Nie dramatyzujmy z tymi szkodami, dotychczas mieszkałem na Śląsku w domu rodzinnym i nie było jakiś problemów (pęknięć tynku itp), tąpnięcia owszem zdarzały się ale dom jak stał tak stoi. Fakt że teraz zaczynam budowę i nie muszę zawracać sobie gitary jaką kategorię szkód górniczych ma moja działka. Z relacji znajomych co pobudowali się na Śląsku wiem że nie każdy gips/tynk/gładź dobrze znosi szkody.