Witam,
I dziękuję za miłe powitanie
Rodzinki nie mam duzej (2+1) a docelowo ma byc 2+2. Czy dom będzie wielopokoleniowy to się okaże kiedyś - na razie nie planuję. Wierzę że na 140 qm fajnie się mieszka - my mamy teraz 49,5 więc to 3x mniej . Ale pewnie też z tego powodu tak mi odbija z potrzebą przestrzeni. I jeśli mam potem wkurzać się :
- przy każdym wjeździe do garażu
- przy każdym wygrzebywaniu odkurzacza spod sterty innych rzeczy w moim małym pomieszczeniu gospodarczym
- przy każdym przeciskaniu się pomiędzy łóżkiem a szafą, w mojej malej sypialni
to chyba jednak zrobię to poddasze.
Poza tym żona chce garderobę – ot tak ma i co ja na to poradzę. Ja muszę mieć gabinecik ponieważ często pracuję w domu – tak przynajmniej 15 qm a dobrze było by mieć 20. W duzych pomieszczeniach też się lepiej śpi.
Tak więc sobie wymyśliłem że zanim dzieci będzie 2 to na dole będzie nasza sypialnia + pokój dziecięcy, a na górze zrobię sobie biuro. A później zrobi się na górze 2 pokoje dla dzieci + jakiś hol do zabawy, a gabinet spuści się na dół. Może na dole da się wygospodarować jakiś kącik slużący za drugie pomieszczenie gospodarcze – na szczotki i odkurzacz pralke.
Co do kosztów to – jak już się wydaje 400 to pewnie można się skrobnąć i na 500 .
A tak poważniej - pewnie za rok będę mówił inaczej – ale będzie już za póżno na zmianę decyzji i będę musiał domęczyć się do końca. Ale jak już kilka lat minie to mam nadzieję że nie będę żałował.
A tak zupełnie poważnie to jeszcze się zastanowię czy mnie stać 100% satysfakcję czy może jednak d08 okaże się zupełnie wystarczający – na szczęście mam jeszcze ok. 2 m-cy na decyzję.
A tak naprawdę to wizualnie z zewnątrz bardziej podoba mi się wersja bez poddasza – z poddaszem dom robi się nieco zwalisty – choć patrzać na zdjęcia Madzi i Radka nie można już tego powiedzieć.
Rekuperatory to coś o czym dowiedziałem się ostatnio i jestem zafascynowany takim rozwiązaniem – jestem zwolennikiem dobrze wywietrzonych pomieszczeń. W niewietrzonych zaparowują mi okulary i nie mogę się wyspać. Cieszę się że dobrze Wam działa i jesteście zadowoleni.
Płaszcz wodny – nie wiedziałem że są takie cuda (jeszcze wiele odkryć przede mną), a już w ogóle nie podejrzewałem że są aż tak wydajne. Ale idea (szczególnie w czasie potyczek rosyjsko-ukraińskich) bardzo mi się podoba.
Reni33 – dzięki za słowa otuchy w sprawie sprzątania. Choć godzina z mopem to dla mnie coś niewyobrażalnego, to mam nadzieję że w przestronnym poszerzą mi się horyzonta.
Pozdrawiam
WNO