Witam jestem tu nowy wiec prosze o wyrozumiałosc. Na poczatku pragne sie przywitac z forumowiczami W dobie kryzysu i niepewnej przyszłosci trzeba kombinowac niestety a jak wiadomo lepiej na własnym niz dawac komus zarabiac tak wiec postanowilismy ze bedziemy budowac. Projektu jeszcze nie mamy ale układ i wielkosc pomieszczen chcemy cos w tym stylu http://extradom.pl/projekt-domu-dom-przy-przyjemnej-2-bis-KRK1318. Bez garazow tarasow i innych po prostu sam budynek mieszkalny. Budowac sie chcemy metoda gospodarcza. Wiekszosc robot chce robic sam po konsultacji i pod pewnym okiem osob doswiadczonych. Do reszty chce zatrudnic jedna lub dwie osoby. Po wstepnych wyliczeniach na fundament potrzebuje okolo 10 tys do stanu zero ( ale licze 15 tys bo nie wiadomo jak głeboko bedzie trzeba kopac ) na mury tez mniej wiecej tyle samo z pomoca ojca i brata.Strop myslałem o drewnianym poniewaz jest łattwy i szybki do wykonania z racji nieuzytkowego poddasza ale tu jeszcze jest znak zapytania poniewaz nie znam dokładnych kosztow wiec rowniez licze okolo 15 tys Dach chce zrobic w ten sposob ze wezme kogos kto mi zrobi sam szkielet a deskowanie, blachowanie, papowanie i inne zrobie sam. Mysle ze tez okolo 15 tys bez blachodachowki. Na poczatek wystarczy papa. Czyli stan surowy wyjdzie mnie okolo 60 tys. Okna zwykłe plastiki drzwi wewnetrzne za okolo 200 zł szt z oscieznicami w wiekszosci domu zamiast tynkow polanuje połozyc plyte GK w miejscach gdzie beda wisialy jakies szafki itp bedzie noramlny tynk z gładzai gipsowa wiadomo wylewki we własnym zakresie elektryke i hydraulike rozprowadze sam w pokojach panele z nizszej polki łazienka nie duza. Teraz moje pytanie czy jest wogole sens marzyc o czyms takim? Wiem ze sporo fachowcow zaraz powie ze jak sie buduje to raz a porzadnie ale niestety mamy takie czasy ze trzeba kombinowac i np zamiast pieca z podajnikiem za 7 tys kupimy zwykly piec za 2 tys i juz mamy 5 tys na bloczki. Jak myslicie jakie beda realne koszty takiego budynku ? Wiem, ze sa setki takich postow ja rowniez sporo przeczytalem ich na tym i innych forach lecz nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi. Acha zapomniałem dodac, ze narazie ocieplac z zewnatrz nie planujemy chociaz jedna jedna zime bedziemy musieli przezyc choc tam gdzie teraz wynajmujemy rowniez nie ma ocieplenia i dajemy rade. W sumie kiedys ludzie budowali z tego co było i budynki dalej stoja a ja nie bede zył sto lat a dzieci pewnie i tak wyfruną a co nowe to nowe jak przyjda lepsze czasy łatwiej bedzie sprzedac.