Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bolek1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Polczyn
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

bolek1's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Powierzchnię xps koniecznie zmatowić tarką do styropianu, potem klej, siatka, klej i możesz wykańczać cokół jak chcesz. Bez zmatowienia xpsa klej i siatka odejdzie po tygodniu, a xps dalej będzie gładki i błyszczący wiem bo sprawdzałem na własnym organiźmie. Jak zmatowisz to nic nie odejdzie.
  2. Ulrich cuś kręcisz w zeznaniach. Wiedziałeś, że strop skopany skoro zapłaciłeś innemu kierownikowi budowy aby przyjechał i sprawdził zbrojenie? Po co zapraszać drugiego kier buda i płacić mu za to skoro ten właściwy już oglądał i nie podobały mu się trójkątne belki i wolałby "kwadratowe" (tak wcześniej napisałeś)? Tak czy inaczej jeśli to prawda to jestem bardzo ciekawy dalszego obrotu sprawy
  3. Spokojnie przy normalnym domowym użytkowaniu nawet przy tynkach gipsowych nie będziesz miał pleśni na ścianach
  4. Jesli dobra ekipa będzie to po przeszlifowaniu będzie się nadawać do malowania. Ja u siebie w biurze korytarzach i sypialniach przeszlifowałem dellikatnie, pomalowałem i jest ok. W salonie przeleciałem ściany i sufit super finishem bo moja żona miała poczucie wyższej estetyki. Wszystko zależy od ekipy tynkarskiej ale trzeba pamiętać że jest to tylko tynk a nie super gładź. Co do wentylacji to się nie wypowiem czy robić dodatkowo cokolwiek. To jest sprawa indywidualna, ja mam went mechaniczną i wiem że ona będzie działać w lato. Grawitacja w lato nie działa ale wtedy otwiera się okna więc wiesz... Też daje rade. Jeśli pomieszczenie byłoby wybitnie wilgotne tj. sauna, jacuzzi, basen czy pod działalność gdzie jest duża emisja wilgoci z procesu technologicnego to tylko wentylacja mechaniczna. Ale jeśli mówimy o domku jednorodzinnym to umówmy się że przy normalnym użytkowaniu/ mieszkaniu to jedynie co to możesz mieć za sucho w pomieszczeniach. No chyba że będziesz grzał na 30 stopni w pomieszczeniach, pozatykasz kratki wentylacyjne bo ciepło ucieka, to wtedy nie ma cudów, tej pary wodnej w pomieszczeniu będzie na tyle dużo że ona się wykropli na chłodniejszych przegrodach/oknach. A zeby to dokładnie wyjaśnić o co chodzi to wchodzimy na tematy zjawisk fizycznych, kondensacji, temperatury punktu rosy itp. Ja polecam zrobienie wentylacji mechanicznej i rekuperacji bo mamy kontrolę nad wydajnością wentylacji a do tego jeszcze możemy trochę odzyskać ciepła z powietrza wywiewanego. Ale jest tyle tematów o tym na forum że szkoda mojego mądrzenia się, po prostu poczytaj, przelicz i zastanów się czego oczekujesz od domu. Finansowo wentylacja mechaniczna nie musi być droższa od grawitacji jeśli zlikwidujesz kominy, daszki, kratki, które trzeba postawić, otynkować pomalować i czyścić co roku najlepiej.
  5. Zdrowsze ale dlaczego? Każdy pisze że zdrowsze ale jak trzeba wyjaśnić dlaczego to już nie wiadomo. Ja chęcią bym się doedukował jakby ktoś mi wytłumaczył dlaczego tynki c-w są zdrowsze.
  6. Uwierz mi że diamant ciężko zbija się młotkiem. Grzyb na ścianie tylko wtedy gdy nie będzie wentylacji, zbyt duża wilgotność i zbyt wysoka temperatura wewnątrz ale to bez różnicy bo w bardzo niekorzystnych warunkach pleśń rozwinie się również na c-w. Argumenty napisałem Ci wyżej. Być może ktoś mądrzejszy je obali, a ja sam jestem ciekawy jak.
  7. Ja śmiem twierdzić po przeanalizowaniu wypowiedzi zainteresowanego że inwestor sam wymyślił to zbrojenie, sam je wykonał, tak jak sam kazał dolać wody do betonu i dlatego szuka pocieszenia i zapewnienia że wszystko będzie dobrze tu na forum. Kier bud dostał z tysiaka za wypełnienie dziennika, a inwestor teraz boi się o tym powiedziec kier budowi dlatego tez pyta się tutaj. Kier bud na pewno jest papierowy i nic nie wie do tej pory. Sorry ale ubezpieczenie pokryje ewentualne szkody za kierownika budowy ale ubepieczalnia na pewno będzie chciała odzyskać te pieniadze od kier buda jako że jego błąd to świadome i rażące niedopełnienie obowiązków. Także poklepmy inwestora po ramieniu i powiedzmy mu otwarcie nic się nie martw będzie dobrze chłopie.
  8. Ja przeżywałem tydzień jak mi murarz "zapomniał" dać tych esek podtrzymujących do żebra rozdzielczego w stropie teriva na strychu nieużytkowym, tyle tylko że to nie jest element, który by wpływał na wytrzymałość stropu a jedynie na efekt wizualny sufitu przez ewentualne klawiszowanie stropu (pręty w żebrze dał ale położył je luźno i zabetonował). A tu klient ma totalnie spaprany strop monolityczny tzn. miał mieć strop a ma płytę betonową z kilkoma prętami radośnie rozłożonymi i bedzie go nadlewać dociążać zaprawami. heh. Na własne życzenie prosisz się o kłopoty i tragedię chłopie. Pieniądze to nie wszystko ale pomyśl, że gdy Ciebie nie będzie w domu, a będzie twoja matka, żona, kochanka czy dziecko i im się to zawali na łeb i zabije to będzie to twoja wina. Pieniądze pieniędzmi ale ja bym wolał spać spokojnie bez pieniędzy bo musiałem je wydać drugi raz na "strop" niż mieć te 10 tysi w kieszeni i zastanawiać się co noc co będzie, co zrobić. Ogarnij się, pociągnij kier buda i murarza za kieszeń, weźcie koszty na trzech i tyle. Jak na tym etapie już Ci szkoda kasy na naprawienie błędu to sorry ale nie dorosłeś do budowy. Na więźbie znowu przyoszczędzisz pewnie, najlepiej wyrzuć co drugą krokiew bo cieśla mówi że i tak będziesz mógl helikopterem lądować... A nawet jak to Twoje cudo się nie zawali to rysy na suficie co roku bedziesz szpachlował i malował. Ja bym nerwowo nie wytrzymał żeby co roku robić remont sufitu
  9. Dowiedz się za co konkretnie ta cena. Czy robocizna, materiał, koparka i to co napisałem wcześniej to wtedy będzie można ocenić czy jest ok. Bo z tego co napisałaś w drugim poście wynika że tylko materiał ale też nie wiadomo jaki konkretnie. Jeśli kompletnie nie wiesz o co kaman i liczysz że ktoś Ci pomoże to się mylisz. Budowa jest jak wojna a ekipy "fachowcuf" tylko czekają na takie łatwe golenie klienta. Dobrą radę Ci dam jeśli nie znasz się na budowie albo nie masz czasu to poszukaj firmy która Ci wybuduje stan surowy albo jakiś etap (np. fundamenty), spisz umowę dokładną z cenami, co za co i ile. Skonsultuj wcześniej umowę ze swoim kierownikiem budowy, który musi być niezależny od ekipy, która będzie budować i wtedy dopiero podpisuj umowę. Wbrew pozorom budowa przez firmę nie musi być droższa od budowy pana mietka murarza z wieloletnim doświadczeniem. Bo porządne firmy mają swój sprzęt (np. szalunki systemowe, stemple, koparkę, zagęszczarkę czy najważniejsze urządzenie na budowie niwelator itd) i nie musisz wtedy latać, tracić czas, paliwo na szukanie oddzielnych podwykonawców. Porządnym firmom zależy na bardzo dobrej opinii wśród klientów przez co stawiają po 5 domów w sezonie. A pan miecio z pomocnikiem postawi jeden i też jest zadowolony tylko że konsekwencje ponosi później inwestor. Bo chudziak krzywo wylany, bo ściany krzywe i koszty rosną na tynkach i podłogach itd. Ale i tak podstawa to solidny kierownik budowy, który trochę kosztuje ale jest na każdym etapie budowy, jeśli nie co tydzień i umie opierd... porządnie.
  10. agnieszka9_0 orientacyjnie to 30 tys. za same fundamenty to jest kosmos jeśli jest to cena za samą robociznę. No chyba że w te 30 tys. wchodzi wszystko tj. koparka, geodeta, szalunki, beton i stal na ławy fundamentowe, bloczki betonowe do ścian fundamentowych, cement, piach, zasypanie i zagęszczanie pod chudziaka, hydroizolacja i termoizolacja fundamentów no i wreszcie praca Panów murarzy. To wtedy można uznać orientacyjnie że byłoby ok dla Ciebie (nie znając szczegółów projektu i warunków gruntowo-wodnych twojej działki).
  11. Przeszedłem przez ten temat osobiście to napiszę swoje doświadczenia: Ja wybrałem gipsowe diamant w całej chałupie i nawet w garażu. Mit o oddychaniu ścian wyeliminuj od razu bo jak pomalujesz tynk gruntem a dalej farbą lateksową a za 5 lat znowu nałożysz kolejne warstwy lateksowej farby to sorry ale o jakiej absorpcji pary wodnej czy tam oddychaniu ścian my mówimy? Na powierzchni tynku i tak będziesz miał warstwę farby która skutecznie będzie ograniczać wchłanianie pary w tynk czy ograniczać to sławne oddychanie ściany. No chyba że chcesz robić taki tynk w saunie czy w pomieszczeniu z basenem to wtedy rzeczywiście nadmiar pary wodnej w powietrzu jest permanetny i byłby problem z gipsem. Dalej nie wybrałem tynku c-w bo jest go ciężej zrobić tak aby nadawał się do malowania i nie było widocznych kółek i innych śladów zacierania. Znając realia naszych ekip wszyscy będą Ci mówili że ich tynk nadaje się do malowania ale ja nie znam nikogo z inwestorów kto by pomalował tynk c-w i nie miał pięknych wzorów na ścianach. Przy oświetleniu halogenowym, ledach i innych taśmach efektownych i bajeranckich w zależności od poczucia estetyki danej osoby każdy będzie niezadowolony bardziej lub mniej. Więc po zrobieniu tynku c-w będziesz prawdopodobnie zmuszony do wykonania gładzi gipsowych wobec czego gipsu na ścianie się nie ustrzeżesz... Kolejna rzecz to wszelkie naprawy tynku c-w po kołkach rozporowych czy tym podobnych są niemożliwe do wykonania tak aby miejsce naprawy nie było rozróżnialne od oryginalnego. Ale może się mylę i jest ktoś kto odwzoruje fakturę oryginalnego tynku. No i trzeba wziąć pod uwagę aspekt ekonomiczny, prawdą jest że tynki gipsowe są tańsze. Bo jak by były droższe to można się zastanawiać czy aby nie zrobić taniej c-w ale uwzględnić jego mankamenty.
  12. Rekuperację warto rozważyć bo daje Ci to wydajną, w pełni kontrolowaną wentylację. Tzn chce przewietrzyć odpalam na maksa, jest impreza odpalam na maksa, chce zapalic faje nie ma problemu... A w dzień jak mnie nie ma mogę ją całkowice wyłączyć i tyle. Najważniejszy jest komfort w życiu codziennym a to że dzięki niej możemy coś zaoszczędzić na ogrzewaniu to tylko na plus. Ale wiadomo każdy waży swoją wagą więc nie mówię że grawitacyjna jest zła ale na pewno nie na miarę XXI wieku i komfortu jaki powinniśmy mieć w życiu. Nie chce żebyś mnie źle zrozumiał ale zauważ że grzanie tylko w 2 taryfie nie musi być takie trudne ale w moim przypadku raczej będzie niemożliwe bo: akumulacyjność przegród u mnie może być zbyt mała (też postawiłem z ceramiki, ściana zewn. 25 cm) lepiej byłoby stawiać z silikatów ale to się jeszcze okaże, moc pompy to tylko 9 kW i może się okazać, że po prostu nie zdąży przygotować 300 l ciepłej wody użytkowej i ogrzać 300 m2 w nocnej taryfie. Wszystko tak naprawdę moim zdaniem wyjdzie po dwóch latach użytkowania. Pewnie jakbym wziął pompę 12 kW to by wyrobiła tylko w nocnej ale czy to się opłaca to nie wiem. Buduje dom tak aby był komfortowy dlatego mam pompe i went mech wiem że to kosztuje ale w takim razie po co kupować nowszy samochód jak można jeździć starym? Chodzi o jakość życia. Co do grzejników w łazienkach to nie mam bo: zbiera się na nich kurz i trzeba je myć a ja jak będe miał mokry ręcznik po kąpieli to po prostu go rzucę na podłoge (z podłogówką) i na pewno nic mu się nie stanie. Moim zdaniem nie ma sensu komplikować systemu c.o. bo tak jak napisałeś z pompy wyższej temperatury się nie puści a np. 34 stopni na grzejniku to chyba marnie. Nie każdy się musi ze mną zgodzić. Co do regulatorów w pokojach to też z nich zrezygnowałem z racji na dużą bezwładność podłogówki i po tym jak termostat odetnie przepływ może minąć parę godzin jak temperatura w danym pomieszczeniu się zmieni (spadnie). Moim zdaniem szkoda kasy na takie zabawki. Przepływ wyregulujesz sobie ewentualnie na rozdzielaczu albo idąc inną teorią z tego forum rozporowadzisz rurki do podłogówki w różnym zagęszczeniu w zależności od przeznaczenia pokoju. To już jeden ciort. Jak masz jakieś inne pytania to dawaj śmiało na priv bo to jest temat o zużyciu prądu w pompach a my go właśnie zaśmiecamy i nas pogonią.
  13. @alex2c Moja chałupa jest metrażowo bardo podobna 140 na parterze ale w tym 50 m2 garaz nieogrzewany i odizolowany styropianem od cześci mieszkalnej (15 cm), góra 140 m2 po podlogach. Oczywiście mechaniczna wentylacja dla dobrej i wydajnej wymiany powietrza. Z OZC wychodziło 8 kW, dodałem 1 kW na cwu i zamówiłem 9 kW Panasa Tcap 1 fazę. Współczynnik EP nic Ci nie daje. To jest teoretyczny wynik czy Twój dom będzie ekologiczny a nie czy będzie energochłonny więc z tego nie można wyciągnąć wniosku jakiej mocy zastosować źródło ciepła... Finał jest taki, że trzeba zrobić OZC i będziesz miał czarno na białym. Małe sprostowanie jeśli chodzi o okna bo pewnie myślałeś o 3 szybowych a nie komorowych? Profil okna 3 szybowego będzie miał z 5 komór. Jeśli chodzi o wyniki zużycia i odczucia z użytkowania dam znać za rok, dwa i trzy żeby rzetelnie opisać czy daje radę. Aha i nie nastawiam się na grzanie tylko w taniej taryfie, chodzi o komfort. Chyba w ogóle nie nastawiam się na 2 taryfy bo nie chce być niewolnikiem prądu w swoim domu
  14. @jacek.zoo kier budy robili z tego problem jak trzeba było składać świadectwa energetyczne do odbioru budynkow mieszkalnych, wtedy nadzór budowlany po zdjęciu ze świadectwa mógł się dopatrzyć takich zmian nie wstając od biurka nawet (jak chciał). @rubezahl Co do rozwiązania trzeciego to wszystko jest fajnie dopóki coś się z domem nie stanie (np. pożar) a my wtedy będziemy chcieli dostać odszkodowanie z ubezpieczenia. Ubezpieczyciel po dokonaniu oględzin może stwierdzić, że dom był wybudowany niezgodnie z pozwoleniem na budowę i ma prawo do odmowy wypłaty odszkodowania. Budując dom na 100 lat wolę mieć spokojne sumienie że moje dzieci nie będą musiały walczyć po sądach z ubezpieczalnią w razie czego, które tylko czekają żeby zrzucić winę na ubezpieczonego. @piotrekaudi Obecna sytuacja nie jest komfortowa również dla samego kier buda ponieważ to on odpowiada swoimi uprawnieniami/nazwiskiem (w izbie) że budowa jest zgodna z pozwoleniem i także swoim portfelem. Jeśli PINB dowie się że są zmiany istotne, finansowo beknie również kier bud a nie tylko inwestor. Jeśli kier bud wcześniej powiedział Ci że spokojnie można podwyższyć budynek a zatem zmienić kubaturę i wymiary charakterystyczne budynku i dał na to przyzwolenie nawet słowne to ja bym go teraz obciążył kosztami projektu zamiennego i nie wypłacił na koniec wynagrodzenia jako rekompensata za poniesione koszty bo w końcu wprowadził Cię w błąd. Oczywiście poinformowałbym kier buda dopiero na koniec, że rozliczeni jesteś projektem zamiennym, za który pieniądze wziął jego kolega więc niech się podzielą teraz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...