Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

uwaga_groźnyinwestor

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    163
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez uwaga_groźnyinwestor

  1. Dokładnie tak. Balkony kosztowały mnie 12tys, bede z nich korzystac do konca zycia, dlaczego mam zmieniac projekt, podnosic podłoge, podcinac drzwi lub robic na zamowienie, wystawic sobie zelbetowe podciagi na widok, zmiejszyc warstwe oceplenia stropu, rozwalic projekty pomieszczen bo ktos nie potrafi wykonac zlecenia jakiego sie podjal. Dlaczego ja mam za to placic? Zgadzam sie. Ja trace wszystko, sprzedawca nic, po prostu dalej sobie sprzedaje, jak przegra w sądzie, to jeszcze bedzie dłuzej przeciagał przy komorniku, o czym oczywiscie zostałam stosownie poinformowana... Ty tez nie znasz pchelek, bo nie sadze bys widział dzielo na budowie, a jesli tak to moze przedstaw mi sie na priv i porozmawiajmy bezposrednio o tym co sie stało i dlaczego, oraz jakie kroki nalezy podjac by z tego wyjsc. Mysle, ze sa różni "walczący", tacy co to maja argumenty i tacy którzy ich nie maja, ale wydaje im sie, ze nie ma na nich mocnych. Beda szli w zaparte mimo wszystko. Szkoda, ze musze byc tego bezposrednim swiadkiem. dziekuje, bardzo dziekuje, kazde słowo wsparcia jest na wage złota w tym szalenstwie Tak troche zamilkłam, a własciwie mnie zamurowało po otrzymaniu od sprzedawcy propozycji "ugody", po tym jak kolejny raz na mnie nawrzeszczano, postraszono mnie, poinformowano, ze w sądzie to "potrwa", niemal zmuszono do podpisania dokumentu, w którym to przyznaje sie ze bledy sa z mojej winy! Zamilkłam na czas spotkania, na którym to sprzedawca miał mnie w koncu po raz pierwszy wysłuchac, mielismy wspolnie z producentem znalesc sposob wyjscia z tej "sytuacji", miały pasc propozycje. W ramach dobrej woli musiałam zaprzestac informowania forumowiczów o dalszych etapach mojej sytuacji, bo jak sie okazało niezwykle złości to sprzedawce. Ale ta dobra wola to tylko z mojej strony sie przejawia...
  2. Tzn mowisz o podniesieniu podłogi? Wadliwy pomiar i wykonanie przez sprzedawce za krótkich balkonów zmusza mnie do ingerowania w projekt budowlany, podnoszenia podłogi, wykonania drzwi na zamowienie (bo oscieza drzwiowe beda juz za krotkie), kłopotów z zamontowaniem grzejników, z usytuowaniem zabudowy meblowej, np kuchennej pod oknami, podniesieniem sufitu - co nie jest mozliwe bo w niktórych miejsach sa zelbetowe podciagi, zmniejszeniem warstwy izolacji termicznej stropu... Mam za krotkie balkony, bede sobie je uzytkowac do konca zycia i jeszcze mam na swoj koszt opłacic podniesienie podłogi, a sprzedawca wział pieniazki i "realizuje" kolejne zamowienia.
  3. A co sadzisz o stosunku wysokosci balkonu do wysokosci wykonczonej podłogi? W tej chwili na budowie mam wlasnie taka sytuacje...
  4. Za życzenia dziekuje. Natomiast nie rozumiem dalszego członu wypowiedzi. Moje podejscie to ogromne pokłady cierpliwosci dla zachowan sprzedawcy, zachowywanie spokoju nawet wtedy kiedy sie przede mną wrzeszczy. Ale moze rzeczywiscie uczciwosc i spokoj zaprowadza mnie donikąd.
  5. No ja tez nie wytrzymałam, musze odpisac W Honolulu odpoczywa po tym jak zobaczył tragedie na budowie, a przy okazji to nie musi pilnowac "fachowców". A do czego te rapery na budowie? Choc fakt, przy dobrej muzyce i ciekawych tekstach lepiej sie pracuje Otwory idealne to są na mojej budowie. A odnosnie wymagania jakosci to mam inne podejscie. juz by były gdybym kupiła okna w innej firmie A i tu sie zgodze, mozna i wypadałoby z szacunku do klienta obecnego i przyszłego
  6. Oczywiscie, wiem o tym. Ale to nie ja stwierdziłam ze sa bardzo kosztowne ( i w zwiazku z tym nie zostały wykonane), tylko sprzedawca... To koszt niewielki przy cenie za całe zamowienie, skoro był za wysoki to mozna było sie zlecenia po prostu nie podejmowac. Poza tym salon firmowy dostaje obliczenia zapewne od producenta, tylko trzeba taki fakt zglosic.
  7. Tak, teraz juz to wiem. Widocznie mam nieodpowiednie podejscie do zycia, oczekuje uczciwosci.
  8. Cała sytuacja na budowie jest wynikiem tego, ze zaufalismy "specjalistom", certyfikowanym, autoryzowanym przez duzego producenta, o wieloletnim doświadczeniu. Gdyby nie to zaufanie to tej umowy nie byłoby, a ja teraz mogłabym sie cieszyc wykanczaniem domu i planowac przeprowadzke. Szukanie winy po stronie klienta w tej sytuacji prowadzi donikąd. Jesli stwierdzimy ze moim bledem było zaufanie do "specjalisty", to jaka z tego jest przestroga na przyszłosc i dla innych inwestorów? Nie ufac wykonawcom? a moze pojdźmy dalej - nie ufac zadnemu specjaliscie badz "specjaliscie", nie ufac jak idziemy do lekarza, nie ufac jak idziemy do prawnika, nie ufac jak idziemy do mechanika samochodowego. A moze trzeba umiec odroznic "fachowca" od fachowca?? Obliczenia były warunkiem rozpoczecia rozmow o zamowieniu okien. Zostało nam obiecane ze beda dostarczone, po wykonaniu montazu. Dlaczego nie otrzymałam ich przed podpisaniem umowy? - a ktory konstruktor wykona obliczenia za darmo dla salonu?, albo który salon zaplaci za obliczenia konstruktorowi, jesli klient jeszcze nic nie podpisał? Obliczenia sa rzecza oczywista kiedy staniemy obok zestawu witryn i zobaczymy jak porusza sie na wietrze. Ja o tym nie zapomniałam, ale salon owszem, ze wzgledu na koszty...
  9. Nie wiem o czym Ty piszesz, ale na pewno nie o mojej budowie. Uzurpujesz sobie prawo do wydawania stwierdzen o tym co było czy tez nie było zrobione i jak, a na budowie nie byłes, podczas pomiarów, podpisywania umowy czy montazu rowniez. Konstrukcja, o której tu mowa - czyli zestaw witryn, została wykonana zgodnie z pomiarami montazystów na budowie. Niestety kiepskie pomiary owocują konstrukcja o wymiarach innych niz oscieze i to wlasnie ma miejsce. A jesli sie zle pomierzyło i zle wykonało, a pozniej jeszcze na siłe chciało sie wepchnac za duza witryne w oscieze to wynik jest taki jak teraz widac na budowie. Pomijam juz fakt zignorowania przez sprzedawce koniecznosci wykonania obliczen dla tak duzej konstrukcji. Pomimo tego ze wykonanie takowych obliczen było warunkiem przystapienia do rozmow i podpisania umowy ze sprzedawca. Juz po zatrzymaniu montazu i zgloszeniu reklamacji - dowiedziałam sie od sprzedawcy ze takie obliczenia sa bardzo kosztowne i w zwiazku z tym nie zostały wykonane...
  10. Spotkanie jest potwierdzone, na budowie, z salonem i producentem. Wierze, ze tym razem beda to juz uczciwe propozycje, rozsadne deklaracje i terminy, konkretne rozmowy o tym co sprzedawca pragnie uczynic by swoje bledy naprawic. Mam nadzieje...
  11. nikt ważny - sprawa jest oczywista, jesli masz watpliwosci to zapraszam na budowe. Rozumiem, ze mozesz miec watpliwosci jedynie po opisie i zdjeciach, na zywo zaraz sie rozwieja, gwarantuje. Jesli masz pytania pytaj, chetnie odpowiem. Dziekuje za zainteresowanie Toczy sie reperowanie zszarganego przez tą sprawe zdrowia. Budowa wciaz stoi, przeszklenie szaleje na wietrze. Ale.. w ciagu ostatnich dni pojawiły sie widoki na rozmowe: inwestor+sprzedawca+producent. Dziekuje Ralfii_VR w ciagu kilku dni napisze co zostało uzgodnione, mam nadzieje, ze cos w miare jeszcze rozsadnego. Zgadza sie, ja juz nie otrzymam tego za co zaplaciłam, bo zdrowia i czasu oraz kosztów rzeczoznawcy i prawnika nikt mi nie zwroci. Chyba ze sprzedawca poczułby sie i wykonał wszystko jak byc powinno, a w ramach przeprosin cos dodatkowo zaoferował. Z poczatku naiwnie wierzyłam ze tak wlasnie bedzie. Na poczatku mojej budowy pojawił sie problem wadliwych bloczków, sprzedawca zachował klase - wymienił i w ramach przeprosin, by klient był zadowolony i polecał firme - otrzymałam dodatkowe akcesoria. Sprawa została załatwiona szybko (ok 2 tygodnie), ja jestem zadowolona i mimo ze był to problem - reklamowania, wizji na budowie, samodzielnego pakowania, ponownego załadunku, rozładunku to moge polecic ta firme i tak robie, bo jest uczciwa.
  12. Tak, nawiązuje kontakt z prawnikiem. Skorzystałam rowniez z podpowiedzi niektórych forumowiczów odnosnie dalszych kroków z salonem. Może to coś pomoże. Dam znac.
  13. Chyba tutaj chodziło o cos innego - to ze wstawimy dodatkowe wzmocnienie zestawu witryn od wewnatrz pomieszczenia, w postaci poprzecznej belki, nie sprawi nam przeciez - ze nagle zestaw zmieni swoje wymiary na pasujace do oscieża i zmieni sie mu tez szklenie - chodzi o to jakie szyby zostały wstawione, a sa one inne niz zaspisane o umowie.
  14. Słowa wsparcia, pomocy, informacji, podpowiedzi sa wiele warte. Natomiast z Twoich wypowiedzi wypływa jedynie jad, dlaczego nie wiem. Bez żalu Ciebie zegnam, widocznie nigdy nie byłes w podobnej sytuacji, a krzywda która dzieje sie komus innemu jest dla Ciebie tylko tematem do szyderstw. Nie trzeba wielkiej wiedzy "eksperta" by wiedziec ze wzmocnienie z zew w postaci powiedzmy belki nie sprawi ze zmieni się wymiar czy szklenie konstrukcji.
  15. Ja na dzien dzisiejszy mam dosyć, do momentu zamowienia okien było bardzo dobrze, zdarzały sie problemy, ale w porownaniu z tym teraz to było nic. Nie moge uwierzyc jak mogłam sie tak wpakowac. Przepisy daja iluzoryczne poczucie bezpieczenstwa i sprawiedliwosci. Ja tez, z tego co czytam i slysze to chyba nie ma takich szczesliwców.
  16. Podkreślić należy, iż opinia prywatna stanowi dowód z dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.c., i jako taka może być ważnym elementem całego procesu. Może m.in. przesądzić o konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Należy mieć też na uwadze, że opinie prywatne dają się weryfikować poprzez poddanie ich oceny biegłym sądowym i przesłuchanie ich wraz z rzeczoznawcami sporządzającymi opinie prywatne. Oświadczenie rzeczoznawcy jest oświadczeniem wiedzy, a nie woli. W takim razie daje się weryfikować w kategoriach prawda-fałsz. Wobec tego pozbawianie opinii prywatnych wiarygodności dowodu należy uznać za nieuprawnione. Nadal nie rozumiem do czego pijesz.
  17. Uzurpujesz sobie prawo do "sprowadzania mnie na ziemie". Tylko, ze ja nigdzie nie bujam w obłokach, raczej jestem w czarnej d... To czy opinia bedzie brana pod uwage zdecyduje sąd. Jesli rzeczoznawca jest biegłym i rzeczoznawcą miedzynarodowym z ogromnym doswiadczeniem to sąd z pewnoscią zapozna sie z jego opinia. Ja nie kupie nowych okien teraz, bo nie stac mnie na to. Najpierw musze odzyskac to co niewlasciwie zainwestowałam.
  18. Owo pismo zostało wyslane 5.05 email - wlasciciel zapoznał sie od razu, 6.05 przedzwoniłam i potwierdzili to pracownicy; 5.05 wysłałam rowniez pocztą, doreczone 8.05.2014
  19. Zapoznał sie, upewniłam sie telefonicznie. Zreszta wiem kiedy było doreczenie, nie ma znaczenie czy do rak sprzedawcy, czy samego wlasciciela. Nie wiem skąd u Ciebie tyle złości w stosunku do mnie...? O rzeczoznawcy mowiono tutaj nie raz, zreszta u rzecznika praw konsumenta rowniez.
  20. Wysłałam najpierw emailem na adres biura podany na stronie, który tez słuzył wczesniej podczas korespondencji ze sprzedawca. Wysłałam rowniez listem poleconym, mam dowod nadania. Wypisałam co jest niezgodne z umowa, wady pomiaru, okien, montazu. Roszczenie - "wymiana na nowy".
  21. Juz jestem kłębkiem nerwów, najgorsze to chyba jest takie zbywanie, niby cos sie dzieje, a tak naprawde nic.
  22. Gdybym przeczytała taki wątek wcześniej z pewnoscią wybrałabym inna firme. To, ze sprzedawca działa pod patronatem duzej firmy dawało mi poczucie wiekszego bezpieczenstwa zamowienia, jak sie teraz okazuje złudnego. Dziekuje ok**t Swoja robote trzeba wykonywac fachowo, a jeszcze dodatkowo warto sie ubezpieczyc. Jesli firma nie ma takiego ubezpieczenia to chyba nalezy podziekowac i szukac innego wykonawcy. Biegły już był, prywatnie zaproszony. Opinia niezaleznego specjalisty, która mam na pismie i z która moge isc do kazdego urzedu wydała mi sie potrzebna, mimo kosztów, które zaczynaja mnie przerastac. Teraz tylko place, czas leci, zdrowie umyka i nikt mi tego nie zwroci... taka jest rzeczywistosc Na moje nieszczescie kasa juz poszła, zostało do opłacenia tylko za montaz. Poszła bo takie były zasady platnosci, a nie dlatego ze dostałam jeszcze jakis mały rabacik i sie połakomiłam. 1 transza po podpisaniu - okna ida na produkcje, 2 transza po wykonaniu okien, przed wyjazdem okien z fabryki na budowe - i to jest wplacone. Ten długi weekend trwa juz od pierwszego tygodnia maja, z małymi przerwami na emaile o tresci: "trwaja rozmowy", "podejmowane sa decyzje". Firma Ekoprofit nie posiada konstruktora, ale posiada go Stolbud. Mimo zapewnien sprzedawcy ze konstrukcje przeliczy uprawniony konstruktor Stolbud Włoszczowa do dzis przeliczen nie otrzymałam i nie otrzymam bo jak sie okazało ich nie ma. Producent do dzis nie odpowiedział mi na pytanie zadane poltora miesiaca temu - czy ktos z ich konstruktorów widział i liczył to przeszklenie.... ...
  23. Dokładnie. Moje oczekiwania nie były specjalnie wygórowane jesil chodzi o okna i balkony, najzwyklejsze zamowienie, bez zadnych trudnosci, montazysta i sprzedawca okien z minimalnym doswiadczeniem , a nawet bez, powinni wykonac je bez najdrobniejszego trudu. Duze przeszklenie to juz wyzwanie jak sie okazuje dla niektórych firm, ale tutaj albo sie podejmujemy bo potrafimy, albo nie namawiamy klienta, nie zarzekamy sie ze tak, ze jak najbardziej. Wystarczy podziekowac za zlecenie, którego nie umiemy wykonac. Byłoby lepiej dla wszystkich... Dziekuje Ralfii_VR trzymam kciuki za Twoj montaz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...