Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lionka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

O Lionka

  • Urodziny 07.08.1979

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Warszawa
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Lionka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Bardzo dziękuję Jarekkur. To cenne uwagi Trochę się zmartwiłam, bo rzeczywiście przedstawiony proces wypełniania szpar wygląda na baaardzo czasochłonny i przez to drogi, ale przynajmniej jest nadzieja mogłabym zawsze ograniczyć się do uzupełnień w najbardziej widocznych - i przez to reprezentacyjnych - miejscach jeśli cena przekroczy fundusze... W każdym razie do przeanalizowania. Jeszcze raz serdecznie dziękuję! Mam jeszcze następującą wątpliowość: czy taki stary parkiet na legarach lepiej jest olejować czy lakierować? (Boję się, że lakier na "pracującej" podłodze - parkiet ugina się lekko i skrzypi przy chodzeniu, jest na legarach - może popękać i uwydatnić szczeliny między drewnianymi elementami)
  2. Witam, wszystkich Znawców bardzo proszę o poradę Mam do renowacji baaardzo stary (prawdopodobnie jeszcze przedwojenny) parkiet dębowy. Parkiet jest w dość dobrym stanie, nie ma jakichś pagórków czy dolinek. Był wcześniej pastowany. Właściwie można mieć do parkietu tylko ten zarzut, że ma gdzieniegdzie szpary - może maks kilkanaście na 40 metrach. Szpary są jednak dość szerokie i widoczne i skupione w paru dosłownie miejscach. Niestety. Parkiet jest na legarach. I teraz tak: czy nie ma sposobu, żeby to jakoś 'załatać'? gościłam u siebie dwie ekipy: zgodnie twierdzili, że szpachlowanie nic nie da. Ale być może akrylowanie mogłoby coś dać? Czy jest na to jakiś sposób? Jeśli chodzi o wykończenie to myślałam o olejowaniu, bo - oprócz walorów estetycznych - wydaje mi się iż na olejowanej podłodze te szpary mogłyby być trochę mniej widoczne niż w przypadku lakieru. Czy to ma znaczenie? (Niestety mam wrażenie, że olejowanie nie jest zbyt popularne wśród parkieciarzy, przynajmniej wśród tych kilku z którymi miałam kontakt, nikt by się nie podjął)...dziwne, bo z lektury tego forum odniosłam wprost przeciwne wrażenie, więc nie byłam przygotowana na taki obrót sprawy... Osobną kwestią jest też uzupełnienie parkietu na obszarze ok. 1 m2 dokładnie w rogu pokoju. Panowie oświadczyli, że jeśli położymy tam nowy parkiet będzie wyraźnie widoczna różnica, no chyba, że uda mi się skombinować skądś stary parkiet z odzysku. Czarno to widzę bo ten stary-nowy parkiet musiałby mieć przecież dokładnie takie same wymiary co mój obecny. Nie chce nawet określać stopnia prawdopodobieństwa znalezienia takiego parkietu Ale tak sobie myślę, że być może jest jednak jakiś sposób aby ujednolicić kolorystykę? I jeszcze jedno pytanie: jak długo normalnie trwa cyklinowanie + lakierowanie? Pytam bo zaskoczyła mnie rozbieżność co do czasookresu u obu ekip: 1 dzień versus 4 dni ??? Proszę o pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...