Witam Forumowiczow, Mam taki problem. Dostałem decyzję ustalającą warunki zabudowy na działce polegającą na budowie dwóch budynków mieszkalnych. Działka znajduje się przy drodze publicznej i w decyzji wójt zaznaczył, iż 2.5 metra z frontu działki należy przeznaczyć na poszerzenie drogi publicznej. Wystąpiłem o podział działki na którą została wydana decyzja o WZiZT i wójt podział zatwierdził - tak wiec powstały trzy działki - dwie budowlane A i B po ok 900 m2 oraz działka C o powierzchni 90m i szerokości 2.5 m znajdująca się pomiędzy działkami A i B. Teraz jestem w kropce, gdyż zgodnie z art. 98 ustawy o gospodarce nieruchomościami jeśli wnioskodawca wystąpił o podział to działki wydzielone na drogi publiczne (czy tez ich poszerzenie) przechodzą na drogi własność gminy. Podział został zatwierdzony i dokonany w 2010 roku tak wiec jakiś czas temu a gmina nie upomniała się o te działkę. Dodam, ze w międzyczasie dostałem decyzję ustalającą opłatę adiacencką gdzie wartość działki C po podziale wogóle nie była brana pod uwagę. Przecież przepisy mówią, ze to organ wydający decyzje powinien wszcząć postępowanie i ujawnić roszczenia gminy w księdze wieczystej. Jak zadzwoniłem do gminy to pani urzędnik odpowiedzialna za zagospodarowanie przestrzenne powiedziała mi, ze u nas się tak nie robi Co ja mogę teraz począć w tym temacie - chciałbym po pierwsze aby ta działka C została wykorzystana na poszerzenie drogi publicznej (obecnie składającej się tylko z jednej działki D) i jeśli to możliwe dostać odszkodowanie od gminy. Dodam, zanim dostałem decyzje o WZiZT na budowę dwóch domów miałem na te sama działkę decyzje o WZiZT mówiącą o budowie jednego domu. Tak wiec tan nowa decyzja jakby okroiła moja działkę o 2.5 i jest to warte kilka złotych. Jeśli teraz gmina przejmie te działkę C (jak do tego doprowadzić?) to będę miał bardzo dziwna sytuacje - nie wiem, czy ta działka C stanie się automatycznie częścią drogi publicznej czy nie. Rada gminy w uchwale ustaliła, ze ul Pogodna jest droga publiczna i składa się z działki D. Czy potrzebna jest nowa uchwala rady? Bo jeśli tak, to będę miał dostęp do drogi publicznej przez działkę C o szerokości 2.5m bez statusu drogi publicznej i musiałbym starać się o służebność przejazdu i przechodu i oczywiście gminie za to płacić. Sytuacja trochę paranoiczna, nieprawdaż? Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak wybrnąć z tej sytuacji. Serdeczne dzieki za pomoc.