Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

justyna1500

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez justyna1500

  1. justyna1500
    Z powodu ogólnego przemęczenia i braku czasu, na strop wzięliśmy fachowców.
     
     


    Strop jest jakiś dziwny, pół domu teriva a pół lany. Nad salonem trzeba było wylać normalny. To też było ponad nasze siły. Po czasie myślę, a zwłaszcza Marek myśli, że sam mógł to zrobić, ale przynajmniej nie stracił dzięki temu sił do dalszej pracy.
     
     



     
     















  2. justyna1500
    I stało się nie pamiętam dokładnej daty, ale był to początek kwietnia. Zaczęliśmy kopać fundamenty
     
     



     
     


    Z pomocą przyszli nam Marka wujkowie: Henio i Krzysio, Marka brat oraz mój tato i brat. Łopatkami nie koparką:) wykopali dziurę pod fundamenty. Na zdjęciu nr 2 kolejny głaz:)








  3. justyna1500
    Nasz zaprzyjaźniony sąsiad posiadający koparkę...będę teraz profesjonalna... zebrał nam humus. Ja opowiadałam wtedy z zapałem, że nam już dziurę
     
     



     
     
     


    A oto co znajdowało się pod humusem
     
     



     
     


    Będzie na skalniak:):)












  4. justyna1500
    Od biegu wody(nie znam fachowych słów) do budowy jest jakieś 200 m i ten odcinek kazano nam wybudować we własnym zakresie.
     
    A my młodzi, niedoświadczeni pełni zapału do budowy więc przystaliśmy(a raczej nie mieliśmy wyjścia:)) na budowę wodociągu i kanalizacji we własnym zakresie.
     
    OOOOOOOOOOOOOOOOOOO jakie było nasze zaskoczenia jak dowiedzieliśmy się ile to kosztuje...i że nie da się za bardzo samemu.
     
    Panowie zaczęli pracę
  5. justyna1500
    W styczniu 2013 roku poinformowano nas, że dostaniemy zgodę na budowę. Jeszcze tylko: i tu wymieniono mi czynności, które muszę wykonać...(było ich trochę, kto buduje ten wie, kto nie buduje może kiedyś się dowie) i pozwolenie na budowę miało być prawomocne. Stało się w marcu:) bo projektant musiał coś poprawić.
     
    MOGLIŚMY ZACZYNAĆ!!!!!!!
  6. justyna1500
    Po licznych naradach rodzinnych, a raczej odradzaniu postanowiliśmy być grzecznymi dziećmi...wysłuchaliśmy wszystkich, którzy czasem nawet podniesionym głosem kazali nam wybrać tradycyjną metodę budowy i zamówiliśmy bloczki od Wienerberger`a ( na pianę:):)



  7. justyna1500
    Pewnego popołudnia dokładnie nie pamiętam jak to było, ale któreś z nas znalazło (zapewne Marek bo wówczas bardzo intensywnie przygotowywał się do inwestycji) system budowy domu POROTERM DRIFIX( w skrócie piana zamiast zaprawy).
     
     


    Gdy poszliśmy do naszego kierownika budowy z informacją o sposobie budowy, jakby to ująć: chyba się nie ucieszył
     
     


    Na naszym terenie jesteśmy jak osadnicy na prerii:) nikt jeszcze nie wpadł na taki pomysł budowy.
     
     
     


    Marek i mój brat Darek zapisali się na szkolenie z budowy tą metodą.
     
     


    Po szkoleniu przywieźli być może wiedzę, ale z całą pewnością: czapki, strój do budowy, latarki oraz inne liczne drobiazgi:)
     
     


    To mnie trochę wystraszyło, bo wszechobecne prezentacje garnków, kołder z wielbłąda itd nie robią dobrej reklamy.
     
     


    Marek jednak uspokoił mnie, że Panowie z firmy przyjadą i pomogą położyć nam pierwszą warstwę i wytłumaczą jak budować dom.
     
     


    Głupio się przyznać, ale tego dnia jeszcze nie miałam pojęcia co to fundamenty:) więc byłam pewna, że Ci Panowie to przyjadą jak wykopiemy dziurę troszkę się zdziwiłam w późniejszym terminie:)
  8. justyna1500
    Znając stan naszego portfela, postanowiliśmy, że dom wybudujemy systemem gospodarczym.
     
    Mój Marek zaoferował się, że NASZ DOM wybuduje sam. Któregoś roku pracował podczas wakacji na budowie, jest zdolny więc wydawało to się rozsądnym pomysłem:D
  9. justyna1500
    Skoro radzę sobie ze wstawianiem zdjęć to może opowiem naszą historię budowy.
     
     
     


    Skoro była działka to trzeba było zdobyć pozwolenia.
     
     


    Trwało to i trwało, łącznie z informacją, że musimy na własny koszt wybudować przyłącze wody i kanalizacji,ale razem moim wtedy jeszcze chłopakiem postanowiliśmy, że nie poddamy się i masz wymarzony dom powstanie.
     
     


    Historia jak wszystkie, liczne projekty, w końcu znaleźliśmy ten jedyny. Wizyta u projektanta, i znowu poszukiwania:)
     
     


    Po kilku próbach projektant zaproponował patrząc na naszą "wybredność" budowę domu według własnego projektu.
     
     


    Miało być szybciej:) chyba nie było bo dokumentacja od chwili złożenia do pozwolenia na budowę trwała 9 miesięcy:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...