Witajcie Jestem asiul, posiadam meza i uroczego synka. Oecnie mieszkamy w bloku ale planujemy z mezem podjac powazna zyciowa decyzje. Tylko nie wiemy co lepsze: budowac czy kupowac. Maz chce budowac, ja sie tego troche boje (poniewaz kompletnie sie na tym nie znamy). Swoje miejsce na ziemi widzimy w okolicach Lostowic (mozna kupic fajna dzialke obok osiedla cztery pory roku), Kowal, Pruszcza lub Straszyna. Dzialki narazie nie posiadamy ale wiemy choc gdzie ma sie znajdowac. Czy my zwykle szraczki damy sobie rade , nie wpadniemy w pulapke finasowa, w studnie bez dna budujac dom. Przyznam ze mnie korci oferta w straszynie :Przysiolek Jana, gdzie za 190 tys mozna kupoc szeregowiec. Gdybysmy wybrali opcje budownia domu to czy mozliwe jest zamkniecie sie w kwocie 240 000 lacznie z kupnem dzialki? Chcielibysmy startowac na wiosne Co robic, co wybrac zeby nie osiwiec???? Prosze o pomoc Aaaa najbardziej interesuje nas dom parterowy bez piwnicy ale z uzytkowym poddaszem. Njlepiej taki do 120 m. Marzymy o domu ale ja sie boje. Poddac sie wyzwaniu????