Witam Jako że użytkuje od 7 miesięcy panel prysznicowy CORSAN aluminiowy led kaskada z termostatem, postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Niestety tylko w podstawowym modelu można dobrać sobie kolor z palety RAL, musiałem zdecydować się na ten z bezsensownymi światełkami LED których zasilenie poprzez hydrogenerator przestało działać po 5 dniach używania. Generatorek zaczął piszczeć niesamowicie a światełka przygasać. Nauczeni zdaje się doświadczeniem producenci dorzucili mi w pudełku od razu drugi taki sam hydrogenerator którego nawet nie wymieniłem. Zamiast tego wstawiłem mufę i jest spokój. Takim sam przypadek miał kolega który ma dokładnie ten sam model więc wina ewidentnie leży po stronie jakości wykonania tego elementu a nie przypadkowo trefnego modelu. Od niespełna 2 miesięcy pokrętło od baterii termostatu zaczęło tak ciężko pracować że muszę kręcić dwoma rękami. Jeszcze nie miałem czasu sprawdzić co jest tego przyczyną. Byłem przekonany że hydromasaże i kaskadowy wypływ wody będzie ciekawym urozmaiceniem kąpieli, niestety stał się całkowicie nieprzydatnym gadżetem za który trzeba było dopłacić parę stów i na dodatek przez te dysze hydromasażu ciężko się go czyści z kamienia... Trzeba bardzo uważać podczas montażu ponieważ farba którą został pokryty panel jest tak marnej jakości, że dosłownie dotknięcie o ścianę powoduje duże i widoczne rysy. Oznaczenia które znajdują się na pokrętłach i kreski z temperaturą wody na pokrętle od termostatu są tak słabo widoczne, że trzeba niemalże dotykać nosem pokrętła by coś zobaczyć. Mogli po prostu zrobić oznaczenia i liczby z temperaturą czarną farbą. Na chromowanej powierzchni było by świetnie widać, niestety jakiś geniusz wpadł na pomysł by wymalować to jasno-szarym kolorem. Oczywiście po kilku tygodniach używania znałem na pamięć te oznaczenia i temperatury więc znaczki nie były mi więcej potrzebne:) Po raz pierwszy użytkuje panel prysznicowy, wcześniej miałem proste kolumny więc nawet nie mam do czego porównać jakości ale raczej jakość jest adekwatna do ceny. 1100 zł za ten panel w preferowanym kolorze (standardowy kolor był za 960zł) to chyba niewygórowana kwota. EDIT: Właśnie skończyłem czyścić termostat. W instrukcji napisali że trzeba co kwartał go wymontować i pomoczyć pół godziny w roztworze wody z octem. Moczyłem 3 godziny i poza tym że zeszła chromowana farba z miedzianych elementów to niewiele pomogło ://