Ja jestem patriotą i rozumiem Tadeusza. Cały świat kopci równo : Indie, Rosja, chiny, 2x Korea , teraz USA odrzuciły zapewnienia zmniejszenia emisji CO2 , a Europa idzie pod prąd. Wytworzenie czegokolwiek czyli : jakiegokolwiek przedmiotu: plastikowego ,gumowego, metalowego czy drewnianego wymaga zużycia energii , a więc emisji substancji szkodliwych do atmosfery. Nie da się tego ominąć. Czy będziemy topić zużyte pręty paliwowe z elektrowni atomowej w oceanie , czy budować farmy wiatrowe energia=emisja i jest wszechobecna. Kto na tym zyskuje : Niemcy , Francja , Anglia, Szwajcaria - te kraje mają technologię i mają zaplecze finansowe. Większość z nich i tak jest umoczona w Deutsche bank. My z resztą też. A ponieważ oni mają geld więc narzucają zasady gry. Nie zdajecie sobie sprawy jak potężny jest przemysł samochodowy i ten rynek. Ile gałęzi przemysłu żyje z tego i jest od niego bezpośrednio uzależniona.Ileż tam idzie stali , aluminium, gumy i plastiku. Oczywiście większość tych firm niemieckich produkuje w chinach , a tam mają wszystko w dupie. Nie interesują nikogo normy emisji i smog. Produkt ma być wytworzony,a kasa ma płynąć do Berlina i to jest istotne. Nam mogą wcisnąć swoje stare generatory wiatrowe, te powstałe w latach 90 i wyremontowane, bo nowe i technologiczne wydajniejsze stawiają u siebie żeby zachować pozory tworzenia zielonej energii. Czy wiecie np. że wszystkie samochody BMW X1, X3, X5, X6 powstają w Meksyku. Transportowane są na cały świat do salonów kontenerowcami na ciężki olej opałowy. Pan tadeusz przy takim kontenerowcu ze swoja oponą w piecu jest pyłkiem o średnicy mikrona leżącym na źdźble słomy snopka siana którego zaraz wrzuci do pieca. Mało tego obliczono, że te wszystkie auta które płyną do europy 3 tygodnie, przez cały swój okres użytkowania, nie wyrzucą do atmosfery tyle substancji szkodliwych i co2 ile ten kontenerowiec morski w trakcie ich transportu. Paradoksalne , a jednak prawdziwe.Podobnie jest z samolotami , czy ktoś tam widział jakieś katalizatory spalin , filtry DPF. Coś tu jest niesprawiedliwie , coś tu nie gra. Ale nie , my o tym decydować nie będziemy. Zlikwidować nasz przemysł górniczy o to chodzi Niemcom, odebrać nam jedyny surowiec jaki ten kraj posiada.Dużo paneli i farm wiatrowych , bo ogniwa w chinach już leżą w magazynach , turbiny wiatrowe też już zregenerowane. Także walcie śmiało opony do pieca , byle nie kopciło. Wtedy będziecie mieli więcej pieniędzy na własne firmy , ich rozwój ekspansję na zachód , produkcję , nowe technologie i czas dla siebie. Same wymierne korzyści. Byle tylko wiatry były pomyślne i substancje szkodliwe opadały dalej , najlepiej za granicami kraju. Z resztą najszkodliwsza jest sadza czyli węgiel w powietrzu sama w sobie zupełnie niegroźna ,ale do niej przywierają cząstki metali ciężkich i nie tylko i to one powodują wszelkie nowotwory.