Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

modrzanka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

O modrzanka

  • Urodziny 16.05.1975

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    stan surowy zamknięty

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Warszawa
  • Kod pocztowy
    05-077
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

modrzanka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Odkąd w domu jest wylewka i tynki (przez co wreszcie wygląda jak dom a nie jak układanka z cegieł), moja cierpliwość jest wystawiona na największą próbę :) Chciałoby się kończyć! Malować, układać podłogi itp, niestety jest to zbyt ryzykowne. Tynki wciąż nie wyschnięte, a wylewki nie wygrzane. Pan od pieca równo miesiąc nam go „podłączał” (czyli miesiąc obiecywal, że zrobi to jutro). No cóż, nie każdy pali się, żeby zarobić marnych kilka tysi, przecie nie uciekną... Notabene pan po miesiącu podłączył piec przed świetami, ale nie sprawdził, że w rurach jest powietrze, wobec czego pomimo podłączenia pieca ogrzewanie i wciąż i tak nam nie działa (pan tymczasem nadal jest na wyjeździe świątecznym a kiedy powróci by odpowietrzyć nie wiadomo. Po co się spieszyć). Jedynie mały placek pod jedną ścianą grzeje, co daje na parterze 0 stopni przy temperaturze na zewnątrz -5. Czyli jak widać nic nie daje. Natomiast na piętrze z nieocieplonym dachem temperatura jest -5. Położyliśmy wełnę na podłodze, żeby woda w rurach podłogówki nie zamarzła. Można się wykończyć. Zanim podłączono nam piec postanowiliśmy wykorzystać świąteczny urlop na położenie terakoty w kuchni, kotłowni, jednym pokoju i w małym kibelku (kibelek położyłam sama własnoręcznie od A do Z! Resztę z mężem i synem). Jest ryzyko, że terakota popęka po włączeniu ogrzewania, ale trudno. Wszystkie płytki przecież nie popękają, a pęknięte najwyżej wymienimy. Na razie nie fugujemy i zobaczymy co się stanie. Nie mam cierpliwości stać z założonymi rękoma, skoro na wiosnę chcielibyśmy się przeprowadzać. http://i.imgur.com/XwwnJ75.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/XwwnJ75.jpg http://i.imgur.com/FUoyIVo.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/FUoyIVo.jpg
  2. Po długim oczekiwaniu na Jaśnie Panów Tynkarzy pod koniec paźdiernika nareszcie doczekaliśmy się tynków wewnętrznych. Chyba jednak warto było czekać, bo tynki wyszły ładnie. Jedyny niepokój jest taki, że kiedy je robiono, było już dość zimno. Kiedy to piszę jest styczeń i wciąż nie są wyschnięte :/ Po tynkach dość szybko położono nam ogrzewanie podłogowe, a w połowie listopada wylewkę. http://i.imgur.com/fGoiuXH.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/fGoiuXH.jpg http://i.imgur.com/6BspRXA.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/6BspRXA.jpg
  3. Mam zaległości, więc nadrobię je wpisami dotyczącymi stanu sprzed kilku miesięcy. Latem niczego nie robiliśmy w domu,ponieważ panowie tynkarze nie mieli dla nas czasu, a powiedziano nam, że następne w kolejności powinny być tynki wewenętrzne (jak się z czasem okazało była to błędna informacja, mogliśmy spokojnie zrobić wcześniej ogrzewanie podłogowe i wylewkę zamiast robić je dopiero w listopadzie i grudniu Wobec tego zajęliśmy się ogrodem. Po wyrównaniu terenu posiałam trawę i wydałam mnóstwo pieniędzy na rośliny do ogrodu. Gruz po budowie zasypałam ziemią z wykopu i częściowo zrobiliśmy w ten sposób skalniak. Reszta na wiosnę 2016 :) Nie było łatwo ze względu na suszę, kilka roślin padło podczas naszego urlopu, ale większość przeżyła :) Ciekawe, jak zniosą pierwszą zimę :) Załączam kilka zdjęć z naszego ogrodu oraz domek z sierpnia. http://i.imgur.com/rVzQEca.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/rVzQEca.jpg http://i.imgur.com/oW9Tr6x.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/oW9Tr6x.jpg http://i.imgur.com/sN96q6i.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/sN96q6i.jpg http://i.imgur.com/aK2bQaL.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/aK2bQaL.jpg http://i.imgur.com/7CeM6dv.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/7CeM6dv.jpg
  4. Weszłam tutaj, ponieważ nasz elektryk za wykonanie instalacji odgromowej zaśpiewał sobie 10 tys Bez wchodzenia w szczegóły: powiedział tylko, że owszem, może zrobić piorunochron, ale to będzie kosztowało tyle, ile położenie instalacji elektrycznej w całym domu (a zapłaciliśmy ok 10 tys). Jesteśmy w lekkim szoku. Czy to są normalne koszty?
  5. Temat może banalny, ale ja i mąż nie umiemy sobie z tym poradzić. Nasza ekipa budowlana dawno pojechała do domu po skończeniu swojego etapu. Filary budowanego przez nas domu stały w kartonowych szalunkach ok. 2 miesięcy, dziś próbowaliśmy ściągnąć karton (są to formy firmy Bricoman) i niestety nie dość, że udało się je rozciąć tylko diaksem (po czym został ślad na całej długości filara), to jeszcze niewiele to w sumie dało, bo karton przylgnął do betonu i ni diabła nie chce zejść Może byłoby łatwiej, gdybyśmy rozcięli je w kilku miejscach a nie w jednym, ale tak jak napisałam, po rozcięciu diaksem na filarze zostaje długa krecha, nie chcę uszkodzić słupów ze wszystkich stron. Jeśli zamieściłam to pytanie w nieodpowiednim temacie, to poproszę administratora o przeniesienie do odpowiedniego działu. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
  6. Najpierw fotorelacja: http://i.imgur.com/HkamvLP.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/HkamvLP.jpg http://i.imgur.com/oBgaZno.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/oBgaZno.jpg Miałam małą przerwę we wpisach, ale też nic spektakularnego się nie działo. Półtora miesiąca czekaliśmy na okna, w piątek nareszcie je wstawiono. Teraz domek zaczyna już powoli wyglądać jak domek :) W domu jest juz położona hydraulika i częściowo instalacje elektryczne: elektryk jest w trakcie działania. Podlączono nam wodę do domu: doprowadziliśmy wodociąg do naszej działki. Przy okazji: panowie od budowy wodociągu okazali się najgorszą z dotychczasowych ekip, z którymi mieliśmy do czynienia. Zero komunikacji: wchodzili na teren bez uprzedzenia, jak do siebie. Bez pytania przekuli się z wodą przez ścianę w kuchni, choć wcześniejsza ekipa budowlana zrobiła ładne wyprowadzenie wody z kotłowni. Wyrwali słupki graniczne na sąsiednich działkach przygotowanych do sprzedaży, u nas uszkodzili ogrodzenie ale najlepsze jest to, że postawili hydrant w linii ogrodzenia (dokładnie w miejscu bramy garażowej). Po pertraktacjach jesteśmy (mam nadzieję) na dobrej drodze, żeby ten hydrant przesunąć, ale podejrzewam, że czeka mnie jeszcze niejedna rozmowa z szanownym panem, zanim to nastąpi. Oczywiście pomimo początkowych zapewnień, że budowa wodociągu nastąpi w ciągu 3 miesięcy, suma summarum czekaliśmy 8 miesięcy. Zostało nam dokończenie elektryki, podłączenie gazu, budowa ogrodzenia z przodu, tynki wewnętrzne, wylewki i potem można zacząć wykończenia..uff. Jest nerwowo i dość ciężko, bo skończyły się cudowne czasy ekipy od pierwszego etapu budowy, która radziła sobie doskonale sama. Teraz każdego z fachowców trzeba pilnować, bo inaczej albo nasyfią, albo popsują to, co zrobili poprZednicy A niestety nie da się wziąć z pracy kilku miesięcy urlopu, żeby pilnować ich non stop :/ Pokażę jeszcze nasze "oczko wodne" Czyli dół pod butlę z gazem, który wykopaliśmy tydzień temu, ponieważ wtedy miał przyjechać pan z tą butlą. Panu się terminy przesunęły, w związku z czym dół wypełnił się wodą, która dodatkowo spowodowała osypanie się połowę ziemi wokół wykopu. Także trzeba wzywać koparkowego po raz drugi. Naprawdę może trafić szlag z tymi fachowcami. Na zdjęciu woda jest już wypompowana, musieliśmy kupić pompę http://i.imgur.com/12XduoP.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/12XduoP.jpg
  7. Takie wieczorne :) http://i.imgur.com/pfhfv60.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/pfhfv60.jpg
  8. No i mamy końcówkę prac murarskich. Dziś chłopaki kończą robotę. Tylko dach i stan surowy mamy z głowy.http://i.imgur.com/KsxmBs6.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/KsxmBs6.jpg http://i.imgur.com/BLedVON.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/BLedVON.jpg
  9. W środku zmieniło się niewiele, ale mamy szkielet dachu. Zaczynamy już molestować panów od instalacji wod-kan. Trzeba tez będzie pomyśleć o ogrodzeniu, jak konstrukcja dachu będzie gotowa. http://i.imgur.com/E7Bliv6.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/E7Bliv6.jpg
  10. Serdeczne dzięki :) No tutaj też można znaleźć trochę niższe ceny robocizny, ale panowie byli z polecenia, widzieliśmy efekty ich wcześniejszych prac i woleliśmy zapłacić trochę więcej, za to spać spokojnie :)
  11. 25 km na wschód od centrum Warszawy.
  12. Do tej pory budowa kosztowała nas ok. 100 tysięcy zł (nie licząc działki i opłat związanych z jej zakupem), w tym: Koszty materiałów i robocizny 1 etapu (fundamenty, hydroizolacja, posadzka i podsypanie ziemią): 39000 zł Dodatkowo trzeba było dokupić ziemi do wyrównania terenu wokól domu, ponieważ został podniesiony o 50 cm. Kosztowało to 4500 zł Musieliśmy też wykopać studnię, bo póki co nie ma wodociągu. Koszt studni wyniósł 1900 zł. koszt materiałów i robocizny II etapu (postawienie parteru, schodów wewnętrznych, stropu, wykonanie słupów kolumnowych na zewnątrz): 54500 zł Zgodnie z umową za trzeci etap budowy stanu surowego otwartego mamy do zapłacenia jeszcze ok. 38 tysięcy plus materiał na pokrycie dachu (kolejne 30 tys). No a potem się zacznie zabawa: instalacje i prace wykończeniowe. Nazwa pewnie stąd,że wykończą nas finansowo :)
  13. Mamy strop, podstawy słupów przed wejściem też już stoją. Zdjęcia są z soboty 18 kwietnia, dziś (poniedziałek) oprócz podstaw są już zalane całe kolumny. Wylano też schody. Są trochę zmienione w stosunku do projektu, bo uznaliśmy, że schody ze spocznikiem będą bardziej praktyczne niż zabiegowe (zakręcane). Trochę się to odbije niekorzystnie na estetyce projektu (jeden stopień wchodzi do salonu) i kosztem kuchni oraz spiżarki, ale jakoś to przeboleję. Bardzo nie lubię zakręcanych schodów, mam takie teraz w jednym miejscu na klatce schodowej i zawsze się boję, że wybiję na nich zęby http://i.imgur.com/P0U5aOC.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/P0U5aOC.jpg http://i.imgur.com/2Ojiy0q.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/2Ojiy0q.jpg http://i.imgur.com/HZk5rMl.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/HZk5rMl.jpg http://i.imgur.com/A7kZiPA.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/A7kZiPA.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...