Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

balader2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

O balader2

  • Urodziny 15.08.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Warszawa
  • Kod pocztowy
    05-200
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

balader2's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Taki licencjonowany "włamywacz"? Ale tak czy inaczej, to znaczy, że zwykłe okno bez zabezpieczeń można bez problemu otworzyć z zewnątrz. A nawet otworzyć tak, że nie pozostaną ślady po takim otworzeniu? Pytanie wówczas, który ubezpieczyciel uwierzy, że w takim przypadku wogóle miało miejsce włamanie? Jak mu to udowodnić, skoro nie będzie żadnych zniszczeń?
  2. Jeśli kupowałbyś same okna to twój podpis pewnie byłby ważący, bo to twój kaprys i sprzedawca może nie wnikać do czego te ona będą ci służyły. Ale jeśli zamawiasz usługę, której częścią są okna, to masz prawo się na tym nie znać, ale już usługodawca ma obowiązek się znać. Więc w tym wypadku liczy się efekt pracy - jeśli ci nie odpowiada, to czego byś nie podpisał wcześniej, masz prawo tego nie przyjąć (nie odebrać i nie zapłacić). Już samo to, że pozwalasz rozkuć otwory jest twoim ukłonem w stronę usługodawcy.. a tak swoją drogą: udało się rozkuć z zostawieniem odpowiednich szczelin montażowych?
  3. Jeżeli to był związane z nieszczelnością w oknie to pół biedy: uszczelkę da się wymienić, skrzydło wyregulować.. Gorzej, kiedy to "wianie" odbywa się przez nieszczelności w szczelinie montażowej! Tego nie da się zlikwidować bez rozkuwania całego ościeża. A czy któryś montażysta daje gwarancje na wieloletnią szczelność takiej szczeliny? Nie spotkałem póki co..
  4. Już nie wnikam kto imiennie, ale na pewno była to "elita" tego forum, która podobnie jak jeden z producentów okien, jeszcze niedawno przekonywała mnie, że korzyści jakie odniosę z ciepłego montażu, to jedynie poczucie pewności. Teraz okazuje się, że ten sposób montowania zapewni mi jednak większą szczelność, a więc i mniejsze straty ciepła.. Nie to, żebym miał żal, ale raczej postulat, że jeśli "elita" nie jest czegoś pewna, to niechże nie wypowiada sie na temat. Nie będzie wtedy zamieszania..
  5. Przeczytałem i z tym właśnie mam problem, bo jeśli wasze "porady" opierają się na przekonaniach, które można zmienić z dnia na dzień, to jaka jest ich wartość? Jednego dnia słyszę od was, że niewiele zyskuję stosując folie do montażu, bo sama piana wystarczya w kolejnym dniu, że to jednak dopiero użycie folii zapewni mi szczelność całego połączenia. Rozumiesz problem?
  6. Tak jak przemilczeliście korzyści z montażu z foliami? Ciekaw jestem co teraz mówicie, kiedy juz zostało sprawdzone, ze montaż z foliami jest lepszy niż ten na sama pianę..
  7. A mnie się wydaje, że właśnie "NAWYKI" mają zasadnicze znaczenie - kilku z was próbowało mnie przekonać, że szczelny montaż nic nie daje, bo jest to wbrew ich "przekonaniom". Teraz jak ktoś zrobił filmik, że jednak daje - zrobiła się cisza - więc może zmienią się i nawyki i przekonania..
  8. To aż trzeba było robić badanie, żeby stwierdzić, że montaż z taśmami jest bardziej szczelny niż montaż bez taśm? Nie znam się na montowaniu, ale intuicyjnie czuje, że musi być bardziej szczelnie.. Ale tu, na tym forum tzw. "fachowcy" próbowali mnie przekonywać, że to da mi tylko "świadomość" - więc może dla nich rzeczywiście warto było to zmierzyć..
  9. Widziałem tylko w sklepie dla montażystów prowadzonym przez związek montażystów - pytanie tylko czy wogóle warto je stosować?
  10. Czyli co? zmieniamy przekonania? Jednak i montażyści dochodzą do wniosku, że montaż z foliami ma sens? A jeśli jest bardziej szczelny, to pod jakim względem? Ochrony przed wiatrem, przed deszczem czy przed mrozem? Warto więc za to zapłacić dodatkowe pieniądze czy nie warto?
  11. No jakoś ze mną to niezbyt chcieli się nią podzielić, jak pytałem o korzyści z ciepłego montażu.. na szczęście jest jeszcze internet, ale żeby z tych wszystkich artykulików wyciągnąć "samo gęste" to naprawdę trzeba mieć zdrowie. Przydałoby się coś krótko i na temat.
  12. Inną kwestią jest popełnienie błędu w wykonywaniu izolacji, a inną sama zasada izolowania. W dachu żaden odpowiedzialny dekarz nie położy pokrycia, jeśli nie położy najpierw warstwy wiatroszczelnej. A w oknach jak widać, to izolowanie zależne jest od "przekonań" pana montażysty.. masakra.
  13. Rozmawiałem ze znajomym budowlańcem z Niemiec, który przekonywał mnie, że tam inaczej się nie robi jak tylko z foliami. Chciałem zrobić tak samo, ale jeśli i producent okien ma wątpliwości i wy jako montażyści macie "inne przekonania", to zaczynam wątpić.. Ale nie w sens montażu z foliami, tylko w waszą wiedzę techniczną. Bo nie wydaje mi się, żeby technika budowlana była kwestią jakichkolwiek, jak piszesz, "przekonań".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...