M3ndoR

Witam Mój pierwszy post na forum i od razu masę pytań. Postaram się opisać sytuacje krótko: mamy z żoną możliwość zakupu domu 99 m2, murowany z około 1900 roku "bez konserwatora", na działce 10 ar. cena przystępna i lokalizacja atrakcyjna niedaleko miasta na Podkarpaciu. Niestety po oględzinach wyszło że dom ma pęknięte ściany w pionie (fundament nie naruszony) oraz piwnicę z łukowym sklepieniem gdzie "ktoś czegoś szukał" przez co zapadła się ściana prawdopodobnie nośna co było skutkiem zawalania się części dachu. Chciałem dopytać co by doradzili fachowcy... Czy wyburzenie aż do fundamentu ? Czy "obróbka" tego co jest ? Osoba oceniająca dom stwierdziła że niezbędne byłyby "obejmy" wokół domu żeby ten nie złożył się jak domek z kart. Dach i ściany szczytowe do kompletnej wymiany łącznie z krokwiami i więźbą dachową. Strop między parterem a dachem słomiano-drewinany. Wiem że że informację są bardzo wyrywkowe, ale z chęcią udziele bardziej wylewnych odpowiedzi na zadane pytania. Zdjęcia podsyłam na maila.