Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tigerb

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

tigerb's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jestem akurat na etapie wybory wykonawcy do budowy domu i ten artukuł ten po prostu mnie rozśmieszył. Postanowiłem napisac kilka słów, aby ostrzec potencjalnych inwestorów przed zawartymi tam "radami". Autorka rozminęła się całkowicie z realiami rynku firm budowlanych, przynajmniej w okolicach Bardzo Dużego Miasta. Inwestorzy, to nie jest tak, że Wy wybieracie firmę budowlaną. To Firma wybiera was. Relacje są zupełnie odwrotne, niż przedstawione w artykule. Jestem już po kilkunastu rozmowach z różnymi firmami. Schemat jest bardzo podobny. Firma przychodzi, ogląda działkę i istniejące zabudowania, i bierze projekt do wyceny, po czym nie odzywa się. Po kilku telefonach ponaglających słyszę jedną z odpowiedzi (podaję przykłady): - wie pan, dostaliśmy duże zlecenie na konstrukcje żelbetowe i nie będziemy mogli się tego podjąć; - to za trudne dla nas; - to za daleko, musielibyśmy dowozić pracowników aż 40 minut; - ja w tym czasie wolę postawić cztery kwiaciarnie, pieniądze te same; - niestety wszyscy robotnicy wyjechali za granicę; Najgorsze jest w tym wszystkim, że każdy taki "wykonawca" to co najmniej kolejny miesiąc straty czasu, a pozwolenie nakazuje rozpocząć prace w ciągu 2 lat. Zaznaczam, że materiały są standardowe, projekt choć skomplikowany jest dokładny, żadnych ekstrawagancji. W tej sytuacji rady Muratora mogą co najwyżej wkurzać. Słuszne, ale bez praktycznego zastosowania. Ja będę się cieszyć jak małe dziecko, jeżeli ktokolwiek podejmie się budowy, nawet jeśli coś spartaczy i będzie trzeba po nim poprawiać. Sztuka budowania domów niestety jest w zaniku, a fachowców zdolnych do pobudowania czegoś więcej niż wspomniana kwiaciarnia prawie już nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...