
Paweł nowy
Użytkownicy-
Liczba zawartości
23 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Paweł nowy
-
Witam, problem rozwiązany. Dziękuję wszystkim za rady szczególnie FOXTER'owi za cierpliwe odpwiadanie na moje pytania. Została u mnie dołożona belka 14/15 w kalenicy podparta słupami 14/14 w trzech miejscach. Krokwie zostały ściągnięte i podlewarowany dach o ok 4cm. Do tego belki stropowe połączono z krokwiami. Mury mi się zeszły co prawda nie do samego końca ale znacznie. Wystarczy pęknięcia przy suficie przelecieć akrylem. Mówią że 1-szy dom buduje się dla najgorszego wroga, heh. Coś w tym jest. Po paru nieprzespanych nocach mam nadzieje że te moje marzenie o zbudowaniu włanoręcznie domu się spełniło. Moja rada. Nie ufajcie bezgranicznie kierownikowi budowy. Najlepiej upewnić się na takim forum jak to . Pozdrawiam.
-
A no kombinuje żeby nie ściagać tych jętek. Porozmawiam dzisiaj z moim kolegą z którym robiłem dach i będziemy decydować. Pozdrawiam.
-
Tak by bylo najlepiej w kalenicy tylko ze tam przeswit malutki jakies 45cm musialbym troche tych jetek zdjac. Troche sie boje tego ruszac. Wpadl mi do glowy pomysl. Gdybym dal takie slupki od jetki do szczytu? Noi wtedy belka srodkiem pod jetka i slupy srodkiem pionowo w dol? Wtedy jetka bedzie zabezpieczona. Mogloby tak byc czy komedia znowu?
-
A no racja czyli albo w samym szczycie w kalenicy ta belka albo 2 belki po bokach tak? I wtedy te siodla w krokwiach?
-
Tylko ze ja chcialem dac jedna belke pod jetka na srodku jetki tak jak pisales wczesniej w kalenicy czyli na samym szczycie nad jetkami a ja chcialem dac rowno na srodku pod jetka.
-
Czy chodzi ci o siodelko w jetce od spodu ?
-
Masz na mysli siodelko na w tej belce 15/15 ktora bedzie pod jetka?
-
Już się pogodziłem ze słupami na strychu. Kiedyś zrobie tam fajny pokoik a ta slupy będą nawet fajnie tam wyglądać. Tylko czy tą belkę mogę dać pod jętki tak jak na rysunku? Pozdrawiam.
-
FOXTER. Twoje realizacje są imponujące. Super to wygląda. Naprawde. Ja niestety ciągle myśle o moim dachu. Chcę zrobić tak jak mi pokazałes z tą belką. Tylko ja chcę zrobić w ten sposób że tą belke dać nie w kalenicy tylko pod jętki. I to by były 2 belki bo tam jest komin. Pod jętki to jakoś bym tą belkę wciągnął. Podparł słupami a słupy opierały by się też na belce 15/15. Zamieściłem rysunek. Może być w ten sposób? Pozdrawiam.
-
Dzięki FOXTER Ta więźba wygląda na bardzo solidną.Nie wiem dlaczego nie było takiej w projekcie. Te belki stropowe przytwierdzone do murłaty nie pozwolą się jej rozejść. Noi ta belka kalenicowa podparta słupami - super sprawa. W projekcie jest tylko ta jętka bez żadnej belki kalenicowej. Teraz widzę różnice w więźbie a najlepsze jest to że świadomie podniosłem jętke. Z drugiej strony dach już przetrwał 3 zimy. Szczeliny przy suficie nie powiększają się. Na pewno złapię belki stropowe do murłaty. Ewentualnie podepre słupami same jętki w kilku miejscach. One są dawane podwójnie i mają wymiar 6/16 a krokwie mam 8/18. Pozdrawiam.
-
Konstrukcja dachu jest tak jak w projekcie, Kąt zachowany 30 stopni. Co prawda jętka jest podniesiona o 15 cm ale sądzę że nawet jeśli dałbym ją niżej było by to samo ponieważ popełniłem błąd w montażu tej jętki. Ona jak to powiedzieć jest lekko za długa bo pozwoliła krokwiom wychodzić z siodła jak robiłem tą więżbę. Musieliśmy te krokwie dociągać do murłaty a one powinny wchodzić ciasno. Dach się rozszedł po mojemu bo dołem belki stropowe go nie spinały. Chcę je teraz spiąć. Doradzcie mi prosze jak. Z tą belką kalenicową to za trudne w wykonaniu. Pozdrawiam.
-
Witam, to projekt TK9. Z tą belką to dobry pomysł tylko ciężki do realizacji ponieważ nie mam jak takiej belki długiej 11,5m zanieść na strych. Nawet jakby miała być łączona to i tak nie da rady bo mam tylko wyłaz strychowy i dwa małe okienka w ścianie szczytowej. Co myślisz o tym moim pomyśle przykręcić belki stropowe do murłaty kontownikami np 10cm/10cm wzmocnionymi czyli kontownik przykładam od góry do belki stropowej i przykręcam go do murłaty. Wtedy mam chwycone wszystko dołem całą więżbę.
-
Masz racje, podniosłem jętki o 15cm bo chciałem swobodnie chodzić na strychu.
-
Zapomniałem dodać że krokwie zjechały ok 1cm 1,5cm miejscami z murłaty. Wynika z tego że krokwie jednak pociągnęły murłatę trochę na zewnątrz a murłata odgięła trochę tą ścianke kolankową razem z wieńcem. Widać to po pęknięciach przy suficie w domu. Na krańcach wieńca tzn w narożnikach domu pęknięć nie ma, widać je dopiero w środkowej części wieńca na długości ok 5m.
-
Nie wiem czy to wina tej mini ścianki kolankowej. Ona nie powinna mieć wpływu na rozpieranie ścian na zewnątrz. Przecież siła z jaką dach naciska na dom powinna być skierowana w dół a jednak coś się dzieje że na środku murłatę rozpiera na zewnątrz. Widać to po rozciągnięciu sznurka przy murłacie. I wydaje mi się że ta murłata pociągnęła za sobą ścianę. To mój taki wniosek. Wydaje mi się ze nie pozostaje mi nic innego jak złapać belki stropowe do murłaty. Wtedy cała konstrukcja dachu się wzmocni i nie pójdzie dalej na zewnątrz.
-
Jętki skręcałem śrubami fi12 oraz dodatkowo poszedł gwoźdz obok śruby. Postaram się wkleić zdjęcia. Pozdrawiam.
-
Witam, W projekcie był strop betonowy. Projektant zmienił mi na drewniany bo tak chciałem. W projekcie belki leżą na wieńcu czołem do murłaty chyba. Ja za zgodą kierownika budowy zrobiłem taki myk żeby mieć więcej miejsca na poddaszu położyłem belki na wieńcu a z wieńca wypuściłem te słupki 24cm wysokie i na tych słupkach położyłem murłatę. Wiec mam tak że belki stropowe są pod murłatą, Murłaty dokręcam co pół roku oraz jętki. Mogę zrobić cały obrót ba nakrętce spokojnie. Poszukam zdjęcia z budowy i wkleję do postu. Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich forumowiczów. Proszę o opinię fachowców. Wybudowałem dom choć nie jestem budowlańcem. Mieszkam w nim od sierpnia 2012r. Problemem jest pękniecie między sufitem a ścianą zewnętrzną. Szczegóły rozwiązania stropu i fundamentów. 1.Bryła domu to prostokąt 11,5m/8m z dodatkową ścianą nośną wzdłuż budynku. 2.Strop drewniany belki 10/20 oparte na wieńcu żelbetowym zazbrojonym prętami 4*fi12 plus strzemiona fi6 co 25cm. Punkt podparcia belek to środkowa ściana nośna. 3.Długość belek to to 3,6m oraz 4,2m. 4. Dach dwuspadowy kryty dachówką. Długość krokwi 5,5m. Kąt 30 stopni. Połączone jętką. Poddasze nieużytkowe. Chcąc mieć więcej miejsca na poddaszu belki stropowe położyłem na wieńcu a z wieńca wystają słupki co 1m na wysokość 24cm zazbrojone prętami 4*fi12 połączonymi z wieńcem plus śruba fi14 do przykręcenia murłaty. Pomiędzy tymi słupkami jest suporeks i belka stropowa. Na tych słupkach jest przykręcona murłata 14/14 łączona na środku. Było to uzgadniane z kierownikiem budowy. Sufit to regipsy podwieszone na stelażach przykręconych do belek stropowych. Pęknięcia są wzdłuż ścian zewnętrznych najbardziej widoczne w środkowej części. Szczeliny mają po 3mm. Stwierdziłem że dach rozepchał zewnętrzne ściany nośne. Ramy okien uciekają delikatnie na zewnątrz. Teraz już wiem co zrobiłem źle: a mianowicie: 1. Nie przykręciłem belek stropowych do wieńca tylko zostawiłem luźno pomiędzy słupkiem żelbetowym a suporeksem i dlatego wieniec się rozszedł na zewnątrz bo nic go nie spinało. 2. Drugim błędem moim było to że jak przybijaliśmy krokwie do murłaty z gotowymi już przykręconymi jętkami to musielismy mocno dociskać krokwie do murłaty. Wychodzi więc na to że te jętki nie trzymały tylko cała konstrukcja trzymała się na murłacie i cały ciężar dachu działał rozpychająco na murłatę. Jętki powinny trzymać krokwie ze sobą powodując rozłożenie siły w dół na wieniec a nie na zewnatrz. Szczeliny od roku czasu się nie powiększają więc stwierdziłem, że jętki puściły ile miały luzu i dalej już trzymają i dach się nie rozłazi więcej. Zamierzam przykręcić belki stropowe do murłaty za pomocą porządnych kontowników żeby spać spokojniej, zaszpachlować szczeliny i obserwować co się będzie działo. Belki stropowe zadziałają jak dach z wiązarami więc nie powinno się dalej rozłazić bo będą całość trzymać belki stropowe oraz jętki. Proszę was o opinię czy to rozwiązanie wystarczy.
-
Witam wszystkich forumowiczów. Proszę o opinię fachowców. Wybudowałem dom choć nie jestem budowlańcem. Mieszkam w nim od sierpnia 2012r. Problemem jest pękniecie między sufitem a ścianą zewnętrzną. Szczegóły rozwiązania stropu i fundamentów. 1.Bryła domu to prostokąt 11,5m/8m z dodatkową ścianą nośną wzdłuż budynku. 2.Strop drewniany belki 10/20 oparte na wieńcu żelbetowym zazbrojonym prętami 4*fi12 plus strzemiona fi6 co 25cm. Punkt podparcia belek to środkowa ściana nośna. 3.Długość belek to to 3,6m oraz 4,2m. 4. Dach dwuspadowy kryty dachówką. Długość krokwi 5,5m. Kąt 30 stopni. Połączone jętką. Poddasze nieużytkowe. Chcąc mieć więcej miejsca na poddaszu belki stropowe położyłem na wieńcu a z wieńca wystają słupki co 1m na wysokość 24cm zazbrojone prętami 4*fi12 połączonymi z wieńcem plus śruba fi14 do przykręcenia murłaty. Pomiędzy tymi słupkami jest suporeks i belka stropowa. Na tych słupkach jest przykręcona murłata 14/14 łączona na środku. Było to uzgadniane z kierownikiem budowy. Sufit to regipsy podwieszone na stelażach przykręconych do belek stropowych. Pęknięcia są wzdłuż ścian zewnętrznych najbardziej widoczne w środkowej części. Szczeliny mają po 3mm. Stwierdziłem że dach rozepchał zewnętrzne ściany nośne. Ramy okien uciekają delikatnie na zewnątrz. Teraz już wiem co zrobiłem źle: a mianowicie: 1. Nie przykręciłem belek stropowych do wieńca tylko zostawiłem luźno pomiędzy słupkiem żelbetowym a suporeksem i dlatego wieniec się rozszedł na zewnątrz bo nic go nie spinało. 2. Drugim błędem moim było to że jak przybijaliśmy krokwie do murłaty z gotowymi już przykręconymi jętkami to musielismy mocno dociskać krokwie do murłaty. Wychodzi więc na to że te jętki nie trzymały tylko cała konstrukcja trzymała się na murłacie i cały ciężar dachu działał rozpychająco na murłatę. Jętki powinny trzymać krokwie ze sobą powodując rozłożenie siły w dół na wieniec a nie na zewnatrz. Szczeliny od roku czasu się nie powiększają więc stwierdziłem, że jętki puściły ile miały luzu i dalej już trzymają i dach się nie rozłazi więcej. Zamierzam przykręcić belki stropowe do murłaty za pomocą porządnych kontowników żeby spać spokojniej, zaszpachlować szczeliny i obserwować co się będzie działo. Belki stropowe zadziałają jak dach z wiązarami więc nie powinno się dalej rozłazić bo będą całość trzymać belki stropowe oraz jętki. Proszę was o opinię czy to rozwiązanie wystarczy.