Witam forumowiczów, rozważam pewien plan, jako, że tynków w domu jest dość dużo, to sumaryczna cena za wszystkie tynki jest b. duża. zastanawiam się jak tutaj zaoszczędzić i mam taki pomysł: sufity tradycyjnie - tynk cementowo wapienny, ściany: wszystkie kable schowane w bruzdach, a później nałożyć gips bezpośrednio na ściany, bez uprzedniego tynkowania. Co o tym sądzicie? Dodam, że ściany z porothemu na kleju- dość równe i proste. Gips wyjdzie mnie ok 5-10zł mkw(sam materiał), grubość ok 3-4mm Tynk cem-wap 24-26zł mkw(maszynowy) + gładź gipsowa na to Gips nałożył bym pistoletem pneumatycznym do gipsu - powinno się szybko pracować, ale doświadczenia nie mam, dotychczas gipsowałem wyłącznie "ręcznie" Wyjdzie mnie ponad 2 krotna oszczędność i ok 2 tygodnie mojego czasu:)