Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AdachoS

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

AdachoS's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Zawór zwrotny puszcza powietrze tylko w jedną stronę, jest to prosta klapka w rurze bez grama elektroniki ani sterownika... 2zawór zwrotny wkrytycznym miejscu + zwiększone obroty wyciągu/nawiewu... spojrzałem też na post mojego imiennika poniżej: adam_mk - i taka myśl mi się przypomniała: może faktycznie zamiast wiatraka w okapie wystarczy odpowiednia regulacja układu + ew. przepustnica... (patrz poniżej) - spróbuję to w wolnej chwili potrenować... też mnie wkurza brzęczenie w kuchni. No z tym oknem to był żart, nawet latem - muchy lecą. A idea przepustnicy jest taka, że pozostałe anemostaty są u mnie nieco bardziej przydławione na pozostałych nawiewach niż by to wynikało tylko z kompensacji wymaganych przeplywów - więc jeżeli podkręcę nawiew/wyciąg i otworzę na full przepustnicę - naprawdę dmucha tam dużo mocniej... Pozdrawiam!
  2. Hmmm. Szczerze mówiąc nawet coś w ten deseń wymyśliłem, ale... Jeśli nie załatwi się odpowiednio nawiewu, to w domu robi się podciśnienie, no i już nie jestem do końca przekonany gdzie będą mniejsze opory. [...] Pomijam tu już nawet taki "drobiazg" jak prawdopodobne zatrzymanie wentylacji w pozostałych pomieszczeniach, jeśli ograniczymy się tylko do wpięcia okapu z własnym wentylatorem do kanału wywiewnego wentylacji mechanicznej. 1) Różne średnice kanałów - nie we wszystkich trójnikach tak jest u mnie, ale generalnie średnica rośnie, mam rury 100, 125 i 160 jeżeli się nie mylę - sam to robiłem ale już kawałek czasu temu a nie sprawdzę bo jestem kawałek od domu.. 2) żeby mieć pewność że się powietrze nie cofnie można dać zawory zwrotne, są np. w Castoramie 3) Z tym podciśnieniem to bym nie przesadzał, policz ile ten wyciąg musiałby chodzić na max. obrotach żeby zrobić widoczną zmianę, a w dodatku efekt będzie osłabiany zwiększonym nawiewem (z powodu ewentualnego podciśnienia...) - może kiedyś zrobię pomiar w naturze... 4) Zmniejszona wentylacja na kilkanaście minut kiedy np. smażysz ryby chyba zaraz nie udusi innych domowników, a jak okap chodzi na pół gwizdka to nie ma problemu 5) Dodatkowe powietrze do kuchni - hmm, żona otwiera okno bo lubi tak , a na poważnie - u mnie kuchnia jest otwarta na salon, a tam mam 2 nawiewy, na jednym będzie siłownik elektryczny (na razie czeka w kartonie) otwierający przepustnicę, jej otwarcie da zwiększony nadmuch do salonu (goście, palacze!) i do kuchni - rozwiązanie podejrzane w jakimś prospekcie o reku chyba.
  3. 1.5 roku trenuję już takie rozwiązanie i nie jest źle - mam wentylację z reku, wszystko własnej produkcji, no i okap jest podłączony też. Okap ma filtr przeciwtłuszczowy - jakaś taka włóknina sztuczna, która wyparła w pewnym momencie filtry papierowe. Dodatkowo w anemostacie wywiewnym w kuchni dałem filterek z tej samej włókniny, bo rura zaczęła zarastać osadem kurz+tłuszcz. Przy okazji cos będę musiał tylko zrobić z wentylatorem okapu bo warczy mocniej niż w poprzednim okapie, wkurza to bardzo i zmniejsza zapał do jego używania. Jak wrzucam okap to podkręcam też wiatraki na reku (zrobiłem sobie panel z płynną regulacją, siedzi dokładnie nad okapem), to kiedyś będzie pewnie elegancko sprzęgnięte... temat na długie zimowe wieczory Pozdrawiam klan Reku-Reku
  4. Parę uwag po 2 latach używania reku - może się przyda... dom trochę ponad 200 m2, parter+poddasz uż., grzany kominkiem z płaszczem z Makrotermu + Kospel na prund. Rekuperator - konstrukcja własna: szwedzki wymiennik aluminiowy, filtr tłuszczowy "siatkowy" i wlotowy klasa 3 chyba (bo tą jeszcze można prać), wentylatory sterowane płynnie (płytki ze sklepu elektronicznego). Na razie okręcony wełną mineralną i okręcony jak baleron. Chyba w marcu więc po 2 latach (reku chodził przed zamieszkaniem) otworzyłem urządzenie - filtr tłuszczowy nieźle zaklejony - od razu dołożyłem kawałki maty z filtru tłuszczowego (sprzedawanych teraz do okapów zamiast filtrów a la papier) do anemostatów wylotowych. Łatwiej mi to czyścić niż odpakowywać ocieplony wymiennik. Filtr wlotowy czarny: piach, kurz, drobiny styropianu, komary, jakieś pyłki jakby itd. - zatrzymane! Wyniennik lekko zabrudzony. Brak śladów korozji silników. Rura wywiewna lekko przybrudzona, nawiewna OK. Po 2 godzinach wszystko było złożone z powrotem. Zalety: 1. Świeże powietrze w raczej szczelnym domu i zapomnijcie o parze na szybach. 2. Przy 0C na zewnątrz z nawiewu (normalny tzn. mały ciąg) leciało +8C, więc są i oszczędności. 3. Przy wizytach palaczy (a sam nie palę) można podkręcić na maxa - na nawiewie do salonu będzie jeszcze "odprężająca" przepustnica elektryczna żeby nie wietrzyć piętra. 4. Normalny hałas jest minimalny (goście w nocy nie zauważają to chyba OK) - na maxie lekki szum z anemostatów. 5. Tego lata było mnóstwo owadów - spróbujcie normalnie nie uchylać okien jak jest +30C. 6. Z kolei zimą nad morzem potrafi zawiać - ja mam spokój, a w. grawitacyjna nieraz ciągnie aż wyje albo dla odmiany daje "cofki". Wady: zanim nie zrobiłem odprowadzenia skroplin potrafiły zimą się przelać, a teraz jak mi syfon na odprowadzeniu wyschnie - na strychu jest zapaszek. Zalewa się butelkę wody i po kłopocie póki co. Pozdrawienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...