Gosia, mój płot też tak będzie straszył. Sami postawiliśmy z bloczków. Przęsła miały być w tym roku, ale każda kolejna zaplanowana inwestycja jest przekładana na kiedyś
Straszne rzeczy się dzieją. Mojej prawie synowej ,siostrę z dzieciaczkiem małym biorę do siebie. Jeśli tylko uda jej się wyjechac. Mama ich nie chce wyjeżdżać, mówię, żeby przekonywała jeszcze.