absolutnie się z Tobą zgadzam, dom mi przypomina jakieś biuro w Warszawie a nie dom do mieszkania. Czarno, szaro, zagracone z każdej strony, brak przestrzeni. Można było inaczej rozmieścić meble, okno zasłonięte w salonie, coś wisi na suficie obniżając przestrzeń, w jadalni szafka w oknie, więc po co te okna dla urody z zewnątrz bez sensu. Kuchnia ala zaplecze z programów Kuchenne rewolucje , co to jadłodajnia? , oczywiście zagracona jakąś znów szafką w wejściu. Jedynie co łazienka jest ok, może się podobać