Witam wszystkich. Podłaczam się w pełni pod pytanie. Moje podejście do ceramiki i sytuacja - jak powyżej.
Też skłaniam się bardziej ku rurom stalowym. Problem w tym, że nie wybrałem jeszcze kominka.
Sytuacja u mnie jest taka:
[ATTACH=CONFIG]277121[/ATTACH]
w stropie terriva mam zostawiony otwór na szerokość około 60 cm. W projekcie był system Schiedel 20+w ale od początku mi z ceramiką coś nie pasowało. W szczególności to, ze jak coś kiedyś będzie nie tak z rurą ceramiczną nie ma tego jak wymienić bez wyburzania całego komina
Tak więc padło na wkład - który zawsze można w miarę łatwo wymienić.
Teraz biorę pod uwagę dwa rozwiązania:
A) Wykorzystać do budowy komina pustaki kominowe systemowe z keramzytobetonu- choćby od Schiedel 20+w (idealnie pasuje mi w dziurę w stropie. Dalej na stropie dodatkowo obudowa z cegły i na tym ponad dachem - klinkier. Dobre z tego względu, że w razie czego, w przyszłości łatwa wymiana wkładu od góry.
Ale tu mam do was pytanie:
- czy wkładając w te pustaki sam wkład (np. żaroodporny) nie będzie problemów z temperaturą i tymi pustakami ? Jak wygląda sprawa z odpornością na wysoką temperaturę tych pustaków ? Nie mogę się do tego nigdzie dogrzebać.
Czy może trzeba robić izolację tych rur z wełny ? Jednak wtedy wydaje mi się, że już będzie trudniejsza wymiana wkładu.
B) Może do wkładów ze stali trzeba budować cały komin z cegły ? Jednak wtedy mam problem z ciężarem tego komina i nie wiem czy przez taki otwór w stropie zmieszczę się jeszcze z kanałem wentylacyjnym, który chcę wykorzystać do przepuszczenia kabli.
C) Jeszcze jeden pomysł. Buduję komin z cegły postawiony na stropie (mam tu odpowiednie wzmocnienia - podwójna belka, pręty stalowe). Wkładam w to wkład stalowy który kończy mi się pod stropem na parterze. Zaleta: duża dowolność w usytuowaniu kominka i aranżacji miejsca obok niego. Wkład taki oczywiście oparty byłby na systemowych wspornikach umocowanym do ściany.