Był czas na białą listę, a teraz czas na czarną listę. Zdecydowanie NIE POLECAM: Ambit Gdańsk- pokrycia dachowe. Wyczytałem ta firmę na białej liście więc i do nich się udałem z już posiadanymi od innych wykonawców wycenami. Ambit zaproponował cenę około tysiąc wyższa niż pozostali ale skusiłem się ze względu na dobre opinie. Niestety się zawiodłem. Umowa podpisana więc poprosiłem o kontakt do wykonawcy z którym umówiłem się na spotkanie w sprawie wyceny dodatkowych prac przy więźbie Pan Michał Konkol którego również NIE POLECAM po 2,5 godziny spóźnienia w ciągu których odbyliśmy kilka rozmów i za każdym razem byłem zapewniany że za 30min będzie, zadzonił przedłużając o kolejne 30min. Podziękowałem za współpracę. Z kolei wycenę robił mi Pan Jarosław Konkol (nie wiem czy to przypadkowa zbieżność nazwisk), który jak się okazało wykazał się totalnym brakiem kompetencji. Tak jak pisałem wcześniej zrobił wycenę i wyszła około 1000 drożej. W przededniu rozpoczęcia montażu dachu Pan Jarek oznajmia mi że wycenie nie zawarł łat i kontrłat i będę musiał dopłacić 2500zł. W wycenach, które przyniosłem ze sobą było uwazlędnione wszystko i myślę że Pan Jarek zrobił to specjalnie aby jego wycena nie była dużo wyższa. Pomijając jeszcze kilka szczegółów działających na niekorzyść Ambitu dach wyszedł mnie 3500zł drożej od pierwotnej wyceny (mimo że dachówki podstawowe wyszło o jakieś 400szt mniej. Dodatkowo musiałem zapłacić za zdjęcie papy zamontowanej na kontrłatach. Usługa ta została wyceniona na 2000zł bo jak twierdzili z Ambitu to są 2 dni pracy bo trzeba zdjąć, oczyścić powierzchnie, kompresorem wydmuchać każdą szczelinę. Faktycznie wyglądało to tak że ręką zdejmowali kontrłaty, papa zwijana w rolkę ( stan papy jak nowy- dekarze zabrali ją na swoją stodołę) na to membrana nawet bez zamiatania itd. Przy mnie 10m2 zdjęli w 10 minut, więc cały dach to robota na około 4 godziny- taka ciężka robota za 2000zł Gdybym wiedział że takie koszty wyjdą na pewno bym nie zdecydował się na Ambit. Jedyne co na plus to drugi wykonawca z Ambitu, którego wpisałem na białą listę. Arkadiusz Bojk z Gmniny Szemud Zwykły partacz i oszust. Poważne błędy na poziomie: fundamenty- jeden narożnik niżej o 20 cm niż pozostałe, izolacja przeciw wilgociowa żadna a cieplna to styropian 5cm. kanalizacja- wlałem 5 litrów wypłynęło może 0,5litra wylewki- poziom tolerancja +/- 20cm otwory okienne- wszystkie do poprawki schody- wylany ogromny kloc pod zabiegiem, że trzeba było robić dodatkowe wzmocnienie wieńce (lub brak wieńców) No i przy pobraniu pieniędzy na więźbę dachową facet zamknął biznes i zniknął (nie jestem jedynym oszukanym) BACZU - Andrzej Czuba z okolic Starogardu i współpracujący z nimi Michał Stolarz firma STOLBUD Była to druga ekipa murarzy ( po ucieczce pierwszej ekipy z moją kasą) na pierwszy rzut oka wszystko było ok ale później wyszły kwiatki: - niesymetrycznie postawione słupy (lane z betonu) podtrzymujące dach przed wejściem- bardzo widoczne i szpecące - płatwie zamontowane w złym miejscu tak że słupy je podtrzymujące wyszły w pomieszczeniach zamiast w ścianach - Kąt dachu jakiś tam jest, teoretycznie nachylony symetrycznie ale w praktyce 10 cm różnicy miedzy stronami. - Niestety oni też załatwiali drewno na konstrukcje- dziś krokwie są tak powykręcane że był problem z równym położeniem pokrycia. A na to wszystko pozwolił Kierownik budowy Jerzy Wójcik Jedno co mnie teraz cieszy to to, że nie będę musiał mieszkać w tym domu. Nowy właściciel jest budowlańcem i poradzi sobie ze wszystkim.