adam153

Zrobię zadaszenie z blacho dachówki, a jeżeli będzie mi za ciemno to zrobię świetliki, które zawsze można zasłonić roletą.

Wątek stary ale mam nowy pomysł (chyba...) A może by tak połączyć pokrycie blacho dachówką i poliwęglanem i zrobić świetliki, coś jak takie duże wyłazy dachowe. Czy ktoś rozważał takie rozwiązanie, a może ma zdjęcia lub gdzieś to widział. Od spodu ładna podbitka. Poliwęglan obsadzony w dobrze zrobionej obróbce dekarskiej, drewno wystrugane i pomalowane. I wtedy byłoby słoneczko w salonie i cień na tarasie. W zasadzie dekarz powinien wiedzieć jak to zrobić ale wolałbym to gdzieś zobaczyć czy to dobrze wygląda. Czytałem forum ale dyskusja idzie pomiędzy blacha a poliwęglanem czyli za i przeciw, a nie na temat obu tych materiałów. Chyba, że jest to jakiś stylistyczny błąd, obciach i po prostu takich rzeczy się nie robi. Pomocy.

Ja myślę, że cena jest różna w zależności od rejonu Polski i trudno tu je porównywać. Jeżeli już ktoś bardzo chce je porównywać to niech od razu mówi skąd jest. W lubelskim (ale nie Lublin) cena z jaką się spotkałem to około 40 zł za m kw. w tym jest położenie wełny, stelaż, folia, płyty gk i szpachlowanie. Można też znaleźć tańszych wykonawców. Nie bardzo rozumiem ludzi którzy się pytają ile kosztują materiały na metr kw. Przecież to każdy może sobie policzyć sam. Wystarczy podzwonić po składach. U mnie płyta gk rigips kosztuje 22 złote (płyta 120x250 biała), stelaż 4m około 9,70 złote, obrysówka 4m 6,90 zł. ceny wełny nie pamiętam bo dawno kupowałem. Ale to przecież też zależy od grubości jaką kto zamierza położyć i marki.

Mam ten sam problem. Coś łazi mi pomiędzy wełną a folią. Folia jest już w kilku miejscach przedziurawiona. W wełnie zostały porobione korytarze i trzeba będzie ją zdejmować i przeglądać straty. Założyłem stalową pułapkę i nic. Tzn. jedynym sukcesem była myszka. Jako przynętę najpierw położyłem plasterek szynki, który znikł. Założyłem więc paróweczkę i owinąłem recepturką i wpadła myszka. Na kunę lub tchórza to nie działa. Może podłożę jajeczko... zobaczymy czy to coś da. Czy jest jakaś trutka na te zwierzaki? Sądząc po odchodach to nie jest raczej szczur więc trutka na szczury chyba odpada...

trochę mała kuchnia w tym domku

Ja mam podpiwniczenie pod połową domu. Z modyfikacji którą mogę polecić to zmiana dachu garażowego z wielospadowego na 2 spadowy i wymurowanie szczytu z oknem. Do tego trzeba zrobić dodatkowe drzwi ze spocznika schodów na poddasze do pomieszczenia nad garażem. Tam właśnie zrobiłem sobie pralnię z suszarnią. Blisko z łazienki można podciągnąć wodę i kanalizację. Do tego warto dodać jakiś kaloryfer.

Mieszkam w Parczewie. Jeżeli będziecie gdzieś blisko to zapraszam. Podobny projekt tylko z lustrzanym odbiciem jest w Rykach na ul. Żytniej - taki żółty domek z brązowym dachem. Sam go kiedyś oglądałem. Ja nie mam jeszcze wykończonego poddasza, a tam już wszystko jest na tip top.

W czym masz problem?

czy to się opłaca? Pominąwszy względy ekologii to koszt zrobienia takiego zbiornika nie jest mały do tego jakaś pompa i nie wiem co tam jeszcze.... Ile u was kosztuje 1 metr sześć. wody? Ile czasu minie zanim ta inwestycja się zwróci? Pytam z ciekawości... I w jaki sposób włączyliście wodę z deszczówki do obiegu w domu? To trzeba było chyba prowadzić odrębną instalację niezależną od wodociągu a to znowu były koszty... Rozwiązanie ciekawe ale jak jest z opłacalnością?

w tym roku się wprowadziłem. W czym masz problem?

ja mam rynny marleya. szukałem zielonych rynien i tylko takie znalazłem. firma podobno bardzo dobra.

mój kominkarz zainstalowałby mi wszystko co bym mu dał. Odradził mi jednak francuskie wkłady. Tarnawa jest odlewem monolitycznym, a nie składanym z części co jego zdaniem jest plusem. Cena jest bardziej przystępna. Poza tym Tarnawa ma bodajże 10 lat gwarancji. Na forum jest własnie bardzo dużo pozytywnych komentarzy i między innymi dlatego kupiłem Tarnawe.

ja też mam Tarnawę. Dom 155 m kw. wkład 16 kilowat mocy. obudowa to juz tylko kwestia wyobraźni i portwela.

ja wkładałem styropian w szczelinę pomiędzy futrynę a glif, mocowałem dyblami czy jak je tam zwać a potem siatka i klej - to w przypadku gdy otwór drzwiowy był za wysoki.

Jak dla mnie to rozliczenie z punktu jest najbardziej przejrzyste. Chodzę po budowie i sam mogę sobie je policzyć i wycenić. Układ jest jasny i nie da się pościemniać. Jak komuś pasuje rozliczenie całościowe to proszę bardzo... tylko, że to okazja dla różnych magików do skasowania klienta - co nie oznacza, że dotyczy to wszystkich elektryków. Mój elektryk zrobił u mnie to co chciałem mieć a nawet trochę więcej i jestem zadowolony. Policzył sobie z punktu i wcale nie nazwałbym go dyletantem.