianowym, ale zawsze brak czasu. A przecież nie zaufam NIKOMU, sama musze mieć wszystko pod kontrolą jesli chodzi o budowe mojego domu, jak każdy z Was pewnie - czytając dzienniki budowlane forumowiczów, znalazłam takie perełki, jak przesunięcie okna o iles tam centymetrów przy wznoszeniu murów, jakies krzywizny i inne błędy, które popełniły ekipy budowlane i zostały zauważone w ostatniej niemal chwili. A przeciez dochodzą dojazdy na budowę zajmujące czas, dojazdy do pracy, głupie zakupy spozywcze, w koncu czasem trzeba cos zjesc - a wszystko to nam ucina czas z 24 h doby... Trzeba spać... Trzeba pracować... I się jednocześnie budować Tylko jak to zrobic, aby zbudować tanio i tak, jak ja chcę??? Martwię sie strasznie, że czegoś nie dopilnujemy na czas, nie dojadę, ekipa zrobi jakiś kardynalny błąd... Aaaaaaaaa!!! Jeszcze nie zaczęłam, a już sie boje...