Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szarobiały

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

szarobiały's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mam szerokiego (70 cm) Boscha. Bałam się, że niezabudowana lodówka będzie źle wygladać w kuchni. Zupełnie niepotrzebnie. Zobacz http://www.szarobialy.mojabudowa.pl. Pozdrawiam
  2. Witam. Pamiętam Twoje dylematy i pierwsze plany dotyczące łazienki. I powiem, że wyszło świetnie. Gratuluję. Żeby nie drażnił Cię uszczerbek na lustrze możesz wykorzystać listwę chromowaną (akcesoria samochodowe - około 30 zł za 5 metrów zależnie od szerokości). Listwa jest samoprzylepna i ma zastosowanie np. jako zewnętrzna ozdoba samochodu. Jeśli wytrzymuje takie warunki, to i w Twojej łazience poradzi. Możesz postawić na zabudowie geberitu jakiś kwiatek w fajnej doniczce-rynience, ale to tylko zasłoni dół lustra. Rozumiem, że wolałabyś dokomponować całą ramę. Pozdrawiam i powodzenia w dalszej wykończeniówce życzę.
  3. Witam. Szósta lampa też mi się podoba. Widziałam ostatnio w jakimś dużym markecie (chyba leroy) coś z pięknym przezroczystym kloszem. Ale gdy weszłam do sklepu on-line okazało się, że negatywne są opinie użytkowników. Podobnież lampy z przezroczystego szkła są piękne, gdy nie świecą. Po włączeniu tracą urok. Chyba coś w tym jest. Pozdrawiam
  4. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałam ? Ale może warto było opowiedzieć moją historię, jak piszesz, dla dobra "przyszłych inwestorów" Serdecznie dziękuję za wyjaśnienia. Czytam dziś dwie skrajne opinie na temat moich problemów kominkowych. Jedną przedstawiają budujący swoje domy na blogach budowlanych, którzy też borykają się z najróżniejszymi fachowcami. Druga to zdanie wykonawców na tym forum. I cóż, jaki wniosek ? "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" to chyba najwłaściwsze określenie. A swoją drogą szkoda, że coraz mniej solidności, uczciwości, rzetelności. Byleby zrobić, zarobić i się nie narobić. A za błędy, które mogą się zdarzyć, niech płaci ktoś inny (absolutnie nie winowajca). Pozdrawiam
  5. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Moja firma stawiająca obudowę kominka jest porządna i współpracuje z kamieniarzem, który robił moją obudowę. W naszym wypadku mieliśmy plany na jeszcze inne kamieniarskie prace i dlatego rozliczamy się z kamieniarzem oddzielnie. Gdybyśmy z firmą kominkową rozliczali się za całą pracę przy kominku to i tak podwykonawcą byłby ten sam kamieniarz. Pozdrawiam. Jeżeli podpisalibyśmy umowę na całość z firmą kominkową, to ona musiałby ponosić koszty sp....roboty kamieniarza. Najlepiej, żeby każdy odpowiadał za swoje błędy.
  6. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Jeszcze jedno pytanie do profesjonalistów. Jeśli zdecyduję się na demontaż kamiennej obudowy w jakim stanie pozostanie mi płyta krzemianowo-wapniowa, która okala wkład kominkowy? Czy nie zostanie zniszczona ?
  7. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Taka kwota jest za kamień i jego przyklejenie. Kominek ustawiła i obudowała płytą profesjonalna firma.
  8. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Gdybym trafiła na uczciwego wykonawcę to nie montowałby mi pękniętego kamienia. Chyba, że tak robi się zawsze, że to norma w tej branży. Najchętniej poszłabym na wymianę płyty frontowej i to zaproponowałam. Niestety nie chcą tego zrobić, za duże ryzyko. Kamień pękł przy klejeniu i w tym momencie trzeba było reagować, w porę. Ludzie, którzy pracują w tej branży są profesjonalistami i tłumaczenie mi, że po przepolerowaniu "skazy" nie będzie śladu było kłamstwem. Gdzie tu uczciwość wykonawcy ?
  9. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Wolałabym zapłacić kwotę mniejszą. Mam na budowie brygadę od wykończeniówki i czas mnie trochę goni, a tu znowu szukanie kamieniarza itd. Dziękuję za radę, muszę pomyśleć. Skoro kamieniarz stawia mi warunki ja chyba mogę postawić swoje. Zostawia mi kominek w takim stanie i płacę tylko za materiały ( mniejwięcej tyle co zaliczka)
  10. szarobiały

    KOMINKI nasze !!!

    Witam. Mam problem z obudową kominka i proszę o podpowiedź jak rozwiązuje się podobne sprawy. 7 marca zamontowano mi obudowę narożnego kominka z kamienia Via Lactea #2. Zauważyłam zasmarowane jakąś mazią pęknięcie. Odpowiedziano mi, że to skaza kamienia i po przepolerowaniu będzie niewidoczna. Niestety polerowanie jedno, potem drugie nic nie dało. Ciągle widać pęknięcie w centralnym miejscu kominka (nad rogiem drzwiczek). Okłamano mnie, bo nie była to żadna skaza, a przełamanie kamienia przy montażu. Moim zdaniem najuczciwsze rozwiązanie to wymiana uszkodzonej płyty. Trzeba było wyciąć nową i nie kleić połamanej. Kilka dni temu poprosiłam o zmianę płyty frontowej, ale kamieniarz zignorował mój telefon. Ponieważ nie było odpowiedzi po sześciu dniach zadzwoniłam ponownie. Zaproponowano obniżkę ceny o 700 zł (przy kwocie 5200 zł). Moim zdaniem śmieszne. W końcu kwota spadła na 4 tys. Mam ultimatum, albo płacę te cztery tysiące, albo zabierają mi obudowę i zwracają zaliczkę. Taka kwota za pęknietą obudowę to dużo. Spotkaliście się z podobnymi sytuacjami? Jak je rozwiązano? Może to forum nie jest właściwe na taki wpis, ale skoro dotyczy kominków to dobrze byłoby i w opisanym temacie mieć jakąś orientację. Pozdrawiam.
  11. Witam. Proszę, zobacz jaka cudna lampa (żyrandol) mnie urzekła. To stary odnowiony mosiądz. Kupiłam już na olx (za śmieszne pieniądze) stary żyrandol. Teraz trzeba go przemalować . Pozdrawiam http://byyoa.blogspot.com/2013/10/diy-nowy-stary-zyrandol.html
  12. Zainteresowałam się zlewem metalowym, bo pasowałby mi do pochłaniacza z takiego samego materiału. Pochłaniacz będzie bardzo widoczny - zawiśnie na pustej ścianie bez szafek. W obecnym mieszkaniu mam jednokomorowy zlew z kwarcytu. Po jedenastu latach intensywnego użytkowania nie wygląda źle, ale bez polania go jakąś chemią nie ma mowy o domyciu. Poza tym podoba mi się często coś innego niż wszystkim. Tak mam, cóż zrobić ? Kupowałam w ubiegłym roku muszlę sedesową. Upatrzyłam sobie wielką, kanciastą. Obok przechodziło młode małźeństwo. ,,Jejku, jaka krowa,, , ,,zobacz jaki paskudny,, usłyszałam, gdy mijali mój sedes. Normalnie to powinnam odpuścić. Ale co mi tam. Najważniejsze, że mi się podoba. Kupiłam. Dziękuję za informacje nt stalowych zlewów. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...