A tak się zaczęła moja pasja związana z przeobrażeniami starych budynków.. Długo zastanawialiśmy się co zrobić z odziedziczonym w spadku domem. W końcu zdecydowaliśmy się na remont. Tak było , w trakcie , a tak jest dzisiaj
Wyleciały wszystkie kolidujące elementy konstrukcyjne, doszły dodatkowe płatwie w tym kalenicowa, krokwie koszowe, słupy stanęły teraz w odpowiednich miejscach.
Techniczny stan więźby był zadowalający, lecz układ ram stolcowych, przeróżnych zastrzałów, słupów kompletnie je dyskwalifikował z funkcji mieszkaniowych.
Po długim zastanowieniu zdecydowałem się na mur pruski, w grę wchodziła jeszcze płazówka, ale góralszczyzna jest już strasznie oklepana. Mur pruski z wypełnieniem jasna cegłą powinien się ładnie komponować z kamieniem. na fundamencie pod jaskółkę powstaje dodatkowe wejście do piwnicy wraz z nową komunikacją
Nowa jaskółka pod którą niestety musiał powstać nowy fundament dokładnie w miejscu krzyżówki instalacji i dość sporego głazu narzutowego, na tym etapie było chyba najbardziej pod górę. Ale mimo wszystko dach powoli się zamykał
W kamień wstępuje drugie życie w międzyczasie powstała żelbetowa komunikacja z piwnicą /2,5m ręcznego drążenia w skale/. oraz studzienka fi 1200, woda na -6,5m (przyda się na ogródek i drugi obieg).