Dzień dobry Podjęliśmy z żoną decyzję o budowie domu, chcielibyśmy postawić go na działce blisko "przyrody". Znaleźliśmy bardzo piękną działkę, której dwa boki graniczą z lasem. W dyskusji na temat kupna, wyszedł problem bezpieczeństwa, ponieważ ściana lasu ułatwi ewentualnemu złodziejowi lub innemu zboczeńcowi niezauważone przez nikogo wejście na nasz teren. Miałbym dwóch sąsiadów ale oddalonych o około 60m. Działka ma powierzchnię ok. 35x40m więc nie ma za bardzo odejścia od lasu, a ustawienie domu musi być wzdłuż zarośniętych boków z uwagi na usytuowanie względem słońca. Otoczenie z jednej strony jest cywilizowane, jest tam osiedle domów jednorodzinnych, nowych. Las ma szerokość ok. 500m i za nim znajduje się stara dzielnica, mieszkają tam biedniejsze osoby. Chciałbym prosić o radę czy mieszkanie przy lesie, nieco odcięte od sąsiedzkiej obecności, nie stwarza realnego zagrożenia? Jak się zabezpieczyć i czy należy brać pod uwagę większe ryzyko z powodu obecności lasu? Psychika powoduje, że komfort życia może nie być taki jak powinien. Nigdy nie mieszkałem przy lesie i nie mam pojęcia czy w ogóle należy się czegoś obawiać. Jak istotny według Was powinien być problem bezpieczeństwa? Działka znajduje się na granicy Warszawy. Pozdrawiam