corad92

No więc jako odpowiedź na ochronę danych osobowych możemy stwierdzić, że sporządzona lista będzie z założenia historią, archiwum wykonanych robót przez wykonawcę - z tego co się orientuję, każdy z nas Wykonawców powinien archiwizować dane o wykonanych pracach u każdego klienta, ze względu na kontrole skarbowe. Możemy więc założyć, że lista będzie takowym archiwum, tylko, że tam będą umieszczane jedynie nieuregulowane usługi. Tym samym, administrator będzie się zajmował archiwizacją i wydawaniem informacji o przyszłym inwestorze - wydając przyszłemu Wykonawcy telefony do poprzedników wykonujących tam usługi i nic więcej. Zrezygnujemy tym samym z publicznie dostępnej listy w sieci, a skupimy się na na archiwizacji - nie uznając tej listy za listę oszustów, a jedynie za zbiór niezapłaconych faktur i rachunków.

Tak tylko, że KRD jest naciągaczem - do tego działa bezsensownie i bezskutecznie. Pisma to ja sam sobie potrafię pisać, a to, że dłużnik nie dostanie kredytu to nie jest działanie na jego, ale moją niekorzyść. Do tego non stop dzwonią i marudzą. Co do aspektów prawnych, książka telefoniczna również jest bazą danych z informacjami o 70% społeczeństwa. Do tego każdy użytkownik naszej listy będzie w naszym "związku" - sprawdzany na zasadzie kopii dokumentów, czy autentycznie jest tym, za kogo się podaje. Szkalowanie nie będzie miało tutaj prawa bytu, a jedynie informacja na kogo uważać - opisy redagowane przez administratora.

Co do rejonu to myślałem by początek śląskie, ale widzę, że zapotrzebowanie na takie informacje jest ogromne. Co do zaniżania cen jest wiele przypadków. Przykładowo znam osobę, która wykonuje usługi murarskie po 10zł/m2 z podatkiem już w to wliczonym. Posiada zarejestrowaną działalność od grudnia zeszłego roku i prosperuje znakomicie - sądzę jednak, że do czasu. Jego sposób to: co budowa to inni ludzie z łapanki. Obiecuje im po 16zł/h, a nie płaci wcale. Inwestorzy są jednak bezkrytyczni dla tego typu zachowań - bo wybudował tanio! Więc przypadki są różne, ale na to nie ma rady. Dopóki inspekcje pracy nie wezmą się w garść budowlańcy cały czas będą klepali biedę. Rzekomy wykonawca budowlany nie ma pojęcia nawet o składzie zaprawy, a stał się cenionym wśród Inwestorów - bo robi dobrze i tanio: ale jakim kosztem??

Witam. Zapraszam na mój blog z założeniem ukrócenia dalszych działań nieuczciwych Inwestorów Budowlanych. Dostęp do Czarnej listy będą miały wyłącznie zarejestrowane FIRMY BUDOWLANE, z osobą właścicielem posiadającym wykształcenie w tym kierunku, lub Firmy ze stażem min. 2 lat (spr. na zasadzie wpisów w CEIDG). Katalog będzie ukryty, zabezpieczony hasłem przed wścibskimi, sporządzany przez Wykonawców - z opisem problemów, z dokładnymi danymi nieuczciwego "pacjenta". Na razie będzie obejmował teren Śląska -> początkowo Częstochowa, tym samym poszukuję osoby, najlepiej z Częstochowy, która wniosła by pomoc w utworzeniu czarnej listy - w jak najbardziej przejrzystym charakterze. Jest to odpowiedź na szkalowanie Inwestorów z wykształceniem - muratordom/forumbudowlane. Dodatkowo będzie trzeba uderzyć w cenniki - na zasadzie rozsądnych cen za usługi przeliczane na m2 - by nawet małe przedsiębiorstwa było stać na opłacanie składek pracownikom; bo to Firmy zaniżające cenniki są głównym powodem "rozwydrzenia na rynku". Bądźmy jednością, a nie wrogami i nigdy nie mówmy źle o sobie nawzajem. Nie mówmy, że ktoś coś źle zrobił, gdy materiału budulcowego nie mieliśmy w ręce. Krytykować to tylko winnych wyboru, oraz ciągłych zmian Wykonawcy - co zawsze śmierdzi machlojami. Zapraszam na blog, tam troszkę więcej o mojej inicjatywie - piszcie rady i opinie bo to dopiero przymiarka -> http://zaplaconabudowa.blog.pl/ Teraz trochę o mnie: - Prowadzę najstarszą, prywatną firmę budowlaną na Terenie Sląska. - Posiadam wykształcenie wyższe w tym kierunku, oraz dodatkowe dyplomy potwierdzające moje przygotowanie do budownictwa w pełnym zakresie branży,(bo kiedyś nie było tak łatwo, że zakładam firmę i już jestem znawcą branży) - Przy czym pracuję cały czas "przy kielni" - nie robię z siebie jakiegoś PREZESA! (ale każdy ma swój styl)