Witam serdecznie, zamierzam w przyszłym miesiącu wykonać fundamenty domu jednorodzinnego. Wiem, że w temacie są dwa wzajemnie wykluczające się słowa (solidnie i tanio) ale chciałbym podejść do tematu fundamentów w sposób logicznie oszczędny. Skąd pomysł poprawiania konstruktora? Więc argumenty za poprawką: projektant, konstruktor i geolog nie byli nawet w okolicy działki fundament został przewymiarowany na wszelki wypadek jak pod bunkier
fundament został narysowany 1.2 poniżej poziomu gruntu oraz a sciany sięgaja 60cm nad poziom gruntu
dzialka sasiaduje ze strumieniem w odleglości 10m od domu. strumień jest na głębokości 1.1 grunt przepuszczalny
grunt to bardzo twardy żwirowy teren (starorzecze) kopałem fundament pod bramę
W związku z tym, iż projekt został narysowany na odpierdziel z wieloma błędami które teraz musi wyprostować kb zamierzam weryfikować go na forum na każdym etapie budowy. A teraz moje propozycje zmian w fundamentach: Zamierzam kopać nie głębiej niż -0,9 cm od poziomu gruntu. Następnie zalać fundament na wysokość +0,6m. Beton zostanie wylany w wykop w gruncie (grunt umożliwia wykopanie bardzo precyzyjnych ław) wykop zostanie wyłożony folią budowlaną żeby uniknąć mieszania się betonu z gruntem. Beton na ławę w projekcie (b20) zamierzam zastąpić betonem hydrotechnicznym klasy B25 lub B30 (różnica na kubiku max 30pln) Beton po wylaniu w folię zostanie zawibrowany żeby dobrze oblał zbrojenia i miał większą wytrzymałość. Beton hydrotechniczny będzie lepszym rozwiązaniem w sytuacji deszczowego roku gdy poziom wód gruntowych sięgnie ław. Sciany fundamentowe nad gruntem zostaną wykonane z bloczków szalunkowych 25x25x50 zalanych betonem b20 lub b25. ściany zostaną zaizolowane, ocieplone oraz obłożone folią kubełkową. Szerokość ścian 25 jest równa szerokości pustaków (wienerberger 25p+w) W późniejszym terminie dookoła domu zostanie wykonana opaska melioracyjna z odprowadzeniem wody do studzienki zanikowej (do której przy bardzo intensywnych deszczach będzie można wrzucić pompe) Zastanawiam się jeszcze nad szerokością wykopu pod ławę. W projekcie było 50x40 plus mur z bloczka. Z racji iż ława będzie miała 90cm wysokości zbrojona belką dołem z mocnym betonem nie ma możliwości, żeby pękała. osiadanie również jest niemożliwe (płasko jak na stole, twarde żwirowe podłoże. Myślałem o ławach 90x40 ale wszyscy mówią iż przy takim betonie i zbrojeniu wystarczy 30 maks 35 cm. Dodam, że budynek będzie stosunkowo lekki (ściany z porotermu, skosy nie wylewane, dach pokryty blachą trapezową dwuspadowy) Proszę o radę ewentualnie sugestie na co jeszcze zwrócić uwagę. Proszę o nie udzielanie rad w stylu "nie poprawiaj konstruktora"